Kategorie:
Wraz z rozwojem medycyny, ektogeneza przestaje być domeną fikcji naukowej. Jeszcze kilka lat temu uważano, że hodowanie dzieci w sztucznych łonach jest nieetyczne, a nawet jeśli do tego dojdzie to ludzkość będzie potrzebowała jeszcze kilku dekad, aby ektogeneza stała się bezpieczna i powszechna. Jednak dziś mówi się, że techniki pozwalające na rozwój ludzkich embrionów poza organizmem kobiety staną się dostępne już w ciągu 10 lat. Co więcej, w Stanach Zjednoczonych planowane są już pierwsze eksperymenty ektogenetyczne.
Obecnie, naukowcy przeprowadzają badania jedynie na zwierzętach. W 2017 roku sporo mówiło się o eksperymencie, który przeprowadzono na owcach. Neonatolodzy ze Szpitala Dziecięcego w Filadelfii hodowali płody owiec w sztucznej macicy, przypominającej duży plastikowy worek. Naukowcy dostarczali płodom niezbędne płyny i przez kilka tygodni przyglądali się rozwojowi poszczególnych organów i organizmów w ogóle.
Tak naprawdę, podobne eksperymenty prowadzone były już od lat 80. XX wieku, lecz dopiero rozwój nauki i medycyny sprawił, że naukowcy mogli opracować sztuczne łono, hodować w nim owcze płody i upewniać się, czy ich rozwój przebiega prawidłowo. Dziś coraz więcej mówi się o hodowaniu dzieci w sztucznej macicy, a pierwszy eksperyment z udziałem ludzkiego płodu może odbyć się już wkrótce.
Dr Alan Flake ze Szpitala Dziecięcego w Filadelfii, który w 2017 roku przeprowadzał eksperyment na owcach twierdzi, że przełomowe badanie kliniczne na ludzkich płodach może zostać wykonane już za rok lub za dwa lata i w tym celu prowadzone są dyskusje z amerykańską Agencją Żywności i Leków (FDA). Jakby tego było mało, dr Carlo Bulletti z Uniwersytetu Yale’a przewiduje, że w ciągu 10 lat powstaną w pełni funkcjonalne sztuczne łona, w których będzie można hodować dzieci poza organizmem matki.
Naukowcy uważają, że dzięki ektogenezie zwiększymy bezpieczeństwo narodzin, uzyskamy pełną kontrolę nad rozwojem dzieci i będzie można przewidzieć, a nawet zapobiec różnym komplikacjom. Kwestie etyczne i prawne to wciąż jedyne przeszkody, które stoją na drodze do wprowadzenia ektogenezy. Z drugiej strony, rozwój dziecka poza organizmem matki może mieć negatywny wpływ na rozwój emocjonalny i ewolucję człowieka.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Strony
Skomentuj