Energetyczny walec rozjeżdża Polaków - PiS wprowadza kartki na prąd!

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Trwa energetyczne samobójstwo Europy. Niczym w dziwacznej sekcie, mieszkańcy krajów członkowskich Unii Europejskiej postanowili popełnić spektakularne samobójstwo energetyczne. Wszystko to w imię ratowania klimatu, a konkretnie regulowania go poprzez ograniczenie tzw. emisji antropogenicznych. Teraz ci fanatycy doprowadzili do zapaści na europejskim rynku energii elektrycznej, a ich wspólnicy w Polsce postanowili wprowadzić limity zużycia prądu elektrycznego.

 

W zeszłym roku szok energetyczny po raz pierwszy spotkał ludzi ogrzewających domy gazem. Wielu z nich zamontowało piece gazowe w ramach dotacji z programu Czyste Powietrze. Warunkiem wykorzystania środków było zdemontowanie kotłów węglowych.

 

Po wakacjach 2021 zaczęły było już jasne, że cena gazu odleciała w kosmos i w kilka tygodni potem ludzie zaczęli dostawać nowe cenniki o 300 procent wyższe. Zostali zakładnikami sytuacji na rynku gazu co trwa do dzisiaj. I nie można nawet być pewnym, że gazu zimą wystarczy, bo na poważnie rozważa się zamykanie przedsiębiorstw, już nie z powodu wyimaginowanego zagrożenia wirusowego ale z powodu ich nieopłacalności na skutek absurdalnie wysokich cen paliw i energii. 

Kiedy w 2021 roku płakali ogrzewający się gazem, węgiel kosztował około 1000 zł, pellet był po 800 zł, a metr sześcienny drewna dobrej jakości kosztował około 300 zł. 

 

Jednak  w 2022 r. wszystko się zmieniło i metr drewna kosztuje obecnie tyle ile w zeszłym roku kosztowała tona najtańszego węgla, a węgiel dobił do cen jakie masakrowały wtedy ogrzewających gazem. Teraz za węgiel trzeba dać 3700 zł i na dodatek go brakuje, a za pellet do 3000 zł, za to metr drewna sezonowanego to już koszt nawet 800 zł. 

Wydawało się, że wszystko wskazuje na to, żeby zacząć się ogrzewać prądem elektrycznym i faktycznie mamy wielki boom na pompy ciepła i fotowoltaikę. Tak zwani pompiarze bali się dotychczas tylko przerw w dostępności elektryczności, co też jest wynikiem szalonego klimatyzmu i handlu powietrzem zwanego ETS, organizowanego przez Unię Europejską.

 

Okazuje się jednak, że pompiarze i ogrzewający się prądem mogą się zacząć bać, bo rząd planuje wprowadzenie restrykcyjnych limitów prądu kupowanego zgodnie z taryfą. W najgorszej sytuacji znajdą polskie firmy, które nie mogą kupić takiego dotowanego prądu po 0,40 zł za kWh, ale wkrótce dołączą do nich też zwykli ludzie. 

Od 2023 roku zapowiedziano granicę 2000 kWh na rok z dotacją a potem zamiast 0,40 zł trzeba będzie płacić 2 zł za kWh. Jasne jest, że limit będzie łatwo przekroczyć, szczególnie gdy do ogrzania domu używane są źródła energii wykorzystujące prąd, takie jak pompy ciepła.

Rządzący zapowiedzieli że jeżeli gospodarstwo domowe przekroczy limit 2000 lub 2600 kWh w ciągu roku (w szczególnych przypadkach) wtedy będzie płacić  nadwyżkę (ponad próg), za prąd po uwolnionych cenach rynkowych.

 

Właściciele pomp ciepła, oraz innych instalacji grzewczych zasilanych prądem będą musieli się liczyć z przekroczeniem limitu 2000 kWh w ciągu roku i poniesieniem dodatkowych kosztów za zwiększone rachunki za prąd.

Jeśli licznik pokaże 5000 kWh to łatwo policzyć, że użytkownik pompy ciepła zapłaci za pierwsze 2000 kWh około 800 zł plus koszty przesyłu i aż 6000 za następne hipotetyczne wykorzystane poza limitem 3000 kWh. A warto dodać, że rynkowe ceny zapewne jeszcze zimą urosną! 

