Homo Sapiens jest gatunkiem bardzo wrażliwym na zmiany klimatu

Kategorie: 

źródło: dreamstime.com

Aktualnie nauka uznaje, że człowiek powstał w Afryce Południowej ponad 200 tysięcy lat temu. Oczywiście granicę tą będziemy jeszcze wielokrotnie przenosić wstecz. Na razie po prostu nie mamy dowodów na to, że homo sapiens nie istniał jeszcze wcześniej. Pytanie, jakie teraz należy zadać dotyczy przyczyn bardzo długiego pozostawania człowieka w Afryce.

Wszystko wskazuje na to, że ludzie wyszli poza Afrykę dopiero 70 tysięcy lat temu. Biorąc pod uwagę fakt jak wiele zmieniło się u nas w ciągu ostatnich pięciu tysięcy lat wydaje się czymś wysoce nieprawdopodobnym, aby gatunek ludzki istniał przez 130 tysięcy lat bez potrzeby ekspansji. Ostatnie spostrzeżenia naukowców opublikowane w ostatnim numerze prestiżowego pisma New Scientist przynoszą więcej zrozumienia dla tego fenomenu.

 

Według naukowców barierą powodującą izolację gatunku był klimat. Pustynny Półwysep Arabski stanowił barierę trudną do przejścia. Dopiero, gdy 70 tysięcy lat temu zrobiło się bardziej wilgotno pomogło to przesunąć znacznie obszar występowania ludzi. Mniej więcej wtedy pierwsi ludzie osiedli się na terytorium dzisiejszego Iraku. Europa została zasiedlona później niż Indie i południowo wschodnia Azja.

 

Następne postępy w ekspansji naszego gatunku były uzależnione od czasowych zmian klimatu. Okresy glacjalne powodowały spowolnienie rozwoju homo sapiens. Około 15 tysięcy lat temu ludzie byli już i w Australii i w obu Amerykach. Mniej więcej w tym samym czasie doszło do zasiedlenia północy naszego kontynentu.

 

W czasach dzisiejszych może się wydawać, że wywarcie dużego wpływu na liczebność populacji ludzkiej nie jest możliwe tylko poprzez zmiany klimatu. Wydaje nam się, że technologia pozwoli nam na przetrwanie. Jednak gdyby doszło do dużych zmian klimatycznych skutkujących zlodowaceniem lub wręcz przeciwnie zbyt wysoką temperaturą można założyć, że warunki życiowe mogą być na tyle nie do zniesienia, iż ponownie nastąpią wielkie migracje ludności.

 

 

Źródło: New Scientist

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika acid

Ludzie mają tyle samo

Ludzie mają tyle samo sierści, co szympansy. Jedyna różnica polega na jej grubości. Wystarczy zmiana jednego genu, abyśmy mieli całe twarze pokryte włosami tak długimi, jak ta ruda małpa z gwiezdnych wojen. Na świecie żyją ludzie dotknięci tym "schorzeniem". Na youtubie jest seria filmów pt "Mutanci". Jeden odcinek jest im poświęcony.

Portret użytkownika alpen

Wszystko pięknie tylko

Wszystko pięknie tylko obrazek do artykułu należy zmienić - Homo Sapiens sprzed 200000 lat był bardzo podobny do człowieka współczesnego. Co do mózgu. Objętością nas na pewno przewyższał Smile

Portret użytkownika 777

Mówi się, że istnienie

Mówi się, że istnienie Wszechświata zapoczątkował Wielki Wybuch [ Big Bang ]. Znasz jakiś wybuch, który tworzy, zamiast niszczyć ? Owszem, niektóre eksplozje służą bardzo precyzyjnym, przemyślanym celom - lecz takie są sterowane przez wytrawnych znawców, specjalistów, którzy doskonale wiedzą, co i dlaczego robią. Wybuchy nie nadzorowane przynoszą tylko zagładę. Prof. Conklin, biolog z Uniwersytetu Princeton powiedział: Prawdopodobieństwo  powstania  życia  przez przypadek, można porównać z prawdopodobieństwem powstania pełnego słownika  w wyniku  wybuchu w drukarni.  http://www.inteligentny-projekt.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=27&Itemid=93

Portret użytkownika ...

