Ekstremalnie niebezpieczny huragan Irma, który osiągnął siłę 5 kategorii, zagraża USA

Kategorie: 

Źródło: GOES

Stany Zjednoczone na długo zapamiętają ten sezon huraganów. Jeszcze trwają prace po zniszczeniach dokonanych przez huragan Harvey a już trzeba się przygotować do kolejnego huraganu, tym razem o kobiecym imieniu Irma. Burza ta osiągnęła już 5 kategorię w skali Saffira-Simpsona.

Hipotetyczna trajektoria huraganu sugeruje, że zagrożone są Karaiby, w tym Kuba, oraz Puerto Rico i amerykański stan Floryda. Meteorolodzy przewidują, że po wejściu w okolice lądu siła wiatru osłabnie. Obecnie w porywach dochodzi do 300 km/h. Jest to nawałnica, która czyni całkowite zniszczenie pozostawiając za sobą krajobraz jak po przejściu tsunami.

Poprzedni huragan doświadczył przede wszystkim stan Teksas, teraz Irma może uczynić to samo w Miami, co Harvey uczynił w Houston. Tegoroczny sezon huraganów jest o wiele bardziej niszczycielski niż poprzedni, a przecież do listopada może powstać jeszcze kilka równie silnych burz.

 

Ocena: 

5
Średnio: 4.8 (4 votes)
Opublikował: admin3
Portret użytkownika admin3

Założyciel i redaktor naczelny portalu zmianynaziemi.pl


Komentarze

Portret użytkownika MiamiVibe

Religia to zawsze ciekawa

Religia to zawsze ciekawa sprawa Smile Czyli nawracanie ludzkości, przez masowy mord, no bożka to ja wam chrześcijanie i katolicy nie zazdroszczę, a ponoć miłosierny, współczujący i litościwy Smile Aaa zapomniałbym jeszcze, że jak komuś się uda ten mord przeżyć, to czeka go w zanadrzu morze ognia i siarki Smile Ktoś tu kogoś robi w uja Smile

Portret użytkownika Janek Janek

Jedną z podstawowych praw

Jedną z podstawowych praw świata jest to ze to nie Bóg powoduje nieszczęścia takie jak kataklizmy. Nie jest doświadczamy i innych nie doświadcza. To od odnośnie pierwszego zdania. Reszty nawet nie chciało się czytać...

Portret użytkownika nikt-xxx

Będąc Magistrem Inżynierem,

Będąc Magistrem Inżynierem, skupiłbym się na rozwiązaniach zamiast na wróżbach. Autonomiczne domy kopułowe, kapsuły ratunkowe naziemne i pływające, rozsiane stacje meteo, komunikacja, sieci ewakuacji i zaopatrzenia, ...

Portret użytkownika gostek

Magister.....kara przyjdzie

Magister.....kara przyjdzie na wszystkich, dosłownie wszystkich. Będziesz miał apokaliptyczne zniszczenie Watykanu czyli wielkiej nierządnicy, zniszczenie UE, Stanów Zjednoczonych itd. Ci co przeżyją będą doceniać kromkę chleba. Powróci szacunek do czegokolwiek. Już nie będzie nikt bezkarnie bluźnił Bogu i bezczelnie mówił że go nie ma. Zamilkną watykańskie brysie. Skończy się bo już chyba każdy widzi że to już apogeum tego. Wulkany,rozbłyski słoneczne,elektrownie atomowe, konflikty i nikogo nie dziwi nasilenie tego wszystkiego. Ludzie zwłaszcza w europie przwykli do pokoju i dobrobytu. Mało komu przyjdzie do głowy że mogłoby coś przyjść na nich. Kiedyś oznaką biedy było życie z brakiem chleba bo myślę że każdy pamięta takie czasy jak nie u siebie to u kogoś z otoczenia. A dziś oznaką biedy zaczyna być kipski samochód albo przestarzały smartfon. Jedzenie wyrzuca się do śmieci a gdzie tam jakieś dziękowanie Bogu przy obiedzie i tym podobne zachowania ciemnoty która wierzy w Boga. 

Portret użytkownika Odważniak

Marnotrawstwo w USA jest

Marnotrawstwo w USA jest takie, że nie mogę uwierzyć. Opakowania po trzy na produkt, papierek, pazłotko, woreczek. Wszystko śliczne, fikuśne, kraśnie błyska dwa numery za duże, folijki grube tak, że wyciągnąć zeń garstki kaszy nie da się bez ostrego narzędzia. Tektura pancerna tak, że wszędzie bujam się z nożem, bo rozerwanie grozi wywiniętym paznokciem. Autka ślicznie błyszczące wielkości czołgów, człowieka na bucie zza tego nie widać, parkingiem, czy chodnikiem strach iść, bo debile w czołgach czują się zbyt bezpiecznie i kompletnie pogubiły mózgi. Zużycie paliwa niewiarygodne. W metropolii typu Chicago korek non stop, czasem w nocy, bo non stop wypadki i stoisz na jedynej przelotówce z końców miasta, inhalując albo klimę, albo wyziewy czołgów. Samochody z syrenami wyją co 20 minut, chyba tylko po to, żeby terroryzować okolicę. Tak, jakby nie mogło być ciut ciszej. Acha, w czołgu gra muzyczka trzęsąc basem budynki. 
Worki i sturopianowe kubki fruwają w wietrznym mieście, bo lepiej wrzucić śmieć w krzaki, niż do kosza dwa metry dalej. Zwierzęta się tak nie zachowują. 
Konwersacja zdominowana jest słowem dolar i tysiąc. Albo że się tychże nie ma, albo ile się wydało na coś tam, albo ile trzeba wydać. Jakikolwiek inny temat próbując zainicjować, postrzegany jesteś jako ten świr od teorii spiskowych, element rozrywkowy, show do pośmiania. 

Miliardy ton drewna zużywane na niekończący się remont, bo tu sześciopiętrowe bloki są z drewna i płyt gipsowych, wszystko zagrzybione, techniką anglosaską, bo zamiast okno otworzyć, włącza się nawiew z grzybem. Domy uginają się, można pogadać z sąsiadem przez strop. Ale z frontu oklejone cegłą licówką 2cm wygląda na filmie jak forteca. Od tyłu wisi kłąb kabli na pochylonym drewnianym słupie, nie wiadomo, czy słup trzyma kable, czy na kablach trzyma się słup. Na szczęście roje szczurów wyjadają resztki, bo nie dałoby się przejść od smrodu żarcia. Koty w więzieniach jedzą chrupki i mogą tylko przez szybę marzeniami polować na szczurki.

Tektura niszczeje na deszczu, styropian po nowym telewizorze uwalony błotem, leży smętnie przy pustym koszu, bo to już zatrudne, żeby do kosza, jak się nie zmieści. Pusta jałowa ziemia bez chwastów wyrzucanych przez lata w śmieci..  Zniewolone dzieci wożone przez mamusie ze szkoły przed ekran, boją się nawet do własnego ogródka same puścić, drugie pokolenie niedojd i oferm, które nie potrafi chodzić, tylko garbate takie jak paragraf żydowski pozawijane, albo otyłe od genetycznej mąki i farbowanego cukru. Ale myślą, że są piękne, bo mają tatuaż na pół ciała, co z daleka wygląda jak błoto. Przyszło mi żyć w czasach, kiedy brzydkie jest nowym pięknem, a piękne, naturalne uznane za niemodne i niezdrowe...

Marnotrawstwo życia, czasu, przestrzeni, zasobów, ludzi. Taki jest nasz świat. Stop. 

Strony

Skomentuj