 

Niewiadomą jest sytuacja prosumentów na specjalnych warunkach, czyli posiadaczy instalacji fotowoltaicznych oddanych przed końcem kwietnia 2022 roku, którzy często twierdzą, że "mają prąd za darmo". Chyba jednak kwestią czasu jest ustawa zrównująca ich z innymi użytkownikami fotowoltaiki, którzy nie mogą liczyć na tak korzystne rozliczenia i zwykle kupuja prąd znacznie drożej niż sprzedają. 

Jakby nie patrzeć tyłek znajduje się z tyłu i bez względu na paliwo używane do ogrzewania się będzie znacznie drożej. Nie jest przesadą, że będzie tak drogo, że ludzie mogą zamarzać w domach. Do tego właśnie niechybnie doprowadzą rządy zielonych komunistów. 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (5 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika axell69

Wklejam jeszcze raz ny kazdy

Wklejam jeszcze raz ny kazdy mógł przeczytać  i zrozumieć  tą jedną i jedyną prawdę że wszelkim żródłem naszego nieszczęścią  są wciąż ci sami bandyci z usa  sterowani  jeszcze gorszym sortem nieludzkim  pochodzenia pustynnego (tak tak ci sami  którzy spierdalali z ziemi Egipskiej 40 lat , w kazdym razie tak piszą )  Wielki plan  obcych nam reazlizuje się w  całej Uni Europejskiej 

Nya Dagbladet, media w Szwecji, opublikowała to, co wydaje się być tajnym amerykańskim planem zmiażdżenia europejskiej gospodarki poprzez wojnę na Ukrainie i wywołany kryzys energetyczny.

Nya Dagbladet pisze dalej:

Think tank RAND Corporation, zatrudniający 1850 pracowników i dysponujący budżetem 350 milionów dolarów, ma oficjalny cel „poprawy polityki i podejmowania decyzji poprzez badania i analizy”. Jest ona przede wszystkim powiązana z Departamentem Obrony Stanów Zjednoczonych i słynie z tego, że miała wpływ na rozwój strategii wojskowych i innych podczas zimnej wojny.

Dokument podpisany przez RAND, pod hasłem „Osłabianie Niemiec, wzmacnianie USA”, sugeruje, że istnieje „pilna potrzeba” napływu środków z zewnątrz w celu utrzymania całej amerykańskiej gospodarki, ale „zwłaszcza systemu bankowego”.

„ Tylko kraje europejskie związane zobowiązaniami UE i NATO mogą nam je zapewnić bez znacznych kosztów wojskowych i politycznych ”.

Według RAND główną przeszkodą w realizacji tej ambicji jest rosnąca niezależność Niemiec. Wskazuje m.in., że Brexit dał Niemcom większą niezależność i utrudnił Stanom Zjednoczonym wpływanie na decyzje rządów europejskich.

Kluczowym celem, który przenika tę cyniczną strategię, jest w szczególności zniszczenie współpracy między Niemcami i Rosją, a także Francją, która jest postrzegana jako największe zagrożenie gospodarcze i polityczne dla Stanów Zjednoczonych.

„ Wdrożenie tego scenariusza sprawi, że w końcu Europa stanie się nie tylko gospodarczym, ale i politycznym konkurentem Stanów Zjednoczonych ”, deklaruje.

Jedyny sposób: „Wciągnąć obie strony do wojny z Ukrainą”

Aby zmiażdżyć to zagrożenie polityczne, przedstawiany jest plan strategiczny, ukierunkowany przede wszystkim na zniszczenie niemieckiej gospodarki.

„ Wstrzymanie dostaw rosyjskich może wywołać systematyczny kryzys, który byłby dewastujący dla gospodarki niemieckiej i pośrednio dla całej Unii Europejskiej ”, stwierdza i uważa, że ​​kluczem jest wciągnięcie krajów europejskich w wojnę.

