Fizycy zapowiedzieli ponowne włączenie akceleratora LHC

Kategorie: 

Źródło: CERN/ LHC

Jak informuje centrum badań fizycznych CERN, już w marcu 2015 roku, po dwudziestomiesięcznej przerwie technologicznej, znajdujący się w Szwajcarii Wielki Zderzacz Hadronów (LHC) znowu zostanie włączony. Po wyposażeniu urządzenia w dodatkowe elektromagnesy będzie on w stanie dokonywać zderzeń cząstek elementarnych przy jeszcze większych prędkościach.

 

Po rzekomym odkryciu dowodów istnienia bozonu cechującego Higgsa fizycy z CERN zamierzają się zająć poszukiwaniem dowodów istnienia ciemnej materii i zjawiskiem supersymetrii. Oba zjawiska obserwuje się pośrednio, lub wie się o ich istnieniu mimo braku obserwacji, ale na podstawie innych zjawisk.

 

Mityczna ciemna materia to pojęcie, jakie wymyślili sobie astrofizycy gdy okazało się, że efekty grawitacyjne wywierane przez obecną we Wszechświecie materię są niewystarczające w stosunku do ich ilości. Okazało się, że w pustce kosmosu brakuje 27% materii, której efekty grawitacyjne daje się zobaczyć jako anomalie rotacji galaktyk. Uznano, że istnieje jakaś niewidoczna materia, która nie emituje i nie odbija żadnego promieniowania elektromagnetycznego i dlatego nie można jej zaobserwować.

 

Z kolei supersymetria bierze się stąd, że oczekiwana jest symetryczność cząstek elementarnych i tak elektrony czy fotony, będące bozonami powinny mieć swoje odpowiedniki jako fermiony. Innymi słowy fermiony na skutek zjawisk fizycznych powinny ulegać przekształceniom ku bozonom. Problem polega na tym, że przy wyższych energiach obserwuje się spontaniczne złamanie symetrii powodujące, że zarówno fermiony jak i bozony są nieodróżnialne.

 

Nowa wersja LHC ma umożliwiać przeprowadzanie eksperymentów, które pozwolić na przeprowadzanie eksperymentów, które pozwolą przynajmniej rzucić więcej światła na te mroczne obszary nowoczesnej fizyki. Podczas modernizacji Zderzacza Hadronów z pod Genewy zwiększono jego możliwości niemal o połowę umożliwiając przeprowadzanie zderzeń z prędkością nie 8 TeV jak przedtem, a 13 TeV.

 

W tym samym czasie gdy wzmacniano LHC przeprowadzono też modernizację kilku czołowych eksperymentów prowadzonych w akceleratorze takich ja ALICE, ATLAS, CMS i LHCb. Ich czujniki zostały dostosowane i będą one w stanie funkcjonować z udoskonalonym Wielkim Zderzaczem Hadronów.

Warto przypomnieć, że już uruchomienie stare, słabszego LHC wzbudziło wiele kontrowersji w środowisku naukowym. Nie wszyscy podchodzą do tego projektu entuzjastycznie i nie brakuje głosów, że eksperymenty w CERN, właśnie ze względu na fakt operowania na bardzo wysokich energiach, są niebezpieczne nie tylko w skali lokalnej, ale i globalnej a nawet w skali wszechświata.

 

Zwolennicy badań fizycznych z wykorzystaniem bardzo dużych akceleratorów twierdzą, że obawy nie są uzasadnione, a ewentualne ryzyka z pewnością nie przewyższają zysków, jakie ziemska nauka osiąga dzięki sesjom w LHC.

 

 

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Kazek12

Akcelerator nie służy celom

Akcelerator nie służy celom oficjalnioe głoszonym i ogłoszonym, bo jego rola jest współdziałanie z systemem HAARP, który ma szkodzic popuklacji, a nie rozwiązywac jakies "naukowe" dyrdymały , jakichs teoretyków, którzy maja za zadanie uzasadnic wybudowanie tego akceleratora dla "dobra ludzkości".

Portret użytkownika moohozol

To świetna wiadomość! Kilka

To świetna wiadomość! Kilka tysięcy najlepszych techników i teoretyków pracuje nad tym, byśmy lepiej rozumieli mikroświat i ten w skali największej. Można nie akceptować działalności naukowej w dziedzinie nauk podstawowych (niektóre z z Waszych uwag o tym świadczy), lecz kwestionować zdobycze naukowe powstałe dzięki Zderzaczowi, to trochę wykrzywianie się na fakty. Oczywiście, że każdy ma do tego prawo. Ja skorzystam do prawa zawołania Hura! i czekam na kolejne publikacje.  

Portret użytkownika bogdan4957

Zauważyłem że po ostatnim

Zauważyłem że po ostatnim uruchomieniu akceleratora cząstek,wzrosła ikość spadających na ziemię meteorytów.Przypuszczam że to może mieć ze sobą jakiś grawitacyjny związek,tak jak w przypadku Tesli,kiedy to podejrzewano że podczas jego experymętu zaistniał incydeny tunguskiego meteorytu.

asenizator

Portret użytkownika bogdan4957

I tak nie będziemy z tego

I tak nie będziemy z tego experymętu nic wiedzieć,bo oczywiście to co najbardziej istotne zostanie utajnione lub w drugim przypadku,zostaniemy wraz z ziemią anichilowani ( przeobrażeni w nicość ) co też pozostaje poza naszym doczesnym życiem.

asenizator

Portret użytkownika bo uwierzę

A tak naprawdę to chodzi o

A tak naprawdę to chodzi o uzyskanie antymaterii. To właściwie już się udało, lecz niknie po chwili. Igrają ze śmiercią. Łyżeczka antymaterii pozwoliła by zrobić kilka rundek wokół księżyca i wrócić na ziemię. Kto to okiełzna obwoła się Bogiem. Jak przeżyje - także ci w promieniu 600 km

Portret użytkownika Critical7

Ktoś już to policzył. Ale tak

Ktoś już to policzył. Ale tak dla jasności:
Łyżeczka to około 40g nawet dla ciężkich izotopów.
więc:
E=mc^2
E=0,00004*3*(10^8)*3*(10^8) [kg*m/s*m/s]
E=0,00036*(10^16) [J]
E=3,6*(10^12) [J]
Co dla równoważnika trotylowego oznacza: 1 [kT] =4,184*(10^9) [J]
Co po podzieleniu i przybliżeniu daje:
E=860,42 [kT] co jest równoważne typowej rosyjskiej głowicy jądrowej SS-25 Topol.

Strony

Skomentuj