Według strony internetowej British Antarctic Survey (BAS) od Antarktydy oderwała się duża góra lodowa. Wielki blok lodu ma powierzchnię porównywalną z Londynem.

Ogromna góra lodowa ma 1550 kilometrów kwadratowych czyli jest prawie wielkości Londynu z przyległościami. Blok lodu odłamał się od szelfu lodowego Brant Ice Shelf o grubości 150 metrów. Incydent, do którego doszło w ubiegłą niedzielę, był drugim poważnym pęknięciem góry lodowej w tej części kontynentu w ciągu ostatnich dwóch lat.

Na lodowcu, od którego oderwała się góra lodowa, znajduje się stacja badawcza. Znajdujący się tam naukowcy poinformowali, że obszar ich rozmieszczenia nie został naruszony. Według naukowców lodowiec ma złożoną strukturę, a konsekwencje oderwania się mogą być nieprzewidywalne.

Wszelkie zmiany w lodowcu są regularnie monitorowane przez specjalny zautomatyzowany system. Glacjolog z British Antarctic Survey, Dominic Hodgson, nazwał incydent częścią naturalnego zachowania szelfu lodowego Brant. Profesor podkreślił, że nie ma to związku ze zmianami klimatycznymi.

Specjaliści będą nadal śledzić ruch nowej góry lodowej, która później zostanie nazwana przez US National Ice Center.