Kategorie:
Filipiny, za rządów nowego prezydenta, Rodriga Duterte, wyraźnie oddalają się od Stanów Zjednoczonych. Przywódca tego wyspiarskiego państwa bardzo agresywnie zabrał się za zwalczanie karteli narkotykowych. Jego wyjątkowa bezpośredniość i szczerość powoduje, że Barack Obama nie chce spotykać się z nim na rozmowy w cztery oczy.
Media często donoszą o kolejnych "barwnych" wypowiedziach Rodriga Duterte. Gdy kandydował na prezydenta, otwarcie zapowiadał, że będzie zabijać handlarzy narkotyków i każdego, kto z nimi współpracuje. Teraz jako przywódca Filipin wręcz zachęca mieszkańców do wymierzania samosądów i oświadczył, że będzie nagradzał za każdego zabitego dilera.
Komentując zamach terrorystyczny, który miał miejsce w zeszłym tygodniu w mieście Davao i spowodował śmierć 14 osób, Duterte zapowiedział, że jeśli złapie sprawców ataku na jego rodzinne miasto to publicznie otworzy ich klatki piersiowe i zje ich żywcem, dodając soli oraz octu. Filipiński prezydent ogłosił, że zemści się na Państwu Islamskiemu w swoim czasie.
Prowadzona przez Duterte wojna z dilerami narkotyków, do której otwarcie zachęca mieszkańców kraju, spowodowała już śmierć około 2 tysięcy ludzi. Barack Obama, prezydent USA twierdzi, że bardzo niepokoi go sytuacja na Filipinach i miał zamiar spotkać się z przywódcą tego kraju aby porozmawiać o pozasądowym zabijaniu handlarzy narkotyków.
Gdy reporter zapytał co Rodrigo Duterte ma do powiedzenia, prezydent Filipin wyjaśnił publicznie, że jest przywódcą suwerennego państwa, które od dawna nie jest kolonią; nie będzie go pouczał nikt za wyjątkiem mieszkańców jego kraju i dodał, iż Obama musi wykazać szacunek. Następnie ostrzegł, że jeśli będzie tylko rzucał pytaniami to "przeklnie skurwysyna".
Prezydent Stanów Zjednoczonych zmienił swoje plany i poleciał do Korei Południowej. Należy pamiętać, że Filipiny są, lub były, istotnym sojusznikem Amerykanów w konflikcie o Morze Południowochińskie. Na terenie tego wyspiarskiego państwa znajdują się amerykańskie bazy wojskowe i zapowiadano rotacyjną obecność żołnierzy USA. Rodrigo Duterte ma dobre kontakty z Japonią, lecz relacje ze Stanami Zjednoczonymi uległy znacznemu pogorszeniu. Jakby tego mało, filipiński rząd negocjuje z Chinami aby załagodzić spór o Morze Południowochińskie i liczy bardziej na ugodę, niż na wojnę.
Źródła:
http://time.com/4481495/philippines-duterte-abu-sayyaf-terrorist-eat-alive/
http://www.wsj.com/articles/duterte-throws-a-grenade-in-washingtons-china-strategy-1473239479
http://www.nbcnews.com/news/world/philippines-duterte-threatens-curse-obama-over-drug-war-...
http://www.telegraph.co.uk/news/2016/09/06/philippines-duterte-expresses-regret-over-obama...
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,
W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej?
Skomentuj