Erdogan przypomniał o XX-wiecznym dokumencie, który przedstawia część Iraku i Syrii jako terytorium Turcji

Kategorie: 

Źródło: Internet

W zeszłym tygodniu, podczas Międzynarodowego Kongresu Prawnego w Stambule, prezydent Erdogan zapowiedział, że Turcja ma zamiar wziąć udział w bitwie o iracki Mosul i będzie również uczestniczyć we wszelkich negocjacjach, dotyczących przyszłości tego miasta. Co więcej, Erdogan przypomniał, że Mosul należał kiedyś do Turcji.

 

W Iraku trwa właśnie wielka ofensywa przeciwko Państwu Islamskiemu. Wojska irackie, we współpracy z Kurdami i siłami powietrznymi państw zachodnich, próbują odbić Mosul z rąk terrorystów. Rząd w Iraku oficjalnie powiadomił, że Turcja nie bierze udziału w tej bitwie.

 

Jednak Erdogan zapowiadał, że turecka armia ma zamiar przystąpić do tej operacji, powołując się na zasadę: "nic o nas bez nas". Prezydent tego państwa przypomniał o oświadczeniu z 1920 roku - Pakcie Narodowym o nazwie Misak-i Milli, w którym zawarto plany przyszłego kształtu Turcji.

Powyższa mapa przedstawia granice tego państwa, które ustalono niemal 100 lat temu. Jak widać, granice Turcji sięgają znacznie dalej i obejmują nieco większą część Bałkanów, część Armenii, północną część Syrii (w tym miasto Aleppo), oraz większe miasta w Iraku - Mosul, Irbil i Kirkuk. Powyższa mapa przedstawia Turcję, której granice sięgają niemal do Bagdadu.

 

Kilkanaście kilometrów od Mosulu, w mieście Bashiqa, Turcja posiada swoją bazę wojskową i mimo krytyki ze strony Iraku, Erdogan w dalszym ciągu powtarza, że nie wycofa swoich wojsk. Biorąc pod uwagę jego działania w północnej Syrii i Iraku można uznać, że Erdogan próbuje po prostu odbudować Imperium Osmańskie, zaś siebie będzie mianował sułtanem.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika Zenek ;)

 

 

Umyka wam jedno skoro ten fircyk ma

MAPĘ WIELKIEJ TURCJI...  to... KTO MU JA DAŁ I OBIECAŁ IŻ TAKĄ BĘDZIE

KTO NA ŚWIECIE UZURPUJE SOBIE PRAWO DO MANIPULOWANIA GRANICAMI

DO MANIPULOWANIA NARODAMI, DO OBIECYWANIA IM TERENÓW CUDZYCH PAŃSTW etc...

 

Bo co za problem dać dwóm sąsiadującym ze sobą narodom "mapy" w jakich tereny ich sąsiada są terenami ich WIELKIEGO państwa a potem tylko dostarczać  im broń, dawac kredyty na armię i podJUDzać je wzajemnie do "WYWALCZENIA SOBIE WOLNOŚCI" od "okupanta"...

 jak to ma miejsce obecnie chciażby z pohitlerowskimi matołami znanymi jako naród ukraiński.... szczutymi do walki w imię imperializmu..... twórców idei i mapy Wielkiej Upadliny.... Ukrainy bez ukraińców zresztą..... bo tych zastapi po walce rasa hitler maschiachów... zmieniając wtedy zbedną już nazwę ukraina na izrael (wielka rzesza hitlerowska (judaistyczna) ver 5)...

 

Portret użytkownika marcin74

mało kto wię o innym

mało kto wię o innym traktacie w którym jest napisane że jeżeli Ukraina by się rozpadła Krym należy oddać Turcji, tak samo mało kto wię że w zamian za umieszczenie baz nato w Turcji dostali od Stanów na własność 30 bomb atomowych zresztą Belgia i Włochy podobnie

Portret użytkownika ekstragoon

cóż, tam gdzie się biją, tam

cóż, tam gdzie się biją, tam zawsze ktoś korzysta. Turasy jak już wlazły to raczej ich się nie wypędzi. Tyle że Erdogan realizuje własną politykę. Ruscy chcąc go wypędzić lecz sami wplatają się w przewlekły konflikt, USA się oficjalnie odetnie od Turasów hahahaaha. iiii niestety Ruscy nie dadzą rady, z Ukrainą sobie nie mogą poradzić, a Turcja to druga co do wielkości armia NATO.

...brzmi jak przepowiednia hahahahaha...a co mi tam....

...........a lotniskowiec Kuzniecow spocznie na dnie tuż po przybyciu. Sam Car Władimir poprowadzi wojska do ostatniego boju, o wolność Syryjczyków. Pancerne zagony....tyralierą ruszyła, wtem na prawej flance pokazały się A10 Thunderbolt przelatując wbiły w ziemię połowę T90 ostrzeliwując je z góry, ach, ach strach padł na Kałmuckich pancerniaków, bo przecież one będą wracały na lunch tą samą drogą.....nie tak miało być, Władimir został oszukany.

Nieprzebrane rzesze Ruskich troli utyskiwać będą na skryty atak na miłującą pokój Rosję

W tym wszystkim pomoże Częstochowska Matka Boska.

 

Historia Rosji oczami Łotyszy film: The Soviet Story Polskie spojrzenie: Transformacja Od Lenina do Putina.

 

Portret użytkownika U_P_Adlina

"z ukrainą sobie nie mogą

"z ukrainą sobie nie mogą poradzić"...........To Rosja ekstragoo..wienko walczy z ukrainą??..........To coś nowego!!..........Wspomaga ukrainę w Donbasie w walce z nazistowska upadliną, ale o wojnie Rosji z ukrainą nie mówi nawet zdegenerowany zachód!!.......Ale w twoich wizjach taka wojna trwa!!............Nawet miałeś wizje profetyczne !!........Hehehehe!!..........Tylko, że jak zwykle wszystko co tu piszesz mozna o dupę potłuc !!.........W tym wypadku pewnie będzie nie inaczej !!

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Portret użytkownika H.Xystos

oby się Pan Turek odważył,

oby się Pan Turek odważył,
da powód do restytucji Bizancjum.
Sto lat temu Grecy dotarli do Ankary I się wycofali gdyż Anglia ich zdradziła niedostarczając amunicji a USA zaczeły wspierac
Kemala.
Z Malorusią Rosja się cacka gdyż to bratni naród-swojacy,
z Turcją będzie inaczej.

Portret użytkownika John Moll

Każdy z Was ma rację. Erdogan

Każdy z Was ma rację. Erdogan prowadzi własną politykę, robi co mu się podoba, pyskuje UE, atakuje Kurdów (wspieranych przez USA), wspiera "opozycję" (wrogów Syrii i Rosji) a z drugiej strony podpisuje umowę z Putinem o budowie gazociągu. Tak powinno wyglądać niezależne państwo, ale obawiam się, że Turcja nie jest niezależna.

Portret użytkownika Medium

To wersja zachodu? 

To wersja zachodu? 

Czego to ludzie nie mają na swoją obronę.

W każdym razie zachód z konsekwencją pozbywa się niektórych swoich przepalonych kukiełek. Weź np. Kaczyńskiego czy Janukowycza.

 

Skomentuj