To jest problem polskich

To jest problem polskich tłumaczeń (jak zwykle), "Big Bang" można tłumaczyć jako wielki huk, wielki hałas, czyli pojawienie się punktu z niewybrażalną ilością energii. Nazwa wybuch bardziej wiąże się z eksplozją czyli kierunkiem rozprzestrzeniania się energii na zewnątrz, co można rozumieć z natychmiastową ekspansją tej energii tworzącą wszechświat. Nikt nie mówił że życie powstało przez przypadek, bardziej przez zbieg określonych uwarunkowań, dlatego jest życie na Ziemi, a na Księżycu go nie ma.

Portret użytkownika Angelu Maximus Rex

Drogi Adminie! Wypraszam

Drogi Adminie! Wypraszam sobie agitowanie do sekty darwinistów!A tak na marginesie...Współczesna nauka odrzuca zdecydowanie teorie Darwina, a w szczególności pochodzenie czlowieka. To idiotyzm podawać takie już wyautowane przez naukę około 20-stu laty kłamstwa o rzekomych neandertalczykach...

Portret użytkownika nowy

Angelus jest niedoinformowany

Angelus jest niedoinformowany albo nieuk, w 1977 r. w woj,swiętokrzyskimo dkryto szkielety ludzi mierzące ponad 3m wzrostu.Taki człowiek-gigant pochodzi z epoki Czwartorzedu jak i neardentalczyk! Do nauki proponuje się zabrać.
W 1931 r na Jawie odkopane ludzkie szkielety mierzyły 2m i 72cm. Skąd się wzięły?Czy mieli jakichś bogów? Ile m wzrostu mierzyli bogowie,skoro ludzie byli tak wysocy?
Ludzie z Cro-Magnon z Francji mierzyli 2m i 71 cm.I tak dalej...
 

Portret użytkownika acid

Faktem jest, że ludzie nie

Faktem jest, że ludzie nie doceniają wpływu różnych czynników na stabilizację porządku panującego na świecie(jaki by nie był, to jakaś hierarchia istnieje). Siedzimy sobie w ciepłych mieszkankach, z głodu nie umieramy, o żywnosć walczyć nie musimy, mamy samochody, komputery itd. i to nam daje złudne poczucie bezpieczeństwa. Ludzie dziwią sie nawet po co komu armia i uzbrojenie? Zlikwidować to wszystko! - wołają.Ano armia nie jest potrzebna gdy warunki stabilne i panuje pokój. Ale gdyby ludzie zostali zmuszeni do migracji? Nie ma na świecie kraju, który udźwignąłby przyjęcie milionów zdesperowanych emigrantów. Weźmy np hipotetyczne zlodowacenie. Nim lądolód sięgnie naszego kraju, czeka nas cieżka wojna ze skandynawami, którzy będą maszerowali na południe. Później my sami ruszymy jeszcze niżej przy czym mozliwe jest, że nawet połączymy siły z niedawnymi wrogami...Dawniej migracja była prościejsza, bo ludzi było mniej. Jeśli jakieś plemię napotykało na swej drodze większe plemię, to po prostu szło bokiem. Obecnie migracja jest już niemożliwa czego dowodem są tysiące koczujących pod granicami ludzi w krajach, w których doszło do konfliktów zbrojnych lub katastrofy naturalnej. Gdyby miało dojść do jakiejkowiek migracji na skalę globalną, to ofiary będą liczone w milionach.

