Kategorie:
Parlament na Filipinach większością głosów zadecydował o przedłużeniu stanu wojennego, który obowiązuje w południowej części kraju. Decyzja ma związek z działalnością islamskich bojowników, którzy okupują część jednego z miast.
Sytuacja na Filipinach pogorzyła się w maju. Ugrupowanie zbrojne powiązane z tzw. Państwem Islamskim zajęło i do dziś okupuje część miasta Marawi na wyspie Mindanao. Filipińskie siły zbrojne próbują odbić miasto, lecz jak dotąd bezskutecznie.
Walka o miasto trwa od ponad 50 dni. W tym czasie zginęło prawie 600 osób - ponad 400 islamistów, co najmniej 97 żołnierzy i 45 cywilów. Szacuje się, że około 60 terrorystów wciąż okupuje fragment Marawi. Wśród zabitych znajdują się również islamiści z zagranicy, co zostało potwierdzone przez siły zbrojne.
Aby zapanować nad sytuacją, stan wojenny został przedłużony do końca obecnego roku i obejmuje całą wyspę Mindanao, choć prezydent Rodrigo Duterte zasugerował, że sytuacja w Marawi może zostać opanowana już w najbliższym czasie. Z drugiej strony pojawiają się obawy, że islamiści mogą dokonać kolejnego uderzenia na południowej wyspie i zająć kolejne miasto.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Skomentuj