Ilość wody w jeziorze Bajkał spadła poniżej poziomu uważanego za krytyczny

Kategorie: 

Źródło: Wikimedia Commons

Ilość wody w jeziorze Bajkał spadła poniżej poziomu uważanego za krytyczny. Eksperci przewidują, że w tym największym na świecie słodkowodnym akwenie, który stanowi aż 20 procent światowych rezerw takiej wody, będzie jej nadal ubywać. Może to spowodować katastrofalne zmiany unikalnych ekosystemów.

 

Według rosyjskich specjalistów minimalny dopuszczalny poziom wody w jeziorze Bajkał to 456 m. Poziom wody uważany za krytyczny to 457 m. Od poniedziałku 9 listopada, zmierzony poziom wody w Bajkale wynosi 456,99 m. Prawdopodobnie sytuację czasowo może poprawić zrzut wody z elektrowni w Irkucku. 

 

Wcześniej informowano, że poziom wody w jeziorze Bajkał przekroczył poziom krytyczny już latem 2020 roku. Spowodowało to konieczność zwiększenia zrzutów wody z elektrowni wodnej w Irkucku z 2400 do 2800 metrów sześciennych na sekundę. Jednak wzrost zrzutu spowodował częściowe zalanie wysp na rzece Angara w obwodzie irkuckim.

 

 

 

Spadek wody w jeziorze jest oczywiście wynikiem kumulacji kilku czynników. Oprócz działalność lokalnych przedsiębiorstw energetycznych wskazuje się na małą ilość wody w rzece Selenga, która zwykle dostarcza do jeziora aż 50% jej zasobów. 

 

Bajkał to jezioro pochodzenia tektonicznego znajdujące się w południowej części Syberii, na granicy regionu Irkucka i Republiki Buriacji. Często nazywany jest syberyjskim morzem. Bajkał jest też najgłębszym jeziorem na świecie. Ostatnie badania wskazują na to, że największa głębia jeziora znajduje się 1167 metrów pod poziomem morza.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Quark

Bajkał to pół biedy , teren

Bajkał to pół biedy , teren słabo zamieszkany o znaczeniu bardziej środowiskowym. Ale wody zaczyna drastycznie brakować właśnie tam gdzie gęstość zaludnienia jest najwyższa a takich miejsc jest bardzo wiele ! Jeden przykład : Meksyk , miasto położone w dolinie wulkanicznej korzystające z zasobów wód podziemnych ,które już niemal w całości zostały WYPITE (!) .Doszło juz do tego ,że ziemia się zapada tworząc zapadliska pochłaniajace domy i ulice a wodę dowozi się beczkowozami z daleka , co więcej handlem (!) wodą zajęły się gangi ,które upatrują w tym znacznie lepsze zyski (i bezpieczniejsze) niż przy handlu narkotykami. To są właśnie skutki PRZELUDNIENIA , ja wiem prawda jest bolesna ale jest nas ludzi tak dużo ,że brakuje już wody ,surowców i innych zasobów. Wylesianie dużych obszarów pierwotnych dżunglii też jest tego skutkiem , bo brakuje ziemi pod uprawy oraz miejsca do życia ! Ziemia NIE jest w stanie utrzymać niemal 8 mld. ludzi zapewniając wszystkim to co niezbędne w odpowiedniej ilości . Amerykańska rzeka Kolorado już od ponad 30 lat nie dopływa do oceanu bo po drodze CAŁA jej woda zostaje zużyta przez ludzi ... I takich przykładów jet naprawdę wiele.

Portret użytkownika Ractaros96

Liczba ludzi mocno wzrosła w

Liczba ludzi mocno wzrosła w ostatnich dekadach, a inwestycje w nowoczesną infrastrukturę, która by zapewniła wodę czy prąd po rozsądnych cenach dla wszystkich zeszły na dalszy plan. Rządy są zbyt zadłużone, a bogate korporacje mają gdzieś dobrostan społeczeństwa.

Policzono, że gdyby wszyscy przeszli na wegetarianizm, to Ziemia mogłaby wyżywić spokojnie kilkanaście miliardów ludzi. Sam nie mam nic przeciwko jedzeniu mięsa, ale przemysł mięsny jest chyba najbardziej niewydajnym ze wszystkich. Tylko 3 procent kalorii spożywanych przez zwierzę jest wykorzystywane do budowy tkanki mięśniowej, czyli to co nas najbardziej interesuje.

Wyobraźcie sobie panele fotowoltaiczne o sprawności 3 procent. Nikt by w to nie inwestował, po prostu nikt. Dla porównania sprawność silników spalinowych wynosi około 60 procent, silniki elektryczne osiągają między 97 a 99 procent.

W Polsce udział inwestycji w ostatnich latach spadł poniżej 20 procent PKB. Konsumpcja to droga donikąd, która tylko napycha kieszenie korporacjom. Świat potrzebuje inwestycji na poziomie co najmniej POŁOWY PKB. Infrastruktura, woda, energia, edukacja, ochrona zdrowia, a przede wszystkim inwestowanie w technologie, z których zyski będą czerpać kolejne pokolenia, a nie sami miliarderzy.

"Trudności materialne nigdy nie powinny być przeszkodą na drodze rozwoju człowieka" - Moje własne słowa

Portret użytkownika Quark

Trawy czy kapusty może by i

Trawy czy kapusty może by i nie zabrakło ale wody pitnej JUŻ brakuje . Ziemi uprawnej tak samo i surowców , ktoś już kiedyś obliczył , że aby wszyscy ludzie obecnie mogli żyć na naszym europejskim poziomie to JUŻ potrzebowalibyśmy TRZECH planet a nie jednej .. Co do silników to ich sprawność wynosi od 30 ... 45 % (!) . Zauważ też ,że ryby w oceanach już się kończą a jak często jadasz ryby ? , bo ja rzadko . Rośliny "pracują" ze sprawnością ok. 3% właśnie (sprawność fotosyntezy) ale potrzebują dużych ilości wody , dobrej gleby i stabilnego klimatu . Przyjrzyj się też chińskim (!) miastom ,ogromny kraj o jednak największej ludności a miasta mają po 10.. 25 mln. (!) mieszkańców - w jednym mieście ! Dwa chińskie miasta to ludność całej Polski . Japonia , malutki kraj górzysty a ludzi 125 mln. i wszystko (!) muszą importować . Przecież nie chodzi oto by zabudować całą dostępną przestrzeń i gnieździć się w lepiance z błota i patyków zajadając tylko brokuły .. To jest temat BARDZO rozległy i zachaczający o mnóstwo problemów ,których nie rozwiążemy jeśli ludności nadal będzie przybywać a wręcz przeciwnie to równia pochyła ku upadkowi ! 

Portret użytkownika Arya

Ziemia NIE jest w stanie

Ziemia NIE jest w stanie utrzymać niemal 8 mld. ludzi zapewniając wszystkim to co niezbędne w odpowiedniej ilości .

Ziemia jest w stanie utrzymać dużo więcej ludzi, tylko musiałaby się skończyć rabunkowa gospodarka względem Ziemii. 

Wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku-z powrotem do Źródła.

Skomentuj