Dalajlama, duchowy i polityczny przywódca narodu tybetańskiego, podczas wizyty w Malmö powiedział coś, co zapewne nie spodobało się władzom Szwecji oraz unijnym politykom. Na konferencji ogłosił, że Europa należy do Europejczyków, a uchodźcy powinni wrócić do swoich krajów.

Tenzin Gjaco, XIV Dalajlama, wystąpił w trzecim największym mieście w Szwecji, zamieszkiwanym przez dużą populację imigrantów. Laureat Pokojowej Nagrody Nobla powiedział, że Europa powinna pomagać ludziom, którym naprawdę grozi śmiertelne niebezpieczeństwo, ale trzeba również dać im do zrozumienia, że powinni wziąć udział w odbudowie swoich krajów.

„Przyjmijcie ich, pomóżcie im, edukujcie ich... ale ostatecznie powinni oni rozwijać swoje własne państwa. Uważam, że Europa należy do Europejczyków” - powiedział Dalajlama.

Nikt nie zarzucił mu rasizmu, czy popierania nacjonalistów. Dalajlama od dekad przebywa na emigracji w Indiach i sam jest przeciwnikiem zmasowanej migracji do Europy. W 2016 roku powiedział wprost, że „Niemcy to Niemcy” i nie mogą stać się krajem arabskim, podobnie jak Europa nie może stać się kontynentem arabskim.

Wypowiedź Dalajlamy padła kilka dni po szwedzkich wyborach parlamentarnych, w których ruchy antyimigracyjne zyskały poparcie większe niż dotychczas. Szwecję czeka teraz zastój i nie będzie miała rządu, dopóki dwa bloki polityczne nie dojdą do jakiegoś porozumienia.