Kategorie:
Źródło: dreamstime.com
Izrael przyjął we wtorek propozycję Egiptu i zakończył bombardowanie Strefy Gazy, jednak Hamas nie przystał na tą propozycję i w ciągu kilku godzin wystrzelił kilkadziesiąt rakiet na terytorium państwa żydowskiego. W związku z tym władze Izraela zapowiedziały, że w tym wypadku również odrzucają zawieszenie broni i jeszcze wczoraj wznowiono działania zbrojne.
Okres zawieszenia broni miał rozpocząć się we wtorek z samego rana, jednak bojownicy z Hamasu, tak jak zapowiedzieli, nie mają zamiaru się poddawać i zintensyfikują ostrzał rakietowy. Ataki doprowadziły do pierwszej ofiary śmiertelnej na terenie Izraela, tuż przy granicy ze Strefą Gazy.
Palestyńczycy jednak nie zareagowali tak samo na propozycję Egiptu. Część z nich była za tym aby zakończyć tę wojnę, w której przecież zdecydowanie największe straty ponoszą właśnie mieszkańcy Strefy Gazy. Nawet najwyższy urzędnik Hamasu, przebywając w Kairze powiedział, że złożenie broni nadal jest brane pod uwagę. Sprzeciw wyraziło między innymi zbrojne ramię organizacji, które potraktowało propozycję jako poddanie się silniejszemu.
Jeszcze w ten sam dzień w samo południe, izraelska armia wznowiła ataki na Strefę Gazy. Benjamin Netanjahu powiedział, że zwiększone oraz rozszerzone zostaną działania przeciwko Hamasowi. Według MSZ Izraela, Avigdora Liebermana, operacja militarna powinna się zakończyć, gdy państwo żydowskie zdobędzie pełną kontrolę na Strefą Gazy.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Skomentuj