Hiszpania może użyć siły, aby nie dopuścić do referendum w Katalonii. Świat przymyka oko

Kategorie: 

Źródło: Twitter

W Katalonii robi się coraz goręcej. Hiszpania zatrzymała niektórych katalońskich polityków oraz organizatorów referendum, po czym wzmocniła obecność policji w tym autonomicznym regionie. Obecnie wszystko wskazuje na to, że władze Madrytu mogą posunąć się nawet do ostateczności, aby zablokować głosowanie. Co najgorsze, świat nie widzi w tym żadnego problemu.

 

Z najnowszych informacji wynika, że Hiszpania podejmuje kolejne radykalne środki zapobiegawcze, aby Katalończycy przypadkiem nie zadecydowali o swojej przyszłości. Przede wszystkim próbowano wysłać do autonomii kolejne oddziały Straży Obywatelskiej wiernej Madrytowi. Pojawiają się doniesienia, że dodatkowe siły miały przybyć do regionu drogą morską, lecz w Katalonii odbywały się wielkie protesty a pracownicy trzech portów przyłączyli się do nich i zwyczajnie odmówili przyjęcia łodzi.

 

Należy pamiętać, że Katalonia posiada własne siły policyjne, które postanowiły wykonywać polecenia władz lokalnych - to znaczy, że nie zablokują referendum, a mogą nawet dopilnować, aby głosowanie przebiegło zgodnie z planem. Dlatego Hiszpania wysyła tam swoją policję i żandarmerię, co wskazuje na ryzyko zastosowania wariantu siłowego. Co więcej, hiszpańska Prokuratura Generalna zarządziła w sobotę, aby katalońscy oficerowie zaczęli przyjmować i wykonywać rozkazy od wyznaczonego przez Madryt koordynatora, co jednak spotkało się z jednoznacznym sprzeciwem.

 

Kolejną próbą nacisku był rajd policyjny na instytucję Associació puntCAT, która swoimi działaniami doprowadziła w 2005 roku do utworzenia oddzielnej domeny internetowej .cat, zarezerwowanej wyłączne dla Katalonii. Hiszpańscy policjanci aresztowali jednego z pracowników tej organizacji, zaś Madryt domagał się od Associació puntCAT zablokowania wszelkich stron odnoszących się do nadchodzącego referendum, co również spotkało się z odmową.

W niedzielę mieszkańcy Katalonii kontynuowali masowe demonstracje za głosowaniem w sprawie uzyskania niepodległości. W tym czasie na terenie całego regionu dostarczono około milion kart do głosowania. Władze autonomii zapowiadają, że referendum i tak się odbędzie.

 

Coraz więcej wskazuje na to, że Madryt w tajemnicy mógł uruchomić artykuł 155 Konstytucji, który pozwala Hiszpanii wysłać swoje siły do Katalonii, aby zablokować "nielegalne referendum" i odebrać jej autonomię. Niebezpieczna sytuacja jak dotąd nie spotkała się z zainteresowaniem jakiegokolwiek państwa, zaś Komisja Europejska umywa ręce twierdząc, że jest to wewnętrzna sprawa Hiszpanii. 1 października może zostać zapamiętany nie jako czas referendum niepodległościowego, lecz jako data wybuchu konfliktu wewnątrzhiszpańskiego.

 

Źródła:

http://www.miamiherald.com/news/nation-world/article175124491.html

https://www.bloomberg.com/news/articles/2017-09-24/thousands-rally-across-catalonia-for-in...

https://mishtalk.com/2017/09/22/defiant-catalans-block-spains-military-boats-from-landing-...

http://www.zerohedge.com/news/2017-09-23/spain-crisis-catalan-police-rejects-madrid-takove...

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Skomentuj