Monstrualna grupa plam oznaczona numerem 1944 znajduje się już niemal na środku tarczy słonecznej. Oznacza to, że każda aktywność do jakiej dochodzi z tamtej lokalizacji będzie geoefektywna. Dzisiaj miały tam miejsce dwa silne rozbłyski w tym jeden klasy X.

Konfiguracja magnetyczna regionu 1944 sprzyja powstawaniu silnych rozbłysków i przez ostatnie dni widzieliśmy już kilkanaście rozbłysków klasy M w tym przynajmniej dwa ocierające się o poziom X. W dniu dzisiejszym z tego miejsca doszło już do rozbłysku M7.2 a chwile po nim nastąpił koronalny wyrzut masy. Chmura plazmy powinna rozpocząć oddziaływanie z ziemską magnetosferą w ciągu następnych trzech dni.

^{Plama 1944 - źródło: NASA/SDO}

Kolejny rozbłysk rozpoczął się około godziny 18:00 czasu uniwersalnego i potrwał do 19:00. W szczycie osiągnął wielkość X1.2 i to oficjalnie pierwszy rozbłysk tej wielkości w nowym roku. Wraz z rozbłyskiem nastąpił kolejny CME, który dołożył jeszcze cząstek plazmy wysłanych między innymi w stronę naszej planety.

Dzisiejszym zjawiskom solarnym towarzyszyła też burza radiacyjna na poziomie R3. Rośnie liczba protonów niskoenergetycznych docierających do naszej planety. W przeciwieństwie do plazmy potrzebują one tylko kilkanaście minut, aby zacząć oddziaływać na Ziemię.

Prawdopodobnie w następnych dniach będziemy pod wpływem ciągłej burzy magnetycznej. Okazja ta może indukować wspaniałe zorze polarne. O ile współczynnik fluktuacji Kp osiągnie poziomy rzędu 6 i 7 to być może uda się zobaczyć zorze również w północnej Polsce.

Więcej informacji na temat aktualnej aktywności słonecznej można znaleźć na portalu zmianysolarne.pl