Fala rekordowych upałów nadciągnęła nad Europę

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

W najbliższych dniach będziemy mogli doświadczyć dwóch fenomenów pogodowych. Po pierwsze będzie upalnie, niczym w Afryce. Skojarzenie jest prawidłowe, bo to gorące powietrze nadchodzi właśnie z czarnego lądu. Po drugie jak zwykle w takich przypadkach należy się spodziewać burz konwekcyjnych, które mogą być miejscami bardzo gwałtowne.

 

Prawie cała Europa jest pod wpływem upalnej temperatury. W wielu miejscach spodziewane są rekordy ciepła dla tej pory roku. W niektórych lokalizacjach, jak w czeskiej Pradze, spodziewane jest 38 stopni Celsjusza. We Włoszech słupek rtęci przekroczy nawet 42 stopnie ciepła.

Gorąco jest w Norwegii i w Wielkiej Brytanii i to mimo deszczowej reputacji wysp brytyjskich. Jest tam tak ciepło, że ponad 700 osób umarło na skutek zbyt wysokiej temperatury. Władze organizują grupy pomocy starszym i starają się zwozić ich do klimatyzowanych pomieszczeń, aby trochę im ulżyć przy tej meczącej aurze.

W Polsce jak zwykle najcieplej ma być na Dolnym Śląsku. W niedzielę, 28 lipca we Wrocławiu spodziewane jest 37 stopni Celsjusza. Będą to z dużym prawdopodobieństwem najcieplejsze dni w roku. Warto przypomnieć, ze w roku ubiegłym szczytowa temperatura w Polsce została również zarejestrowana w podobnym okresie czasu.

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika b@ron

oczywiście idealnie byłoby

oczywiście idealnie byłoby żeby trochę ciapła zmagazynować na zimę ,oszczędności na opale byłyby wskazane jak zauważył kolega wyżej ,jednak na gorąco nie narzekajmy ,ja wolę 40stopni od -10 ,byłbym też zadowolony jakby zima zamieniła się z latem i lato trwało by pół roku a zima 2-3 miesiące...jedynie więcej deszczu by się zdało, bo z wodą może być krucho

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

Portret użytkownika dez

A ja wole -10 od +40. Jak

A ja wole -10 od +40. Jak jest -10 to można się ubrać a jak +40 to chuja można. Ni to się wyspać, ni to iść pouprawiać jakiś sport na zewnątrz, ni to pójść połazić po mieście, na upał nie ma schronienia. No chyba że masz chate sporą najlepiej z cegły to tego tak nie odczujesz, ja mam 30 metrow i ściane okien na południe, i żygam już tymi upałami. 

Portret użytkownika MulderXXX

Większość ludzi to straszni

Większość ludzi to straszni malkontenci. W zimę narzekają na mrozy, w lato przeszkadza im upał. Ja po ostatniej przydługiej zimie obiecałem sobie, że nigdy nie będę narzekał na gorąc i jak na razie dotrzymuję słowa. Jak mi za gorąco to nie wychodzę, a jak muszę to butelka wody, jakieś nakrycie głowy żeby czerepu nie przegrzać i już. Proste. 

Portret użytkownika Faraon

Upały są ok, ale jak się ma

Upały są ok, ale jak się ma urlop i siedzi nad wodą! Ja sobie obiecałem że nie będe narzekał na zimę. W domu jest ciepło, a jak chcę wyjść na dwór to się ubieram i po problemie! A tak wogóle to lubie wiosnę i jesień!        
 
Teraz są upały, a kiedy będą u torby Smile

Strony

Skomentuj