Portret użytkownika Pulsar

Widze adminie że propagujesz

Widze adminie że propagujesz kłamstwa Darwina, których nikt nigdy nie udowodnił.Jeśli wziąć pod uwagę literaturę naukową, ekspozycje muzealne i audycje telewizyjne, to mogłoby się wydawać, że istnieje mnóstwo dowodów pochodzenia ludzi od stworzeń przypominających małpy.  Czy to prawda?Ile kopalnych dowodów istnienia „małpoludów” znaleziono w ciągu trwających ponad sto lat poszukiwań?Warto zwrócić uwagę, że wszystkie dotąd nagromadzone materialne dowody ewolucji człowieka z powodzeniem zmieściłyby się w jednej trumnie i jeszcze zostałoby trochę miejsca!Teorie ewolucji człowieka oparte są na bezskamieniałościowych hipotezach i wymysłach naukowców. Chodzi tu o takie teorie ewolucji człowieka, które wywoływały wrażenie, jakoby naprawdę istniały jakieś dowody kopalne, choć w rzeczywistości nie było ich wcale albo było ich tak mało, że nie mogły wywrzeć żadnego wpływu na teorię ewolucyjną. Tak więc ogniwo pośrednie pomiędzy rzekomo najbliższymi krewniakami człowieka a dawnymi skamieniałościami ludzkimi istniało tylko w wyobraźni uczonych.Dlaczego w publikacjach naukowych i w muzeach na całym świecie jest tyle malowideł i reprodukcji „małpoludów”? Na czym to jest oparte?Koncepcjie artystyczne opiera się nie tyle na dowodach, co na wyobraźni artystów, którzy są zmuszeni tworzyć coś pośredniego między małpą a człowiekiem; im starszy ma być taki okaz, tym bardziej czyni się go podobnym do małpy, dlatego są one czystą fikcją, zwyczajnym wymysłem autora.Dlatego pragnienie znalezienia dowodów istnienia „małpoludów” popchnęło niektórych uczonych do najzwyklejszego oszustwa, jak to na przykład miało miejsce w roku 1912 w związku z człowiekiem z Piltdown. Przez mniej więcej 40 lat większość ewolucjonistów uznawała ten okaz za autentyczny. Ostatecznie w roku 1953 fałszerstwo zostało wykryte, gdy po zastosowaniu nowoczesnych metod badawczych okazało się, że po prostu zestawiono sztucznie postarzone kości ludzkie i małpie. Kiedy indziej naszkicowano i pokazano w prasie małpokształtne „brakujące ogniwo” zwane Człowiek z Nebraski. Później przyznano jednak, że ten „dowód” został spreparowany z jednego zęba należącego do wymarłego gatunku świń. Czy historia pigmeja Ota Benga, którego uznano ża żywe brakujące ogniwo i zamknięto w zoo.Pamiętajmy, że całkowicie wiarogodne dowody działalności człowieka na Ziemi liczą tylko tysiące lat, a nie miliony.

Portret użytkownika acid

Są naukowcy, którzy

Są naukowcy, którzy poświęcili życie zbieraniu dowodów. Jeśli jesteś otwartym człowiekiem, to polecam filmy dokumentalne zrealizowane przez dr Alice Roberts (BBC). Nie ma najmniejszych wątpliwości, że ewolucja człowieka miała miejsce.

Portret użytkownika Gość

Ciągle to samo. Po pierwsze,

Ciągle to samo.Po pierwsze, Homo Sapiens, to Homo Sapiens i od swego początku wygląda tak samo. Po drugie, Homo Sapiens nie został stwożony przez żadnego Boga, tylko przez ekipę nijakich Annunaki (owszem, żądających by nazywać ich "bogami") w procesie zwykłego klonowania. Wzięli oni 20% swoich genów i połaczyli z 80% genów Homo Erectus - naturalnie powstałego na Ziemi przedstawiciela naczelnych. W ten sposób "przyspieszyli" ewolucję Homo Erectus, tworząc "mówiącego niewilnika". Pierwszy "egzemplarz" faktycznie nazwali Adamus (póxniej w Biblii Adam), co po prostu oznacza... niewolnik. Homo Sapiens faktycznie nie mogły opuszczać Afryki, ale nie dlatego, że nie pozwalał im klimat, tylko dlatego, że na tym terenie kopali złoto i inne surowce dla... ehem... "bogów" jako niewolnicy i nie mieli nic do powiedzenia, co do miejsca na Ziemi, które zamieszkuja. Dopiero po wojnie, gdy resztki Anunaki wyniosły się stąd, walczyć gdzies tam, zdala od Ziemi, ludzie stopniowo zrzucili więzy i zaczęli się rozłazić po planecie. Zabawne jest to, że rację mają zarówno ewolucjoniści, jak i kreacjoniści oraz to, że.. człowiek - wcale nie brzmi dumnie. Jesteśmy sztucznie zmontowaną "w probówce" hybrydą kosmity i małpoluda, która "zerwała się z łańcucha", i której wydaje się, że jest niewiadomo kim. Zabawnie będzie, jak Annunaki powrócą i powiedzą: "No dobra chłopaki... koniec wypasu.. do roboty".

Strony

Skomentuj