Intensywna burza piaskowa spowiła grecką wyspę Kreta. Niebo przybrało czerwony kolor

Kategorie: 

Źródło: twitter

Specyficzny układ pogodowy jaki pojawił się nad centralną częścią Morza Śródziemnego spowodował wypchnięcie sporych ilości saharyjskiego pyłu unoszące się nad Libią. Doszło do intensywnej burzy piaskowej na Krecie, która skutecznie spraliżowała całą wyspę!

 

Masy powietrza zawierające pyl znad Sahary zostały wypchnięte w kierunku Krety, ze względu na układ niskiego ciśnienia. Efektem tego było wpompowanie afrykańskiego powietrza wraz z zawartością. W związku z tym, na Krecie wystąpiła niezwykła dla tej szerokości geograficznej, burza piaskowa.

Do zdarzenia doszło 22 marca 2018 roku. Zjawisko rozpoczęło się około godziny 16:00 czasu lokalnego.  skutkiem burzy piaskowej widoczność na lokalnym lotnisko Heraklion spadła do 600 m. W wielu częściach wyspy, na przykład w Chania, burza piaskowa była elementem dodatkowo pogarszającym jakośc powietrza i widoczność, ponieważ w powietrzu unosił się nie tylko saharyjski pył, ale również dym z okolicznych pożarów dzikiej roślinności. W rezultacie powietrze nie nadawało się do oddychania!

Chmura pyłu znad Sahary przemieściła się już z terytorium Grecji i obecnie głównie dotyka Egiptu, Cypru oraz Turcji.  jednak Meteorolodzy przestrzegają że to jeszcze nie koniec pył znad Sahary, który wywrze wpływ na warunki pogodowe w Grecji.

Jak twierdzą specjaliści z Barcelona Dust Forecast Center, kolejna fala mas powietrza zawierających dużą ilość pyłu znad Sahary, spodziewana jest nad terytorium Grecji już 25 marca. Wygląda jednak na to, że będzie ona nieco mniej intensywna w stosunku do tej poprzedniej.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Skomentuj