Kategorie:
Facebook odciął Australię od możliwości wrzucania linków do publikacji medialnych. Restrykcja dotyczy wszystich - tak mediów jak i zwykłych użytkowników.
Dyrektor zarządzający australijskiego i nowozelandzkiego giganta technologicznego, Will Easton, powiedział, że zakaz blokuje publikowanie linków dla australijskich wydawców, a australijscy użytkownicy nie będą mogli udostępniać ani oglądać treści z jakichkolwiek serwisów informacyjnych, zarówno australijskich, jak i międzynarodowych.
„Proponowane prawo zasadniczo nie rozumie relacji między naszą platformą a wydawcami, którzy używają jej do udostępniania treści informacyjnych” - powiedział w poście na blogu opublikowanym w czwartek rano. „Postawiło nas przed trudnym wyborem: spróbować zastosować się do prawa, które ignoruje realia tej relacji lub zaprzestać zezwalania na publikowanie wiadomości w naszych usługach w Australii. Z ciężkim sercem wybieramy to drugie”.
Australia chciala wprowadzić coś w rodzaju podatku od linków. Na skutek nowego prawa Google i Facebook musiałyby płacić za możliwość udostępniania linków internetowych. Giganci technologiczni z Kalifornii już od kilku tygodni grozili takim scenariuszem. Facebook odmówił kategorycznie takich opłat w przeciwieństwie do Googla, który zgodził się płacić australijskim mediom 30 mln $ rocznie.
Dla portali newsowych odcięcie od Facebooka po niemal dekadzie obcinania zasięgów takim fanpejdżom prawie do zera to nic takiego poza prestiżem. Ruch przychodzący z tego serwisu społecznościowego to prawie nic. Dużo gorzej byłoby gdyby na taki zakaz zdecydował się Google i co wtedy zrobiliby użytkownicy internetu z Australii, gdyby zostali odcięci od niektórych usług tej korporacji.
EMPTY! pic.twitter.com/0TfGFv5IhR
— James Findlay (@james_findlay) February 17, 2021
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Zniszczę tą planetę.
Zniszczę tą planetę.
Skomentuj