Ekstremalny potop w Barcelonie! Dwumiesięczny opad w 3 godziny sparaliżował miasto

Image

Źródło: zmianynaziemi.pl

Hiszpania zmaga się z bezprecedensowym kryzysem hydrometeorologicznym, który dotknął kraj na przełomie października i listopada 2024 roku. Katastrofalne ulewy, które nawiedziły region Katalonii, a w szczególności Barcelonę, są kolejnym tragicznym rozdziałem w serii ekstremalnych zjawisk pogodowych, które w ostatnich dniach pustoszą wschodnią część Półwyspu Iberyjskiego.

 

 

Barcelona doświadczyła 4 listopada 2024 roku zjawiska meteorologicznego o niespotykanej dotąd intensywności. W ciągu zaledwie trzech godzin na miasto spadło 150 milimetrów deszczu, co stanowi dwuipółkrotność średniej miesięcznej sumy opadów dla listopada, wynoszącej zazwyczaj około 60 milimetrów. Intensywnym opadom towarzyszył grad, co zmusiło władze do uruchomienia systemu alertów mobilnych ostrzegających mieszkańców przed ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi.

 

Skutki ulewy były katastrofalne dla infrastruktury miejskiej. Lotnisko El Prat w Barcelonie zostało sparaliżowane - około 50 lotów zostało odwołanych lub opóźnionych, a 17 samolotów zmuszonych było lądować na alternatywnych lotniskach. Minister Transportu zawiesił funkcjonowanie kolei podmiejskiej w północno-wschodniej Katalonii, apelując do mieszkańców o ograniczenie podróży do absolutnego minimum.

 

Dramatyczne sceny rozgrywały się na autostradzie C-32, gdzie dziesiątki samochodów zostały uwięzione w wodzie sięgającej do połowy wysokości pojazdów. Władze zamknęły wiele głównych arterii komunikacyjnych, a w Tarragonie, położonej w południowej Katalonii, wprowadzono czerwony alert pogodowy, co skutkowało odwołaniem zajęć szkolnych.

Video URL

Jednak obecna sytuacja w Barcelonie jest tylko częścią szerszego kryzysu, który dotknął Hiszpanię. Tydzień wcześniej, 29 października, region Walencji został dotknięty bezprecedensową powodzią, która pochłonęła co najmniej 217 ofiar śmiertelnych, a 89 osób wciąż uznaje się za zaginione. Zjawisko to, spowodowane przez izolowany układ niskiego ciśnienia znany w Hiszpanii jako Dana, doprowadziło do opadów przekraczających roczną normę w ciągu jednego dnia.

 

Skutki powodzi we Wspólnocie Walenckiej, a także w regionach Kastylii-La Manchy i Andaluzji, są katastrofalne. Zniszczeniu uległa znacząca część infrastruktury, domów i przedsiębiorstw. Zdjęcia satelitarne regionu Walencji przed i po powodzi ujawniają skalę zniszczeń, pokazując dramatyczne zmiany w krajobrazie.

 

Sytuacja komplikuje się dodatkowo ze względu na zagrożenia zdrowotne związane ze stojącą wodą powodziową. Lekarze ostrzegają przed możliwymi epidemiami chorób przenoszonych przez komary oraz innymi infekcjami. Szpitale w Walencji przygotowują się na zwiększoną liczbę pacjentów.

 

Rząd hiszpański zmobilizował znaczące siły do pomocy w działaniach ratunkowych i odbudowie, wysyłając tysiące żołnierzy i funkcjonariuszy policji. Premier Pedro Sánchez ogłosił kompleksowy pakiet pomocowy dla poszkodowanych regionów. Według najnowszych informacji z 6 listopada, sytuacja nadal pozostaje krytyczna, a służby kontynuują intensywne działania mające na celu przywrócenie normalnego funkcjonowania dotkniętych obszarów.

 

Prognozy meteorologiczne nie napawają optymizmem - w najbliższych dniach przewidywane są kolejne opady w regionie Katalonii, co może dodatkowo skomplikować sytuację i utrudnić działania służb ratunkowych.

 

100
2 głosów, średnio 100 %