Gdzie się podziało 19 mld złotych z OFE? Rząd chowa pieniądze na czarną godzinę?

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Jak się okazało z oficjalnych informacji na temat "złotego przelewu”, jaki wykonał rząd pozbawiając nas połowy naszych oszczędności emerytalnych, wynika pewna niezgodność. Jeszcze dzisiaj rano żartowano, że zamieniono nam 153 mld złotych na 153 mld ZUS-coinów. Jednak te memy szybko się zdezaktualizowały. Oficjalnie poinformowano, że dług publiczny spadł ... o 134 miliardy złotych. A co z brakującymi 19 miliardami?

 

Zapytana o to wprost pani rzeczniczka rządu odparła w wywiadzie na antenie RMF FM, że nie wie gdzie podziało się brakujące 19 miliardów złotych. Wprowadziło to konsternację prowadzącego program. Za chwilę pani rzeczniczka stwierdziła, że na pewno żadne środki nie zostały zdefraudowane i cytując jej słowa "to są na pewno jakieś kwoty, które wynikają z różnych takich działań".

 

Potem dopiero pojawiły się doniesienia wskazujące na to, że brakujące 19 miliardów zostało przelane na konto Funduszu Rezerwy Demograficznej, tego samego, który był już wcześniej rabowany. Jeśli to prawda wygląda na to, że będą to pieniądze awaryjne, po które rządzący sięgną kiedy będą czuli taką potrzebę. Innymi słowy gdyby tak było to znaczy, że polski rząd schował sobie zaskórniaki poza zusowskim systemem emerytalnym.

 

Wyjaśnienia pani Kidawy-Błońskiej brzmią bardzo mało przekonująco, zapewne sama rzeczniczka zdała sobie sprawę, że wchodzi na grząski grunt, ponieważ zaczęła nagle recytować znane nam wszystkim formułki, że nie ma się co martwić, bo za emerytury i wypłacalność instytucji, które je przekazują dba państwo polskie i to ono gwarantuje, że wszyscy będziemy mieli je wypłacane. Czujecie się w związku z tymi zapewnieniami bezpieczniejsi?

 

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika brutal

no to w koncu mamy grecje ,a

no to w koncu mamy grecje ,a juz myslalem ze nas to ominie ,moze to nie powod do dumy ale ja w banku nie mam ani grosika trallllaaa, szkoda mi emerytow ,ale BOGACZE ci to maja teraz problem !!!!! jutro sprawdzą konto i będą mieli takie samo saldo jak ja ,przykro mi, marsz marsz donaldzie ..........

Portret użytkownika polakkk

No i znalzła sie zagubiona

No i znalzła sie zagubiona KASA.
 
 
Europa i Stany Zjednoczone mogą udzielić znacznej pomocy finansowej dla Ukrainy. O tym oświadczyła szefowa dyplomacji europejskiej Catherine Ashton. Według niej, już opracowywany jest nie tylko scenariusz bezpośrednich zastrzyków finansowych, lecz również cały pakiet posunięć. Przedstawiciele opozycji ukraińskiej sugerują, że stabilizacja sytuacji w kraju będzie wymagać nakładów w kwocie nie mniejszej od 15 miliardów dolarów.

Zachodni dyplomaci nadal rozszerzają skalę współpracy z opozycją ukraińską. Po tym, jak dyplomaci amerykańscy i europejscy spotkali się w kuluarach konferencji w sprawach bezpieczeństwa w Monachium, w prasie pojawiły się wzmianki o gotowości Zachodu do udzielenia dla Ukrainy wsparcia finansowego. Jednakże na razie trudno powiedzieć cokolwiek o ewentualnych realnych krokach, – komentuje sytuację doktor habilitowany politologii Władimir Sztol.

Odległość od obietnicy do jej realizacji jest dość duża. Nie jest faktem, że obietnice zostaną wykonane. W aktualnej złożonej sytuacji jest to raczej chwytem propagandowym, mającym na celu zapewnienie ewentualnego dodatkowego wsparcia moralnego dla EuroMajdanu. Jednak trudno dyskutować na temat realnej pomocy, gdyż obecnie nie istnieją ku temu żadne realne przesłanki.

Jeszcze przed konferencją w Monachium prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin oświadczył, że Rosja zachowa porozumienia z Ukrainą w spawie zniżek cen gazu i udzielenia kredytu, jeśli władzę w kraju przejmie opozycja. „Wiąże się to z koniecznością i z dążeniem do wspierania nie jakiegoś konkretnego rządu, lecz narodu ukraińskiego”, – oświadczył Władimir Putin. Zainteresowanie rządu rosyjskiego w stabilizacji sytuacji na Ukrainie wygląda bardziej przekonująco, niż ze strony polityków zachodnich, – podkreśla Władimir Sztol.

Stanowisko prezydenta co do konieczności udzielania tej pomocy zostało potwierdzone wielokrotnie, gdyż nas z Ukrainą wiążą nie jakieś względy natury koniunkturalnej, lecz wspólna historia, wspólnota interesów i poglądów.

Symboliczne jest, że opozycja ukraińska prosi Zachód o przeznaczenie kwoty 15 miliardów dolarów. Właśnie taką kwotę Rosja zamierza zainwestować w ukraińskie papiery wartościowe. Władimir Putin i Wiktor Janukowycz osiągnęli porozumienie w tej sprawie w Moskwie 17 grudnia. Taki zbieg okoliczności nie jest czymś przypadkowym, – uważa radca Rosyjskiej Akademii Nauk Wilen Iwanow.

Pomoc ze strony Zachodu ma wyglądać na nie mniejszą, niż rzeczywista pomoc udzielana przez Rosję.Może, to właśnie zadecydowało o liczbie miliardów.

Równocześnie problemy finansowe w Europie nie są rozstrzygnięte do końca. Na przykład, Grecja nadal potrzebuje wsparcia finansowego. Grecy zapowiedzieli wypłacenie zadłużenia w wielkości miliardów euro dopiero przed nadejściem 2016 roku. W trudnej sytuacji nadal pozostają Hiszpania i Portugalia. W czasie, gdy trójka kredytodawców opiera się od fali krytyki pod swym adresem, politycy europejscy szukają 15 dodatkowych miliardów dla Ukrainy

Portret użytkownika barra barra

"Czujecie się w związku z

"Czujecie się w związku z tymi zapewnieniami bezpieczniejsi?" TAK ale tylko o swoją skarbonkę. Skoro kasa przelana to zupa rozlana. Teraz każda hiena będzie spijać sój udział a doskonała księgowość i odpowiednie ustawy (furtki) jak przez słomki wyssą rozlaną zupkę przez wiele cienkich słomek. Czyli dalej jest już normalnie, więc po co te retoryczne pytania?

Nadzwyczajne twierdzenia wymagają nadzwyczajnych dowodów

Strony

Skomentuj