Kategorie:
Jak podały agencje prasowe, woda chłodząca reaktor 2 ma 10 milionów razy większy poziom promieniowania niż zwykle. Wszyscy pracownicy z bloku 2 zostali pilnie ewakuowani.
Bardzo dużą ilość cząstek radioaktywnego jodu wykryto w wodzie używanej do chłodzenia reaktora numer dwa. Problemu tego typu spodziewano się raczej ze strony reaktora 3, wczoraj nawet Rząd japoński potwierdził, że osłona reaktora a może sam rdzeń reaktora nr 3 jest pęknięty.
Teraz okazuje się, że mamy kolejny problem tym razem z reaktorem nr 2. Z informacji dochodzących w tej chwili wynika, że zespoły interwencyjne zaczęły używać do chłodzenia reaktorów wody słodkiej zamiast słonej, która przyspiesza korozje elementów co w konsekwencji może powodować dodatkowe niebezpieczeństwo.
Rząd zwrócił się o wyjaśnienia do firmy TEPCO, która jest właścicielem zakładu. Już w tej chwili koncern energetyczny jest oskarżany o nieprawidłowe użytkowanie niektóryuch urządzeń w siłowni co mogło doprowadzić do znacznego napromieniowana pracowników.
TEPCO, podaje, że zmierzone wartości radiacji to 2,9 miliardów bekereli na jeden centymetr sześcienny wody z basenu turbiny w budynku reaktora nr 2. Poziom skażenia jest około 1000 razy większy niż ten wykryty w okolicy turbin reaktorów 1 i 3.
Poziom radioaktywności zawiera 2,9 miliarda bekereli jodu-134 oraz 2,3 miliona bekereli dla cezu-134 i cezu-137. TEPCO potwierdza, że 14 pracowników zostało napromieniowanych dawką conajmniej 100 milisieviertów. Agencja Kyodo podaje, że jest podejrzenie pęknięcia rdzenia reaktora nr 2.
To byłby już drugi hipotetycznie pęknięty rdzeń reaktora w tej siłowni. Ze względu na ogromny poziom radiacji nie jest narazie możliwe potwierdzenie zniszczeń reaktora nr i nr 3. Próby wykorzystania do tego zadania robotów nie powiodły się, gdyż roboty nie mogły sforsować gruzowisk na drodze do komory reaktora.
Interesujące jest również to, że wczoraj w mediach zaprzestano nagle informować o sytuacji radiacyjnej w Polsce, awaria też była zdecydowanie mniej obecna w mediach. Tego typu dziwna cisza, która jest dostrzegalna globalnie może świadczyć o tym, że sytuacja może być znacznie poważniejsza niż nam się do tej pory wydawało.
Należy również zadac podstawowe pytanie: Dlaczego nigdzie nie mówi się o poziomach skażenia atmosfery radioaktywnym plutonem? Czyżby funkcjonowała tu strategia, że jeśli czegoś nie ma w mediach to po prostu temat nie istnieje?
Japońska Agencja Atomowa potwierdziła, że poziom radioaktywnego jodu w oceanie jest przekroczony 1850 razy w stosunku do normy. Agencja nuklearna ONZ ostrzegła, że kryzys w Fukushima Daiichi jest tak poważny, że może trwać nawet kilka miesięcy.
Aktualizacja 17:02 - Według informacji podanych przez BBC pomiar radioaktywności z okolicy reaktora 2 został podany z błędem. Oznacza to, że prawdopodobnie poziom skażenia określany na 10 000 000 razy ponad normę jest błędny przynajmniej o jeden rząd wartości.
Link umożliwiający śledzenie poziomu radiacji w Japonii
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze |
Komentarze
Skomentuj