Bezprecedensowy atak na Polskę trwa w najlepsze. Ci, którzy próbują za wszelką cenę sfałszować historię oskarżają Polskę o udział w Holokauście i kolaborację z niemieckimi nazistowskimi wojskami podczas II wojny światowej. Nowa ustawa, którą chce przyjąć PiS pozwoli zamknąć usta tym, którzy szkalują Polskę i Polaków i stawiają nas na równi z nazistami i mordercami Żydów. Jednak ku naszemu zdziwieniu, na Zachodzie zaczęły pojawiać się głosy oburzenia - wielu złośliwych, niedouczonych lub zwyczajnie opłaconych komentatorów wskazuje, że przecież dawne obozy koncentracyjne powstały na terenie Polski, więc domyślnie powinny być polskie.

Afera z nowelizacją ustawy o IPN wywołała falę agresywnego antypolonizmu na świecie. Widać nie tylko stanowczą reakcję dyplomatyczną władz Izraela - jesteśmy już bowiem świadkami pierwszego ataku na Polaków poza granicami naszego państwa. Pojawiła się dziś informacja, że grupa polskich turystów została zaatakowana w izraelskim kurorcie Elliat przez mężczyznę, który rzucał w nich obelgami i kamieniami tylko dlatego, że byli Polakami. Agresywny obywatel Izraela wykrzykiwał w języku hebrajskim hasła typu: "dobry Polak to martwy Polak" oraz "je..ć Was Polaków, je..ć Waszego prezydenta". W odosobnionym incydencie podczas podróży autokarem, inny mężczyzna wypytywał polską turystkę o jej opinię na temat nowelizacji ustawy o IPN. Jej odpowiedź najwyraźniej nie spodobała mu się, gdyż ten zaczął sugerować udział Polaków w budowaniu obozów zagłady.

Żydzi starają się tempić wszelkie przejawy antysemityzmu na świecie, więc może rząd Polski powinien wreszcie powiedzieć "dość", stanąć po stronie Polaków i równie mocno tępić przejawy antypolonizmu? Dlaczego Polska może być dla innych zwykłym popychadłem? Nie można przecież pozwalać na to, żeby Polska była oczerniana i oskarżana za zbrodnie, które dekady temu popełniły Niemcy - za CUDZE zbrodnie.

Gdy wybuchła II wojna światowa, Polska została jako pierwsza napadnięta przez niemieckie wojska. Polska od samego początku do samego końca prowadziła walkę z okupantem i nie było w naszym kraju żadnej współpracy z Hitlerem, czego nie można powiedzieć o pozostałych państwach. Polacy bohatersko pomagali ukrywać Żydów przed najeźdźcą, choć ryzykowali za to życiem. Jaką wdzięczność otrzymujemy dziś w zamian?

Niemieckie obozy koncentracyjne powstawały również na terenie innych krajów. Jednak obozy w Austrii, Belgii, Chorwacji, Czechach czy we Francji nazywane są nazistowskimi. Dziwnym trafem tylko obozy zagłady, które wybudowano w Polsce otrzymują miano "polskich obozów". Początkowo na Zachodzie tłumaczono to przejęzyczeniem czy nawiązaniem do położenia geograficznego tych obiektów śmierci. Dopiero po czasie zdobyliśmy potwierdzenie, że termin "polskie obozy koncentracyjne" powstał celowo i jest ewidentnym przejawem antypolonizmu - nienawiści do Polski i Polaków. Niemieckie obozy zagłady NIGDY nie były polskie i najwyższy czas, by kłamcy wbili to sobie do swoich tępych głów!

Zamiast doszukiwać się rzekomego udziału Polaków w Holokauście warto zadać pytanie - dlaczego tak rzadko lub praktycznie wcale nie porusza się tematu żydowskich szmalcowników, którzy sami wydawali Żydów na pewną śmierć? O tym najlepiej nie mówić głośno, bo to nie wpisuje się w obecną nagonkę na Polskę i trąci obrzydliwym antysemityzmem. Gdy nie wiadomo o co chodzi, to prawdopodobnie chodzi o pieniądze (czyt. odszkodowania). Całość można podsumować w ten sposób, że ci, którzy oskarżają Polskę o przepisywanie historii, sami starają się stworzyć alternatywną wersję wydarzeń. Jak mawiają - kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą. Ale nie tym razem!!!