Ostatnio przywykliśmy do informacji na temat topniejących lodowców i pokrywy śniegu i lodu na Grenlandii. Okazuje się jednak, że na tej wyspie sa miejsca, w których nie dochodzi do nagłego topnienia lodowców, wręcz przeciwnie i wbrew teorii zwolenników globalnego ocieplenia, niektóre z nich przybierają na masie. 

Przykładem takiego lodowca, którego trend wzrostowy obserwowany jest od lat, jest Jakobshavn. Lodowiec ten trzeci rok z rzędu przyrasta stanowiąc całkowite zaprzeczenia teorii globalnego ocieplenia.

Jakobshavn przez kilkadziesiąt lat nie przykuwał uwagi, dopóki naukowcy nie zaobserwowali nieoczekiwanie jego wzrost między rokiem 2016 i 2017. Oprócz tego, że rośnie, przemieszcza się coraz wolniej w kierunku oceanu.

Nowe dane zebrane w marcu 2019 roku potwierdzają, że lodowiec wzrósł trzeci rok z rzędu, a naukowcy przypisują te zmiany chłodnym prądom w wodach oceanu. Na zdjęciach satelitarnych widać postępy jakie robi Jakobshavn ekspandując w kierunku oceanu.