Brytyjskie Ministerstwo Obrony planuje instalację pocisków rakietowych typu ziemia-powietrze. Mają się one znaleźć bezpośrednio w mieszkalnych dzielnicach Londynu. Ich cel to oczywiście zapewnienie bezpieczeństwa na olimpiadzie.

Mieszkańcy otrzymali ulotki informujące ich, że na wyższych budynkach zostanie czasowo rozlokowany "szybki system rakietowy". Wielu obywateli uznało to, jako żart. Jednak to realny plan.

Lokatorzy domów, na których planuje się instalować baterie rakiet protestują wskazując, że staną się oni celem dla terrorystów. Jednak rząd brytyjski już zdecydował i baterie rakiet typu StarStreak na pewno zostaną rozlokowane.

Zagrożenie terrorystyczne w trakcie Igrzysk Olimpijskich jest poważne a skala zagrożenia jest duża. Nie dziwią, zatem plany radykalnego radzenia sobie z różnymi zagrożeniami. Sam fakt montowania rakiet o zasięgu 5 km świadczy o tym, że brane są pod uwagę wszystkie możliwości z atakiem rakietowym włącznie.

Ludzie zwracają uwagę, że to dość surrealistyczne i pokazuje jak szalony jest świat po 11 września 2001. Trudno powiedzieć, aby rozlokowanie kilkuset stanowisk rakietowych wpływało na poprawę poczucia bezpieczeństwa, raczej wręcz przeciwnie.