Hiszpański rząd planuje ograniczyć wolność słowa, blokując memy

Image

Źródło: Twitter

Podczas gdy Unia Europejska zaniepokojona jest stanem demokracji w Polsce, choć organizacja ta sama jest zainteresowana wprowadzeniem cenzury, Hiszpania ma zamiar wprowadzić kolejne prawo ograniczające wolność słowa. Tym razem hiszpański rząd zabiera się za... blokowanie memów.

 

Rządowa Partia Ludowa przedstawiła nową reformę, która zabroni internautom publikowania w sieci memów, zawierających krytykę wobec władz oraz podejmowanych przez nią decyzji. Premier Hiszpanii Mariano Rajoy chce ograniczyć "rozpowszechnianie zdjęć, które naruszają honor osobisty".

Wspomnianą kwestię reguluje ustawa z 1982 roku, która powstała jeszcze przed pojawieniem się internetu i jest uznawana za nieaktualną. Mariano Rajoy posiada wielu krytyków, którzy uznają jego działania jako atak na wolność słowa w sieci.

W zeszłym roku weszło w życie nowe prawo, które zabrania "nielegalnych" zgromadzeń na ulicy oraz przewiduje kary finansowe od 100 euro do nawet 600 tysięcy euro - wszystko zależy od wagi popełnionego "przestępstwa". Media podają przykład mieszkańca Teneryfy, Eduardo Díaza, który na Facebooku nazwał policję "bandą leniów". Kilka godzin później policja złożyła mu wizytę w mieszkaniu a Eduardo otrzymał mandat w wysokości kilkuset euro.

 

Wygląda na to, że hiszpański rząd najprawdopodobniej wprowadzi nową formę cenzury w internecie. W tym roku, jeden dziennikarz już został ukarany za to, że zrobił zdjęcie kobiecie w momencie jej aresztowania i zamieścił je w sieci. Władze tłumaczyły się, że takie działanie mogło zagrozić bezpieczeństwu policjantów. Oburzeni Hiszpanie stali się jeszcze bardziej aktywni i tworzą kolejne memy, domagając się rezygnacji z planów ograniczenia wolności słowa.

 

0
Brak ocen

Dodane przez keri w odpowiedzi na

Teraz to mam przechlapane. Trump mówił, że jak dostanie stołek to uhonoruje nas polaków za nasze dotychczasowe czyny i pokazał gestem, że wyślę nas do góry :D

 

0
0

Premier Włoch postanowił usunąć flagi Unii Europejskiej z sali konferencji prasowych podczas spotkań, w trakcie których przedstawia decyzje rządu i wygłasza oświadczenia – informuje „Nasz Dziennik”. Matteo Renzi od tej pory występuje tam na tle włoskich flag.Dotychczas w sali Kancelarii Premiera znajdowała się jedna włoska i jedna unijna flaga. Obecnie jest sześć trójkolorowych, zielono-biało-czerwonych.Zmianę scenografii spotkań premier Renziego z dziennikarzami w Palazzo Chigi odnotowały czujne media. Dziennikarze zauważyli brak unijnej flagi także w środę, gdy szef rządu odpowiadał na pytania użytkowników portalu społecznościowego.Media spekulują, iż za tą nową strategią stoi amerykański doradca Jim Messina, którego wybrał Renzi, by pomógł mu w prowadzonej obecnie kampanii przed referendum konstytucyjnym 4 grudnia. Pochodzący z USA strateg organizował przed czterema laty - zakończoną sukcesem - kampanię Baracka Obamy.http://www.pch24.pl/szef-wloskiego-rzadu-usuwa-unijne-flagi--dobra-zmiana-dotarla-do-rzymu,47338,i.html#ixzz4PhqYmhHj

0
0

Dodane przez inzynier magister w odpowiedzi na

Czy to prawda, że Angela ma dziewczynę ? 

Podobno jej mąż to tylko przykrywka. Nie mają dzieci, a ten babo-chłop kocha... inną.

I ta skrywana głęboko tajemnica pozwala sterować nią do woli.

0
0

W Polsce już dawno to jest. Tydzień temu odwiedziła mnie policja, ponieważ prawie rok temu umieściłem humorystyczny komentarz dotyczący jednej "kontrowersyjnej" sprawy w naszym kraju na jednym z portali mojego miasta. W wieku 25 lat zostałem przestępcą...

0
0