Kategorie:
Żyjemy w czasach, które nawet nie śniły się Georgeowi Orwellowi, gdy pisał powieść "Rok 1984". Gdyby dzisiaj żył z pewnością powiedziałby, że miało to być przestrogą, a nie instrukcją, bo coraz częściej okazuje się, że właściwie jest nawet gorzej niż podejrzewał Orwell. Większość ludzi nie ma nawet pojęcia o skali podsłuchów w Internecie. Ostatnio okazało się, że Facebook czyta nawet z ruchu warg!
Dowiedzieliśmy się o tym w odpowiedzi korporacji Facebook udzielonej na prośbę Kongresu USA po kwietniowym skandalu z Cambridge Analytica. Facebook ujawnił wszystkie sposoby gromadzenia informacji o użytkownikach sieci społecznościowej. W tym celu konieczne było stworzenie dokumentu składającego się aż z 222 stron. Opisano w nim różne sposoby zbierania danych od tych, które już znano do tych, o których nikt nie miał pojęcia.
Facebook poinformował, że rejestruje ruch warg, co pomaga rzekomo w upewnieniu się, że użytkownik nie jest robotem. Innym sposobem, który pomaga Facebookowi upewnić się, że jesteś osobą, jest rozpoznanie, czy okno przeglądarki znajduje się nad innymi oknami, czy za nimi.
Oczywiście Facebook zbiera też informacje o twoich urządzeniach i są to nie tylko informacje o modelu urządzenia i wersji systemu operacyjnego. Firma jest zainteresowana poznaniem poziomu naładowania baterii, siły sygnału sieci komórkowej i ilości dostępnej pamięci. Gromadzone są też informacje o systemie operacyjnym, ale także o przeglądarce, zainstalowanych wtyczkach, a nawet nazwach plików.
Firma posiada informacje na temat operatora komórkowego, dostawcy Internetu, adresów IP, plików cookie, strefy czasowej i szybkości połączenia. W niektórych przypadkach firma zbiera informacje nie tylko o urządzeniu, ale także o tych urządzeniach, które znajdują się w tej samej sieci w pobliżu. Poza tym Facebook rejestruje punkty dostępowe Wi-Fi i wieże BTS znajdujące się w zasięgu odbioru.
Oprócz tego w USA gromadzą się informacje z lokalizacją GPS a nawet galerie zdjęć na Androidzie. Facebook może też otrzymać naszą listę połączeń i historię SMS-ów. Wreszcie firma zbiera również dane o używanych aplikacjach i kontach.
Jednak najbardziej bulwersujące z tego zestawu czynności jest niewątpliwie możliwość rejestracji ruch warg, co może powodować gromadzenie wielu innych informacji, co do których nie macie pojęcia, że mogą być gromadzone gdzieś w bazach danych za oceanem.
Ocena:
Opublikował:
tallinn
Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt |
Komentarze
Skomentuj