Demokracja to słowo, które nie wiedzieć czemu ma powszechnie pozytywne znaczenie. Przecież to przez demokrację upadła potęga I Rzeczpospolitej. Demokracja wyniosła też do władzy demona takiego jak Adolf Hitler, dlaczego zatem po tym wszystkim nadal wszyscy się za nią opowiadają i niczym mucha do gówna lgną do tej poronionej idei?

Dzieje się tak głównie dlatego, że demokracja stała się nowożytną formą tyranii, dokonywanej za pomcą armii idiotów, którzy o ile już głosują to przeważnie na ładniejszych, albo lepiej reklamowanych.

Po prostu dzięki mass mediom można z łatwością sterować durniami serwując im papkę, dzięki której będą głosować na tych, na których chce sprawująca władzę sitwa. Zabawne jest to, że tacy głupole jednocześnie czują się bardzo mądrymi popierając tego kogo akurat wskazuje im odurzony hasłami wyborczymi i pięknymi obietnicami mózg. Nie zdają sobie sprawy, że postępują bezrefleksyjnie jak zmanipulowane stado.

Szczególny rodzaj wypaczenia woli ludu mamy własnie w Polsce. U nas też wszyscy mają gęby pełne frazesów o demokracji, woli ludu, ale jak przychodzi co do czego to miliony głosów pod referendami poszło do kosza a przepisy wyborcze, czyli ordynacja zostały tak spreparowane, że głosowanie na lkonkretnych ludzi nie ma sensu, bo to i tak wodzowie tych partyjnych syndykatów ustalają, kto za dobre sprawowanie dostanie "biorące" miejsce na liście, a kto nie.

To dlatego właśnie polska scena polityczna została spetryfikowana przez partie okrągłostołowe, a ludzie mają już tego tak dosyć, że nie chce im się nawet głosować, nad czym bardzo się rzekomo ubolewa. Wszystkie te establishMENTY, żyją po prostu w oderwaniu od rzeczywistości i uważają ludzi za debili, którzy stosownie do potrzeb zrobią to co oni chcą. Do tej pory mieli racje i rzeczywiście im się to udawało, zobaczymy tym razem.

Partie okrągłostołowe zdołały zawiązać swoisty trwały oligopol. Jego filarem jest to, że rzekomo w celu pełnej transparentności, zapewnili sobie wielomilionowe finansowanie działalności partii z budżetu, czyli z znaszych podatków. Takiego handicapu nie ma żadne ugrupowanie pozaparlamentarne i takie inicjatywy są skazane na niebyt. Przypadek szczególny, czyli popularność ongresu Nowej Prawicy to zasługa Internetu, który zniwelował nierównowagę medialną.

To dlatego, że rządzący tak bardzo strzegą władzy, widzimy na piedestale wciąż te same mordy. Być może jesteśmy jako naród niezbyt rozgarnięci i wierzymy w to, że tym razem to już oni pokażą, że hoho! I pokazują, przeważnie podnosząc podatki i dziwiąc się, że wpływy maleją, a skoro maleją to trzeba podwyższyć podatki i koło się zamyka. Zresztą zawsze jest jakaś grupa ludzi, którzy łykają propagandę jak Dodatkowo dajemy się prymitywnie manipulować przez media, które grają wciąż tą samą orkiestrę od wielu lat.

Szczególnym przejawem debilizmu i irracjonalności polskiego prawa wyborczego jest tak zwana cisza wyborcza, która została wymyślona w czasach, gdy w domach nie miało się nawet drukarek, a Internet nie śnił się nawet PRL-owskim filozofom. Ten ewidentny relikt i absurd prawny może posłużyć teraz tylko do karania nieprawomyślnych ludzi lub osób podmiotów prowadzących portale internetowe.

Na dodatek zmusza to do usuwania dyskusji, ze względu na obowiązujące prawo, w związku z tym w wątpliwość należy poddać domniemaną wolność słowa w naszym kraju. Okazuje się, że nie ma czegoś takiego, za to są kary grzywny i to do 13 tysięcy złotych, więc dzisiaj od 24:00 zaczyna się sezon polowań na myślących inaczej. Miejmy się zatem wszyscy na baczności, bo Wielki Brat patrzy.