Urolodzy biją na alarm. W ciągu ostatnich trzech dekad gwałtownie wzrosła ilośc urodzeń dzieci z wadami rozwojowymi prącia. Nazywa się to spodziectwem a polega na zakrzywieniu członka i nieprawidłowym umieszczeniem cewki moczowej, czasem na mosznie albo nawet w kroku.

Kiedyś z tą wadą rodziło się 1/500 dzieci a teraz już 1/150. To gwałtowny skok, który musi być spowodowany jakimiś czynnikami zewnętrznymi. Ze względu na drastyczność wady chłopcy są czesto badani gentycznie w celu sprawdzenia prawidłowości męskiego kariotypu.

Urolodzy zastanawiają się co stoi za tą anomalią. Rozważane są różne możliwości, ale najbardziej prawdopodobne przyczyny to używanie pigułek hormonalnych oraz jedzenie mięsa ze zwierząt hodowanych z wykorzystaniem hormonów.

Po potwierdzeniu płci takiego dziecka konieczna jest interwencja chirurgiczna wiążąca się z bolesną i często wieloetapową operacją odtwarzającą cewkę moczową.