"Dzień zagłady" może nadejść już za kilka lat

Kategorie: 

Źródło: Pixabay.com

Tempo topnienia drugiego co do wielkości lodowca Antarktydy jest znacznie szybsze niż oczekiwano. Około 4% rocznego wzrostu globalnego poziomu morza wynika z jego topnienia. Jeśli topnienie na tak ogromną skalę będzie trwało nadal, poziom oceanu światowego może wzrosnąć do poziomów krytycznych. W przypadku całkowitego stopienia lodowca Thwaites poziom wody wzrośnie o kilka metrów!

 

Takie konsekwencje wynikają z gigantycznych rozmiarów lodowca Thwaites znajdującego się na Antarktydzie Zachodniej. Zajmuje on obszar porównywalny z terytorium Wielkiej Brytanii. Zdaniem ekspertów w ostatnich latach topnieje coraz szybciej, tracąc rocznie od 50 do 80 miliardów ton lodu. Jego całkowite stopienie, które może nastąpić za pięć do dziesięciu lat, doprowadzi do zalania znacznej liczby terytoriów, dlatego Thwaites jest również nazywany „lodowcem końca świata”. Co więcej, gdy topi się, może ciągnąć za sobą sąsiednie lodowce.

 

Terytoria położone na poziomie morza i poniżej mogą znajdować się pod wodą. I to nie tylko Holandia, Londyn i kilka innych terytoriów europejskich. Problem topnienia lodu, wzrost poziomu światowego oceanu może wywołać cały łańcuch katastrofalnych wydarzeń. To migracja ogromnej liczby ludzi, niszczenie plonów, głód i tak dalej. Ponadto, zdaniem niektórych naukowców, między Rosją a Europą może powstać ogromne morze w wyniku zbiegu Morza Bałtyckiego, Karskiego, Kaspijskiego i Czarnego.

Naukowcy przypisują wzrost tempa topnienia lodu ogrzewaniu Ziemi, odnotowując rekordowo wysokie średnie roczne temperatury powierzchni. A powodem jest nie tylko efekt cieplarniany, ale także fakt, że Antarktyda jest terytorium wulkanicznym. Zdaniem uczonych nauka Arktyki i Antarktyki wymaga wsparcia. Konieczne jest ulepszenie wyposażenia stacji, przeprowadzenie dalszych badań, wznowienie prac nad badaniem sytuacji w Thwaites, którą przerwała pandemia. Tylko wtedy naukowcy będą mogli podać dokładniejsze prognozy i jakoś spróbować wpłynąć na sytuację.

Ocena: 

3
Średnio: 3 (2 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Medium

Informacje zapodawane tak w

Informacje zapodawane tak w Wikipedii jak i tu na ZnZ, historia, Biblia, oficjalne badania naukowe, to wszystko jest tak prowadzone, żeby utkać nam fikcyjną przeszłość. Manipuluje się datami, miejscami wydarzeń historycznych, przesuwa ziemskie koordynaty, programuje umysły po wyamzaniu pamięci, przepisuje księgi. Nie da się jednak oszukać zwykłego licznika Geigera, którym można badać ziemskie słoje.

Portret użytkownika Q.

Ale te ziemskie słoje też są

Ale te ziemskie słoje też są tylko pewnego rodzaju "obrazem" pewnych dość żadkich wydarzeń które opisałem. Bo pierwiastki promieniotwórcze występują naturalnie w glebie i wszystkim co widzimy - to promieniowanie tła. Zmiany natężenia owego promieniowania w jakichś warstwach geologicznych mogą przecież świadczyć o emitowaniu ich z wulkanów, rozproszeniu uderzeniowym - po meteorytowym, czy choćby dużym pożarze. Bo popiół drzewny promieniuje znacznie bardziej niż tzw. "tło" - podobnie węgiel kamienny i ropa naftowa - one również przy spalaniu emitują pewne izotopy. Lawa wulkaniczna czyli później też gleba może wynieść na powierzchnię ziemi to czego pierwej tu nie było i podnieść natężenie promieniowania. Przecież tuż pod powierzchnią ziemi występują złoża uranu, plutonu, cezu, toru, boru i wielu innych radioaktywnych cząstek. I nie ma możliwości udowodnienia, że jakieś konretne kataklizmy klimatyczne zostały wywołane naturalnie czy "sztucznie" wojną atomową - choć nie przeczę że owa broń była w starożytności (tej bardziej odległe) dostępna i używana. To jednak co jest bardziej prawdopodobne ? Atomowa epoka lodowcowa.... czy cykliczna, naturalna, zmiana globalnej temperatury wywołana czynnikami tektonicznymi ?

Portret użytkownika Medium

Ja obstawiam postatomowe

Ja obstawiam postatomowe epoki zlodowaceń. Naturalnie wybuchy wulkanów także mają wpływ na oziębienie, ale nic mi nie wiadomo, by wulkaniczna magma była promieniotwórcza, wulkany po prostu zapylają atmoferę. Inna rzecz, że można sprowokować wybuchy wulkanów.

Portret użytkownika KittySlayer

Topienie lodu na Ziemi nie

Topienie lodu na Ziemi nie jest procesem, który sprawia, że ten lód topi się wszędzie w tym samym tempie i że tak powiem w stałej ilości.
Artykuł mówi o lodzie na dole Ziemi(Antarktyda) ale gdy spojrzymy na różne wykresy pokazujące zmiany ilości lodu 

- sprawdzałem niedawno (jakiś artykuł wpadł mi w ręce)jego ilość na górze Ziemi(Arktyka), to wyrażnie widać trend  - ja akurat sprawdzałem trend 20 letni - i widać jasno, że ilość lodu raz spada a raz idzie do góry i obecnie czyli w 2022 to ta jego ilość na górze, nie dość, że nie spadła to wzrosła i powróciła do stanu normalnego tego trendu.

Przypuszczam, że podobna sytuacja ze zmianę ilości lodu jest na dole Ziemi(trend/trendy) jak i z każdym większym jego skupiskiem na Ziemi np. Himalaje itd - nawet tego nie będę sprawdzał, bo i po co?
Oszołomy z zielonej agendy i tak ignorują czy zignorują fakty, niewygodne fakty jak chociażby, to o czym wspomniałem - zwiększenie jego ilości na górze Ziemi.

A poza tym duża część tych oszołomów myli Arktykę z Antarktydą, to o czym tutaj gadać - lepiej postraszyć szaraczków nadchodzącym potopem czy innym idioctwem, bo interes musi się kręcić - konieczne jest "dofinansowanie tych oszołomów" czyli więcej kasy na ciepłe posadki, które zaowocują większą ilości  bredni - CHAAAAAA

„Veritas est adequatio rei et intellectus”

Portret użytkownika chazarska logika

Dlaczego nigdzie nie ma

Dlaczego nigdzie nie ma interpretacji jakiejkolwiek  Besti Pantery z czterema skrzydlami  i z glowami?

Zawsze opis sie konczy na dwoch pierwszych Bestiach ...

Dziwne ze protestanci milcza , SJ milcza , katoliicy milcza i chazarki milcza...

Normalnie jakas zmowa czy cus  Język

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Strony

Skomentuj