„ Jedynym możliwym sposobem zapewnienia, że ​​Niemcy odrzucą rosyjskie dostawy energii, jest wciągnięcie obu stron w konflikt militarny na Ukrainie. Nasze ciągłe działania w tym kraju nieuchronnie doprowadzą do militarnej odpowiedzi Rosji. Rosja najwyraźniej nie zamierza pozostawić ogromnej presji armii ukraińskiej na Doniecką Republikę Ludową bez odpowiedzi wojskowej. Umożliwiłoby to przedstawienie Rosji jako strony agresywnej, a następnie wdrożenie całego pakietu sankcji, który został już opracowany ”.

Partie Zielonych zmuszą Niemcy do „wpadnięcia w pułapkę”

Partie Zielonych w Europie są opisywane jako szczególnie łatwe do zmanipulowania w celu załatwienia spraw amerykańskiego imperializmu.

Warunkiem wpadnięcia Niemiec w tę pułapkę jest dominująca rola partii zielonych i ideologii europejskich. Niemiecki ruch ekologiczny jest ruchem wysoce dogmatycznym, jeśli nie fanatycznym, co sprawia, że ​​dość łatwo jest skłonić ich do ignorowania argumentów ekonomicznych ”, pisze, powołując się na obecną minister spraw zagranicznych Niemiec Annalenę Baerbock i ministra klimatu Roberta Habecka. , jako przykłady tego typu polityków.

Cechy osobowości i brak profesjonalizmu pozwalają przypuszczać, że nie potrafią na czas rozpoznać własnych błędów . Dlatego wystarczy, aby szybko stworzyć medialny obraz agresywnej wojny Putina – i uczynić z Zielonych zagorzałych i twardych zwolenników sankcji – „partię wojenną”. Umożliwi to nałożenie sankcji bez żadnych przeszkód ”.

Baerbock jest m.in. znana z tego, że deklaruje, że będzie kontynuowała wstrzymanie dostaw rosyjskiego gazu nawet zimą – niezależnie od tego, co o sprawie myślą jej wyborcy i jakie będą konsekwencje dla niemieckiej ludności.

– Będziemy po stronie Ukrainy, a to oznacza, że ​​sankcje zostaną utrzymane, także w okresie zimowym – nawet jeśli dla polityków będzie to naprawdę trudne – powiedziała niedawno na konferencji w Pradze.

„Idealnie – całkowite wstrzymanie dostaw”

Autorzy wyrażają nadzieję, że szkody między Niemcami a Rosją będą tak duże, że uniemożliwią późniejsze przywrócenie normalnych stosunków.

„ Redukcja rosyjskich dostaw energii – najlepiej całkowite wstrzymanie takich dostaw – doprowadziłaby do katastrofalnych skutków dla niemieckiego przemysłu. Konieczność skierowania znacznych ilości rosyjskiego gazu na ogrzewanie zimą jeszcze bardziej pogłębi niedobory. Blokady w przedsiębiorstwach przemysłowych spowodowałyby niedobory komponentów i części zamiennych do produkcji, załamanie łańcuchów logistycznych i ostatecznie efekt domina ”.

Ostatecznie całkowite załamanie gospodarki w Europie jest postrzegane zarówno jako prawdopodobne, jak i pożądane.

„ Nie tylko zada to niszczycielski cios gospodarce niemieckiej, ale nieuchronnie upadnie cała gospodarka całej gospodarki UE. 

Wskazuje ponadto, że korzyści płynące z mniejszej konkurencji firm z siedzibą w USA na rynku światowym, przewagi logistyczne i odpływ kapitału z Europy oznaczałyby, że mogłyby one przyczynić się do gospodarki Stanów Zjednoczonych o szacunkowo 7 -9 bilionów dolarów. Ponadto podkreśla również istotny efekt zmuszania wielu dobrze wykształconych i młodych Europejczyków do emigracji do USA.

RAND zaprzecza pochodzeniu raportu

RAND Corporation wydał   w środę komunikat prasowy zaprzeczający, jakoby raport pochodził od nich. Nie ma żadnych komentarzy dotyczących tego, które części raportu są fałszywe, a które są dokładne, z wyjątkiem po prostu napisania, że ​​treść jest „dziwaczna” i że dokument jest „fałszywy”.

„Dopóki nie staną się świadomi, nigdy się nie zbuntują, a dopóki się nie zbuntują, nie mogą stać się świadomi”.
-George Orwell, 1984

Strony

Skomentuj