Bardzo nietypową chmurę obserwowali ostatnio mieszkańcy Sankt Petersburga. Na horyzoncie powstała formacja przypominająca do złudzenia grzyb charakterystyczny dla eksplozji jądrowych.

Podobne zjawisko było ostatnio obserwowane w Holandii i tak jak wtedy tak teraz tłumaczone jest to nietypowym układem prądów atmosferycznych powodujących inwersję i zassanie chmur piętra niskiego na wyższe pułapy.

Jak zwykle przy tego typu obserwacjach powstają plotki na temat tego czy nie była to jakaś próba wojskowa. Ostatnio przeprowadzano testy systemu rakietowego Buława a z opisów na rosyjskich forach wynika, że grzyb atomowy musiał być zlokalizowany na morzu.