Ginące motyle dowodem na gwałtowność zmian klimatu

Image

Źródło: Wikipedia

Zoolodzy z Nowej Zelandii zaczynają się niepokoić.  Nie udaje się odnaleźć zwyczajowej liczby przedstawicieli motyli z gatunku Danaus plexippus zwanych pospolicie monarchami. Zwykle owady te odbywają rutynową migrację sezonową. Tym razem z niej nie powróciły.

 

W przeciwieństwie do swoich odpowiedników z Ameryki Północnej, nowozelandzkie motyle tego gatunku nie pokonują ogromnych odległości. Z sezonu na sezon, przenoszą się z wyspy południowej na północną dostosowując się do warunków pogodowych.  Jednak, ponieważ była niezwykle chłodna zima wiele motyli zginęło.

 

Eksperci uważają, że znaczny spadek liczebności motyli to skutek zmian klimatu. Prognozy ekspertów są jednak optymistyczne. Biolodzy mają nadzieję, że w ciągu najbliższych kilku sezonów motyle odbudują swoją populację po tegorocznej ostrej zimie.

 

 

0
Brak ocen

To nie jest żaden dowód na gwałtowne zmiany klimatu. Gatunki motyli zmieniają sie co kilka lat od zawsze. Tylko nie pojawiają się nowe gatunki ciem.

0
0

w Nowej Zelandi dobierają sobie do głowy że motyle nie wracają z migracji a w polsce nikt sie nie przejmuje że obywatele migrują i nie wracają ...

0
0

Dodane przez b@ron w odpowiedzi na

Czasami coś się wypsnie..ostatnio w lokalnej gazetce czytam o "typowych" nastrojach emigracyjnych wśród młodzieży gimnazjalnej (sic.już nawet!) popieranych (nawet) przez rodziców! .. a i że Polska jest na 202 mscu wśród 209 krajów badanych pod względem dzietności- odnowa biologiczna narodu następuje gdy wskaźnik jest>2.1 (u nas obecnie wynosi 1.3 (a obecnie winniśmy obserwować tzw wyż demograf.kolejnego pokolenia powojennego) - czyli jak mawiam i już z 5lat temu zauważyłem-PDNT cd.).

Jest gorzej niż źle, niestety.

0
0

Dodane przez nn w odpowiedzi na

Wczoraj rozmawiałem z młodym elektrykiem (ok. 20 lat) co to robił u nas kable, który mi powiedział, że emerytur nie będzie. Nie ja zaczynałem tę rozmowę, co oznacza, że młodzi chyba się "budzą". Wynika z tego, że najlepsza nauka to dostać w d... i żadna propaganda tego nie zmieni. O tym zapominają chyba "nasi umiłowani przwódcy". Piszę "chyba" bo może jednak wkalkulowali taką reakcję ale to oznaczać może jakieś "delicje" na deser.

Przy okazji:

http://niezalezna.pl/39302-analiza-ile-bedzie-nas-kosztowalo-euro

0
0

Dodane przez hopsiup w odpowiedzi na

[quote=hopsiup]

O tym zapominają chyba "nasi umiłowani przwódcy". Piszę "chyba" bo może jednak wkalkulowali taką reakcję ale to oznaczać może jakieś "delicje" na deser.

[/quote]

 

..."

10 chętnych na 1 miejsce. Ruszył nabór do policji

"

0
0