Kategorie:
Wygląda na to, że kolejne państwo na świecie zamierza pozyskać broń jądrową. Recep Tayyip Erdoğan ogłosił, że skoro niektóre kraje mogą dysponować arsenałem nuklearnym, to Turcja może dołączyć do tego grona. Z pewnością nie jest to dobra informacja dla Bliskiego Wschodu.
Zaledwie kilka państw jest wyposażonych w broń nuklearną. Wśród nich jest Chiny, Francja, Rosja, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone – stali członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ. Z jakiegoś powodu, posiadacze tej broni masowego rażenia mają prawo decydować o tym, komu wolno posiadać arsenał nuklearny, a komu nie wolno.
Przykładowo Izrael jest w posiadaniu nieznanej liczby głowic i pozostaje nietykalny, podczas gdy Iranowi i Korei Północnej pod żadnym pozorem nie wolno jej posiadać. W przeszłości, Stany Zjednoczone zaatakowały Irak za rzekome dysponowanie bronią masowego rażenia, ale organizacja NATO w ramach programu Nuclear Sharing ma pełne prawo „pożyczać” amerykańską broń nuklearną nawet tym państwom, które podpisały układ o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej.
Tak się składa, że Turcja korzysta z programu Nuclear Sharing – w bazie wojskowej Incirlik składowane są amerykańskie głowice jądrowe. Nie zmienia to faktu, że Turcja może starać się wyprodukować swoją własną broń nuklearną, jednak wtedy naruszy układy o nierozprzestrzenianiu i zakazie testowania broni jądrowej.
W środę, Erdogan ogłosił, że nie może pogodzić się z faktem, iż niektóre państwa decydują, komu wolno posiadać arsenał nuklearny. Wypomniał Stanom Zjednoczonym, że w przeszłości nie chciały sprzedać inteligentnych bomb, więc Turcja sama zaczęła je produkować. Sugeruje to, że Turcja może rozpocząć prace nad własną bronią nuklearną.
Recep Tayyip Erdoğan - źródło: 123rf.com
Już dziś można przewidzieć, jaka będzie reakcja świata. Izrael z całą pewnością będzie chciał powstrzymać Turcję przed pozyskaniem broni jądrowej, tak jak zrobił to w przeszłości w przypadku Syrii i Iraku, bombardując reaktory jądrowe. Stany Zjednoczone będą oburzone, gdyż Turcja postanowiła zakupić rosyjskie systemy rakietowe S-400, a teraz, gdy Amerykanie grożą wyrzuceniem jej z programu nowoczesnych myśliwców F-35, Erdogan może ogłosić zakup rosyjskich samolotów Su-52.
Z kolei Rosja prawdopodobnie przymknie na to oko i z zadowoleniem będzie się przyglądać, jak ewoluuje konflikt w NATO. USA wielokrotnie ostrzegały, że członek tego układu wojskowego nie może pozyskiwać uzbrojenia od potencjalnie wrogiego państwa. W przeszłości wiele mówiło się nawet o wykluczeniu Turcji z NATO.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
JESTEM NIEPELNOSPRSWNY
5G to niekonwencjonalna broń RADIO-AKTYWNA.
Jak to się może dziać?? Kochani??