Elon Musk może wykopać ogromny 100 km tunel dla nowego superakceleratora CERN

Kategorie: 

Źródło: Heisenberg Media/Creative Commons

Znany wszystkim ekscentryczny przedsiębiorca Elon Musk, który buduje samojeżdżące samochody i rakiety kosmiczne, może nawiązać współpracę z ośrodkiem badawczym CERN. Jak sam powiadomił, otrzymał propozycję wykopania tunelu dla przyszłego superakceleratora cząstek, który zastąpi Wielki Zderzacz Hadronów.

 

W 2016 roku, Elon Musk założył nową firmę The Boring Company, która zajmuje się kopaniem tuneli. Przedsiębiorca założył ją z myślą o wybudowaniu superszybkich podziemnych autostrad w Stanach Zjednoczonych. Jak się teraz dowiadujemy, The Boring Company może w przyszłości nawiązać współpracę z ośrodkiem CERN.

 

15 stycznia, Europejska Organizacja Badań Jądrowych przedstawiła wstępne projekty nowego zaawansowanego akceleratora Future Circular Collider (FCC), który zastąpi Wielki Zderzacz Hadronów i pozwoli przeprowadzać kolejne eksperymenty z dziedziny fizyki kwantowej.

Źródło: CERN

CERN zaproponował budowę tunelu o długości 100 km, który powstałby tuż obok istniejącego już tunelu akceleratora LHC. To właśnie w nim znalazłyby się elementy nowego zderzacza. Ośrodek CERN wyliczył, że budowa Future Circular Collider może pochłonąć nawet 21 miliardów euro, a maszyna zostanie oddana do użytku w okolicach 2040 roku.

Źródło: CERN

Elon Musk pochwalił się na Twitterze, że dyrektor CERN zaproponował, aby to właśnie jego firma wykopała ten 100-kilometrowy tunel. The Boring Company korzysta ze sprzętu, który pozwala znacznie zredukować czas pracy i koszty. Plany o przyszłej współpracy mają dużą szansę na realizację. Elon Musk twierdzi, że ośrodek CERN mógłby zaoszczędzić nawet kilka miliardów dolarów.

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika inzynier magister

W kołchozie UE taką pracę

W kołchozie UE taką pracę powinni wykonać uchodzccy bo przecież sprowadzono ich by ci zasilili rynek pracy, to znaczy jakieś kierowniki powinny nadzorować jak uchodzccy kopią tynele !!! "

Plan bogatych państw europejskich, by imigrantami załatać dziurę w rynku pracy legł w gruzach. Nowi mieszkańcy Europy Zachodniej nie tylko nie chcą uczyć się i pracować, ale oczekują też pomocy i utrzymywania ich przez administrację państw, w których osiedli.Ostrzeżenia, jakie dawali od lat krytycy niemiecko – francuskiej polityki otwartych drzwi dla imigrantów, okazały się trafione. Przybysze z Afryki i Azji nie chcą pracować ani uczyć się, nie potrafią także udokumentować swojego wykształcenia i nie mogą podejmować pracy na stanowiskach, gdzie są mocne deficyty kadrowe. Według OECD, we Francji połowa młodych imigrantów z rodzin islamskich nie pracuje. W kraju tym ok. 2,85 mln osób w wieku od 15 do 23 lat nie uczy się ani nie pracuje, a ponieważ dane demograficzne potwierdzają wyższe wskaźniki urodzin w rodzinach islamskich imigrantów, szacuje się, że połowa młodych ludzi z 2,85 mln to bezrobotni i nie uczący się, pochodzący z rodzin imigranckich. Podobnie przedstawia się sytuacja w Niemczech, Szwajcarii i Szwecji.W Malmö, które spośród szwedzkich miast ma najwyższy odsetek imigrantów, wskaźnik bezrobocia jest dwukrotnie wyższy niż w innych miastach Szwecji. W Niemczech najwięcej „nowych” imigrantów, przybyłych w ostatnich latach, deklaruje się jako Syryjczycy ze względu na trwającą tam wojnę, co daje im niemal gwarancję pozostania nad Renem.Z „syryjskiej” grupy imigrantów beneficjenci niemieckiego systemu socjalnego i wsparcia dla bezrobotnych to blisko 600 tys. osób"

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Skomentuj