Kategorie:
Chipy RFID zyskały sporą popularność na całym świecie. Oczywiście technologią nie są zainteresowane społeczeństwa, lecz rządy, które stosują ją do masowej inwigilacji - „dla naszego dobra”. Coraz więcej państw decyduje się wprowadzić urządzenia szpiegowskie do samochodów osobowych i innych pojazdów.
Niemiecka firma Tönnjes E.A.S.T. produkuje aluminiowe tablice rejestracyjne IDePlate oraz specjalne naklejki IDeStix, które pozwalają identyfikować i śledzić ruch pojazdów na autostradach i innych jezdniach, np. na granicy. Urządzenia te zawierają chipy RFID i zaprojektowano je w taki sposób, aby nie można było oszukać systemu.
Specjalne tablice rejestracyjne pozwalają szybko zidentyfikować kierowcę danego pojazdu. W połączeniu z naklejkami IDeStix, które nakleja się na przednią szybę, służby mogą łatwo ustalić, czy właściciel majstrował przy tablicy, aby uniknąć wykrycia. Technologia posiada odporny na oszustwa system identyfikacyjny. Chipy RFID mogą być skanowane w dowolny sposób, np. z pomocą czytników wbudowanych w uliczną infrastrukturę lub z urządzeń mobilnych.
Technologia inwigilacyjna została przetestowana w Danii już w 2014 roku. Tablice rejestracyjne z chipami RFID firmy Tönnjes E.A.S.T. zostały wprowadzone na Kajmanach w zeszłym roku – państwo wyspiarskie położone na Morzu Karaibskim zainstalowało około 50 tysięcy tablic i naklejek z chipami szpiegującymi. Honduras zakupił 3 miliony zestawów tablic rejestracyjnych oraz naklejek, które zostaną wprowadzone w ciągu dwóch lat i zamierza zainstalować czytniki przy niektórych jezdniach. Władze Filipin nabyły 3,25 miliona tablic oraz ponad 2 miliony naklejek dla samochodów i motocykli i również przymierzają się do implementacji nowego systemu. Technologia szpiegująca jest obecnie testowana w Rosji oraz Turcji i znalazła już zainteresowanie Holandii.
Władze szpiegują swoich obywateli i odbierają wolność tłumacząc się względami bezpieczeństwa. Warto jednak zastanowić się, kto jest dla ludzi większym zagrożeniem – przestępcy czy rząd? Niestety najczęściej jest tak, że pomiędzy przestępcami, terrorystami i rządem można bez wahania postawić znak równości. Większość ludzi na świecie nawet nie ma pojęcia, że jest niewolnikiem systemu, a najgorszym rodzajem zniewolenia jest wmawianie niewolnikowi, że jest wolny.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Skomentuj