Fizycy zaproponowali sposób na wytworzenie sztucznego pola magnetycznego na Marsie. Artykuł opisujący pomysł został przyjęty do publikacji w czasopiśmie Acta Astronautica.

Ziemia jest otoczona silnym polem magnetycznym, które chroni życie na powierzchni przed strumieniami naładowanych cząstek. Bez niego życie na powierzchni byłoby niezwykle trudne, a wiatr słoneczny stopniowo zdmuchiwałby ziemską atmosferę. Mars nie ma już wewnętrznego dynama geomagnetycznego, które jest źródłem pola magnetycznego Ziemi, dlatego jego atmosfera jest tak cienka.

Naukowcy kierowani przez Ruth Bamford z Rutherford-Appleton Laboratory (Wielka Brytania) rozważali kilka sposobów na stworzenie sztucznego pola magnetycznego na Marsie i wybrali najlepszą, ich zdaniem, opcję. Przywrócenie przepływów konwekcyjnych w jądrze planety będzie wymagało cyklopowych kosztów energii (miliardy wybuchów jądrowych) i może prowadzić do niestabilności tektonicznej, a ewentualne budowane sztucznie obwody wykorzystujące cewki magnetyczne wymagają dużej ilości materiału i będą bardzo drogie.

Dlatego naukowcy rozważyli najlepszą opcję stworzenia torusa z naładowanych cząstek wokół planety, których źródłem będzie Fobos, satelita Marsa. Krąży on wokół planety w odpowiedniej odległości (9 tys. km), a można na nim zainstalować reaktor jądrowy, którego energia będzie stopniowo odparowywać powierzchnię satelity i zamieniać jego materiał w naładowane cząstki.

Te naładowane cząstki będą dodatkowo przyspieszane na specjalnych stacjach orbitalnych i będą latać między nimi wokół planety. To z kolei wytworzy strukturę plazmy, przez którą popłyną prądy pierścieniowe, co wytworzy sztuczne pole magnetyczne.

Praca ta jedynie przedstawia koncepcję, a nie opisuje konkretnych rozwiązań inżynieryjnych, ponieważ ludzkość nie będzie miała takich technologii w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat.