Eksperci twierdzą, że depresję można wykryć po badaniu krwi

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Nowe badania wykazały, że wysoki poziom kwasu antranilowego w surowicy krwi, może pomóc w diagnozowaniu depresji. Kwas antranilowy to metabolit tryptofanu – aminokwasu białkowego związanego z naszym samopoczuciem oraz odczuwaniem stresu. Zdaniem naukowców nowy biomarker będzie mógł służyć nie tylko do diagnozowania chorób psychicznych, ale również w ocenie ryzyka ich wystąpienia oraz monitorowania postępów w leczeniu. Szczegółowe wyniki ukazały się na łamach czasopisma naukowego Nature Journal Scientific Reports.

Według badań przeprowadzonych w 2017 roku prawie 300 milionów ludzi na całym świecie zmaga się z depresją. Niestety, liczba osób chorych rośnie z roku na rok, więc można założyć, że obecnie jest ich jeszcze więcej. Liczne badania naukowe wskazują na bezpośredni związek depresji z przewlekłym stanem zapalnym w organizmie. Prowadzi to do ogólnej hipotezy, że to właśnie stany zapalne stanowią główną przyczynę depresji klinicznej.

 

Próbując rozwikłać fizjologiczne mechanizmy stojące za depresją, naukowcy postanowili zbadać kilka ścieżek biologicznych prowadzących właśnie do stanów zapalnych w organizmie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła tzw. aminotransferaza kinureninowa, która wiąże się z metabolizmem tryptofanu. Niezbędny do życia aminokwas stanowi ważny prekursor serotoniny określanej mianem hormonu szczęścia.

 

Poprzednie badania sugerowały, że niski poziom tryptofanu w organizmie może powodować depresję oraz zaburzenia snu. Teraz naukowcy z Uniwersytetu Fujita Health w Japonii wysnuli hipotezę, że jego metabolity mogą służyć jako biomarkery przydatne w ocenie identyfikacji bądź ryzyka choroby psychicznej. Dziś już wiadomo, że metabolizm tryptofanu jest w wyraźny sposób zaangażowany w powstawanie zaburzeń depresyjnych.

Aby potwierdzić swoją hipotezę, badacze przeanalziowali pod kątem metabolitów tryptofanu surowicę krwi 61 pacjentów ze zdiagnozowaną depresją oraz 51 osób zdrowych. Dla uzyskania jak najbardziej szczegółowych wyników pomiaru zastosowano metodę chromatografii cieczowej. Odkryto, że osoby ze zdiagnozowaną depresją posiadają w swojej krwi wysoki poziom kwasu antranilowego, przy jednocześnie niskim poziomie tryptofanu. Analiza wykazała również wyraźną korelację między zaawansowanymi, poważnymi objawami depresji klinicznej, a najwyższymi poziomami kwasu antranilowego we krwi.

 

Co ciekawe, podobna korelacja wystąpiła w przypadku pacjentów zmagających się z chronicznym bólem. Można zatem przypuszczać, że oba te stany wiążą się z przewlekłymi stanami zapalnymi w organizmie. Oprócz skuteczniejszego diagnozowania chorób naukowcy mają teraz nadzieję na opracowanie nowej generacji leków.

 

Ocena: 

4
Średnio: 3.5 (2 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Kwazar

Czyli jak mnie depresja

Czyli jak mnie depresja dopadnie i komuś przywalę, to po krwi z nosa przywalonemu albo mojej z nosa walniętego szybciej ( bo to jeszcze dużo zależy od szczęścia i okololiczności) to poznają, że to o depresję chodziło ? 

Portret użytkownika maracash

"Według badań

"Według badań przeprowadzonych w 2017 roku prawie 300 milionów ludzi na całym świecie zmaga się z depresją. Niestety, liczba osób chorych rośnie z roku na rok, więc można założyć, że obecnie jest ich jeszcze więcej" 

https://www.medonet.pl/zdrowie,who--depresja-w-czolowce-chorob-na-swiecie,artykul,1724647.html

No i proszę...tym razem "nasze, kochane" WHO się nie myliło - 2020 i wystarczy się rozejrzeć wkoło. A podobno żyjemy coraz dłużej i standard życia się podniósł :

"W ciągu ostatniego stulecia dokonał się znaczny wzrost w zakresie oczekiwanej dalszej długości trwania życia ludzkiego. Jest to wynik poprawy warunków bytowych i higienicznych, a także w rozwoju medycyny" - cytat z wiki. 

