Na Syberii znajdowane są ostatnio niezwykłe kratery niewiadomego pochodzenia. Praktycznie każda ze znanych tego typu formacji powiększa się z czasem. Pojawiły się też nowe hipotezy odnośnie genezy powstawania tych nietypowych kraterów.

Pierwsze anomalie gruntu przypominające kratery zlokalizowano na Syberii na półwyspie Tajmyr w 2013 roku. Trzy lata po odnalezieniu tajemniczego otworu jego głębokość wzrosła do 100 metrów, co stanowi 15-krotność jego pierwotnego rozmiaru. Obecnie ten krater ma średnicę 70 metrów, podczas gdy trzy lata temu nie był szerszy niż 4 metry.

Początkowo sugerowano, że kratery mogą być związane z upadkiem meteorytów, ale szybko okazało się, że był to fałszywy trop i zaczęto podejrzewać procesy zachodzące w tak zwanej wiecznej zmarzlinie. Jej rozmarzanie sugerowało, że kratery mają jakiś związek z uwalnianym nagle metanem zgromadzonym pod ziemią w postaci hydratów.

Według rosyjskich naukowców, najbardziej prawdopodobną przyczyną powstawania takich otworów były właśnie emisje gazu ziemnego, które mogą być spowodowane przez ocieplenie wiecznej zmarzliny. Ostatnio jedną z najbardziej popularnych teorii odnośnie sposobu powstania krateru jest zjawisko zwane pingo. Jest ono wywołane podpowierzchniową formacją lodu, która jest pokryta glebą. Kiedy lód topnieje, na jego miejscu powstaje otwór.