Na Ziemi nadal szaleje burza geomagnetyczna, której fale przetaczają się jedna po drugiej na naszą planetę. Burze geomagnetyczne mogą trwać, gdy Ziemia wejdzie w szybki wiatr słoneczny. Materiał gazowy wypływa z równikowej dziury w atmosferze Słońca. Liczba plam słonecznych osiągnęła najwyższy poziom od ponad 5 lat.

Poniżej widzimy tarczę słoneczną z plamami widzianą 5 lutego bieżącego roku. Odpowiedzialna za ostatnią aktywność grupa plam słonecznych AR2936 już odchodzi na jakiś czas, ale są przynajmniej cztery inne grupy plam słonecznych, któe mogą nas zaskoczyć aktywnością.

Fale burzy geomagnetycznej przetaczają się po naszej planecie jedna po drugiej. Siła zaburzeń geomagnetycznych osiąga poziom Kp5. Kontynuacja burzy geomagnetycznej jest możliwa 5 i 6 lutego, kiedy Ziemia wpadnie w strumień wiatru słonecznego wypływającego z dziury koronalnej w atmosferze Słońca. 

Przez większą część ubiegłego roku społeczność zajmująca się pogodą kosmiczną huczała na temat dobrych wyników młodego cyklu słonecznego 25 (SC25). Każdego miesiąca liczba plam słonecznych wydaje się przekraczać oficjalne prognozy. Oznacza to, że czeka nas potężne maksimum słoneczne.

Cykl Słoneczny 25 robi coś interesującego. Naśladuje stary cykl 24 (SC24). Jest to ważne, ponieważ 24. cykl słoneczny był najsłabszym cyklem słonecznym w ciągu ostatnich stu lat. Jego gorący start nie doprowadził do silnego finiszu jak wszyscy oczekiwali. Astrofizycy asekurancko nie twierdzą, że 25 cykl słoneczny również będzie słaby. Ale tak wczesne duże liczby plam słonecznych mogą nie wystarczyć, aby zagwarantować silny cykl.