A może wynik ostatnimi laty, zawyżony jest przez brak konfliktu zbrojnego o zasięgu globalnym (czyt. wojny światowej) ??? Od ponad 75 lat panuję względny spokój i nie to, żebym chciał to zmieniać lecz uważam, że ma to niebagatelny wpływ na ten wskaźnik.

Mając niecałe 4 dyszki na karku, "odprowadziłem" już sporo rówieśników lub nieznacznie młodszych czy starszych znajomych na cmentarz. I wcale nie uważam, że żyjemy coraz dłużej. To trochę jak z propagandą w tv reżimowej, o tym, że Polacy są coraz bogatsi. Prawda jest z goła odmienna: 

https://www.focus.pl/artykul/samobojstwa-nieletnich-polska-na-drugim-miejscu-w-europie - mamy to... wicemistrzostwo Europy..."niewątpliwy sukces". Jak się ma depresja do liczby samobójstw ? Sprawdził ktoś ? Czy nie proporcjonalnie do wzrostu przypadków depresji wzrasta liczba samobójstw ???

Wracając do tematu "Eksperci twierdzą, że depresję można wykryć po badaniu krwi" - myślę, że w tych czasach, wystarczy czasami spojrzeć na drugiego człowieka, by móc wywnioskować, że ma depresje...i niepotrzeba badania krwi Smile

ps - tak na koniec mam pytanie do "ekspertów od krwi" - czy przewidują, jeszcze w tym stuleciu, jednoznacznie wyjaśnić pochodzenie ludzi z brakiem czynnika rh we krwi ;) ? 

 

 

*** W czasie, gdy większość szukała pieniędzy, my szukaliśmy prawdy ***

Portret użytkownika ARTUR

W większości przypadków ,

W większości przypadków , zwłaszcza u mężczyzn , najlepszym lekarstwem na depresję jest kilof i łopata . Po uciążliwej pracy człowiek łapie się za jedzenie , jest dotleniony , jelita zaczynają pracować tak jak powinny i organizm wyrzuca szkodliwe substancje . Najważniejszy jest jednak hormon szczęścia wywołany sytuacją iż wreszcie skończyłem i zaraz mięśnie przestaną boleć Smile

Portret użytkownika Dżony

Jeśli to prawda i wreszcie

Jeśli to prawda i wreszcie będzie można zdiagnozować porządnie to gówno za pomocą badań krwi a potem porządnie wyleczyć, to byłaby to jedna z najzajebistszych wiadomości ostatnich czasów. Pytanie tylko kiedy by to weszło do użytku ogólnego i weszłoby w ogóle 

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

buhahhahhaaaa... !! To

buhahhahhaaaa... !! To oznacza, że jestem ekspertem... Oczywiście, gdy tylko wpadam w  jakąś depresję ( a mam powody) lecę zbadać wszystkie parametry krwi i wtedy wiem, że rosną stany zapalne, spada odporność a krew staje się uboga w czynniki przyswajania żelaza i niosące tlen...  A oni to dopiero... ODKRYLI???

Portret użytkownika Medium

Jeśli zaburzenia cyklów

Jeśli zaburzenia cyklów organizmu uznajesz za stany zapalne, to zgoda. Patrząc z tej strony anemia byłaby objawem podświadomej decyzji delikwenta o śmierci.

Jak wprowadzą do laboratoriów badanie na poziom kwasu antranilowego, będziesz to badał?

Portret użytkownika dziadek ze wsi

Kwas antranilowy występuje w

Kwas antranilowy występuje w ogromnej ilości w naturalnym barwniku Indygo. To może oznaczać, że każdy kto nosi jeansy dostaje stanów zapalnych i staje się depresyjny. Dlatego żydy i araby mają zakaz noszenia tego dziadostwa. W dawnej medycynie pierwsza nazwa cukrzycy to była choroba psychiczna "sugar blue" Potem w popkulturze i sztuce dorobiono do słowa "blue" nastrój depresyjno-melancholyjny. Tak samo w muzyce powstał blues. Indygo dosypują też do jedzenia pod nazwą E-132 oraz do tabletek... Zdradziłem właśnie wielką tajemnice bigfarma. Wiagra, to najpierw euforia, a potem deprecha i lecisz do apteka po kolejną dawkę niebieskiej tabletki. Albo zażywasz tabletki na spanie i lądujesz u psychiatry z depresją. Taki to biznes. A AMR ma trochę rację, wszelkie choroby psychiczne wynikają z zaburzeń metabolizmu i nie pochodzą z samego tylko mózgu. Przeważnie to jest zaburzenie czegoś... np serotoniny przy chorobie parkinsona. Jak to chińcyki mówią "równowaga to podstawa."

Skomentuj