Irak przygotowuje roboty do walki z ISIS

Kategorie: 

Źródło: Kadr z Youtube

Na wojnę przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu po raz pierwszy wysłane zostaną silnie uzbrojone roboty. W Iraku powstają zdalnie sterowane maszyny lądowe, które posłużą podczas ofensywy na miasto Mosul.

 

Pojazd o prostej nazwie Alrobot posiada dość małe rozmiary, ale można go wyposażyć w karabiny maszynowe oraz wyrzutnię rakiet. Dzięki zainstalowanym kamerom, operator może sterować nim z odległości do jednego kilometra. Do jego obsługi wystarczy laptop.

Maszyna została zaprezentowana na początku 2016 roku podczas wystawy w Bagdadzie. Nie podano jednak do wiadomości publicznej specyfikacji robota, jego twórców oraz dnia, w którym zostanie wysłany na front.

 

Stany Zjednoczone wysłały w przeszłości swoje roboty do Iraku, lecz po kilku bardzo poważnych awariach niemal natychmiast zostały wycofane. Alrobot będzie najprawdopodobniej pierwszym uzbrojonym robotem, który weźmie udział w wojnie przeciwko ISIS. 

 

 

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika alternatywny

A czy strzał z RPG w

A czy strzał z RPG w człowieka lub w hammera nie zabije/zniszczy?

Tak z pewnością wystarczy zagłuszacz z nadajnika do zagłuszenia szyfrowanego sygnału, na szczęście każdy "dzikus" ma taki ze sobą w kieszeni gdy idzie na spacer... bo przecież taki kieszonkowy zagłuszacz pewnie ma zasięg wystarczający by dezaktywować robota zanim on będzie mógł oddać efektywny strzał...  

Ta wojna wkracza w nowy etap, czas testować kolejne zabawki na tym poligonie, w którym nigdy walki nie ustaną. "Ginące roboty" zamiast ludzi, to pewnie dobra wiadomość dla żołnierzy, ale też i zła, bo niebawem nie będą potrzebni, a gdy dorzuci się do tego coś na rodzaj "sztucznej inteligencji" za której sterami będzie siedziała garstka ludzi... to brzmi raczej bardzo niepokojąco. Nie sądze aby ludzie miłujący dobro i sprawiedliwość siadali za sterami takiego przedsięwzięcia. 

Skomentuj