Kategorie:
Internet zalewa fala najróżniejszych teorii dotyczących obecnej pandemii. Co raz więcej jest spekulacji na temat ukrytego celu stojącego za jej wywołaniem bądź ignorowaniem.
Mieszkańcy praktycznie wszystkich krajów zostali zmuszeni do kwarantanny, przeradzającej się powoli w terror sanitarny. Nie każdy jej przestrzega, ale ci, którzy tego nie robią są pociągani do odpowiedzialności karnej.
W pośpiechu opracowywana jest szczepionka, która ma zatrzymać rozprzestrzenianie się pandemii, z powodu której zakażonych zostało już ponad 220 tysięcy osób, z czego ponad 9 tysięcy już zmarło.
Pojawiają się jednak wątpliwości dotyczące tego, czym ta szczepionka będzie. W Sieci funkcjonuje teoria mówiąca o tym, że ma ona zawierać substancję, w której znajdować się będzie zdigitalizowane samoreplikujące się RNA.
Dzięki niej ma być ponoć możliwe wykorzystywanie bezprzewodowej technologii mikrofalowej fal milimetrowych telefonii komórkowej 5G o częstotliwości 60 GHz, która odpowiada wibracjom molekuł wody w naszych organizmach.
Skutkiem ataku na organizmy ludzi i zwierząt wiązkami liniowymi tego promieniowania, może być zdalne „wyłączenie” funkcji różnych organów: płuc, serca, itd.
Jeśli organizm ludzki to maszyna biochemiczna działająca na zasadzie przepływu impulsów elektrycznych w nanoskali, to tego typu promieniowanie może bardzo poważnie zakłócić pracę ludzkich narządów i wywołać śmierć na żądanie dowolnej ilości osób.
Będzie to oznaczało (jeśli to prawda), że od momentu globalnej akcji szczepienia na SARS-CoV-2, „grupa trzymająca władzę” będzie mogła w białych rękawiczkach depopulować świat, a społeczeństwo uzna, że śmierć poszczególnych osób jest naturalna, tak samo jak za naturalny uznaje się fakt istnienia nowotworów, których nikt przecież nie identyfikuje jako narzędzia ukrytego ludobójstwa.
Gdyby okazało się to prawdą, oznaczałoby to, że rządy tylko symulują demokrację i troskę o obywateli.
Ocena:
Opublikował:
Marcin Kozera
|
Komentarze
Rochel57
DBAJ O SWÓJ NÓŻ! Nigdy nie wiadomo kiedy uratuje Ci życie!
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Strony
Skomentuj