Dlaczego jądro Ziemi jest stałe, mimo że jest gorętsze niż powierzchnia Słońca?

Image

Źródło: ZmianynaZiemi

Jądro Ziemi jest jednym z najgorętszych miejsc w naszym układzie słonecznym. Jego temperatury, szacowane na około 5700 stopni Celsjusza, są wyższe niż temperatury powierzchni naszego Słońca, które wynoszą około 5500 stopni Celsjusza. Mimo takiej intensywnej gorączki, jądro Ziemi pozostaje w stanie stałym, a nie gazowym, jak można by przypuszczać. Ta zdumiewająca sprzeczność budzi ciekawość naukowców i laików na całym świecie. Odkrycie, dlaczego jest to możliwe, wymaga zrozumienia złożonej dynamiki i unikalnych warunków panujących głęboko pod powierzchnią naszej planety.

 

Podstawą naszego zrozumienia jest nauka o geofizyce, która bada Ziemię i jej właściwości za pomocą narzędzi i zasad fizyki. Dwa kluczowe czynniki, które decydują o stanie materii, to temperatura i ciśnienie. Na poziomie powierzchni Ziemi i w naszym codziennym doświadczeniu, często myślimy o tych dwóch zmiennych niezależnie. Na przykład, możemy gotować wodę podnosząc jej temperaturę, niezależnie od ciśnienia otoczenia. Ale w skali geochemicznej, temperatura i ciśnienie są nierozerwalnie związane.

 

W kontekście jądra Ziemi, to właśnie ekstremalne ciśnienie ma kluczowe znaczenie. W wyniku ogromnej masy Ziemi, ciśnienie w jej jądrze jest niezwykle wysokie, dochodzące do 3,5 milionów razy większego niż ciśnienie atmosferyczne na poziomie morza. To monstrualne ciśnienie utrzymuje atomy blisko siebie, co skutkuje utrzymaniem jądra w stanie stałym mimo jego olbrzymiej temperatury.

 

Właściwości fizyczne metali, takich jak żelazo i nikiel, które dominują w składzie jądra Ziemi, również mają wpływ. Pod wysokim ciśnieniem, te metale zachowują swoje właściwości stałe, niezależnie od temperatury, dopóki nie osiągną niezwykle wysokich wartości. Dlatego żelazo i nikiel mogą pozostawać w stanie stałym nawet przy temperaturach przekraczających te na powierzchni Słońca.

Image

Wreszcie, procesy generowania ciepła i przewodzenia go są również istotne. Ciepło w jądrze Ziemi pochodzi z trzech głównych źródeł: resztkowego ciepła z formowania się planety, ciepła wydzielanego przez rozpad radioaktywny pewnych izotopów, oraz ciepła wydzielanego przez zastyganie jądra wewnętrznego. Ten gorący, stały materiał przewodzi ciepło do zewnętrznej warstwy jądra, które jest w stanie płynnym i przenosi ciepło do powierzchni Ziemi przez konwekcję.

 

Rozumienie, dlaczego jądro Ziemi jest stałe mimo swojej ogromnej temperatury, to klucz do zrozumienia większego obrazu naszej planety. Prowadzi to do większej świadomości i zrozumienia procesów geologicznych, takich jak wulkanizm i tektonika płyt, które mają bezpośredni wpływ na życie na powierzchni Ziemi. Ta wiedza jest nieoceniona nie tylko dla naukowców, ale dla każdego, kto jest ciekawy tajemnic naszego niezwykłego domu - Ziemi.

0
Brak ocen

A co, już ktoś zbadał fizycznie, empirycznie to jądro, że twierdzi, że stałe? To podobnie jak z tym Wielkim Pierdnięciem, dziesiątki lat obowiązywała ta hipoteza i z niej wyłoniono tysiąc innych, lecz ostatnie obserwacje zaczynają ją podważać.

0
0

Tak, spotkałam się z takimi opiniami, że grzeje przede wszystkim Ziemia, a nie Słońce. Biologiczne procesy rozpadu również wydzielają ciepło, nie wspominając o procesach życiowych organizmach stałocieplnych, w tym ludzi.

Ponoć kiedyś nie było Słońca, a życie było w półmroku.

Może Ziemia jest wygasłą gwiazdą, na której ongiś toczyło się życie duchowe, a wraz ze stygnięciem Ziemi postępowała materializacja życia?

W końcu i na Słońcu można zaobserwować jakiś dziwny ruch...

0
0

Dodane przez Medium w odpowiedzi na

Ostatnio gdzieś czytałem, że nasza kochana tak plugawiona przez niewdzięczników Ziemia znajduje się w czarnej dziurze. Możnaby dużo wymyślać i na wymyślaniu w głównej mierze opiera się tzw. nauka dotyczaca wielu tematów, których nie możemy potwierdzić empirycznie bezpośrednio, conajwyżej pośrednio z bardzo dużym marginesem błędu.

0
0

Dodane przez Medium w odpowiedzi na

Do Medium

Wszyscy są stworzeni z prochu ziemi - pierwiastków występujących na ziemi , bo nie ma innych istot na ziemi co by tych pierwiastków nie mieli , Bóg , aniołowie  nie są istotami z planety Ziemi i nie są materialni :

Jana 4: 24  Bóg jest Duchem,+ a ci, którzy go czczą, muszą oddawać cześć duchem i prawdą”.+

Rodzaju 2:  I Jehowa Bóg przystąpił do kształtowania człowieka z prochu+ ziemi,+ i tchnął w jego nozdrza dech życia,+ i człowiek stał się duszą żyjącą.+

Rodzaju 3:19  W pocie swego oblicza będziesz jadł chleb, aż wrócisz do ziemi, gdyż z niej zostałeś wzięty.a Bo prochem jesteś i do prochu wrócisz”.b

Psalm 103:14  Bo on dobrze wie, jak jesteśmy ukształtowani,apamiętając, żeśmy prochem.b

Kaznodziei 3:20  Wszyscy idą na jedno miejsce.a Wszyscy powstali z prochub i wszyscy do prochu wracają.c

Daniela 12:  Z tych zaś, którzy śpią w prochu ziemi, wielu się zbudzi:+ jedni do życia po czas niezmierzony,+ a drudzy na pohańbienie i odrazę po czas niezmierzony.+

1 Koryntian 15: 22  Bo jak w Adamie wszyscy umierają,+ tak też w Chrystusie wszyscy zostaną ożywieni.

Rzymian 14: 12  Tak więc każdy z nas sam za siebie zda sprawę Bogu.+

0
0

Dodane przez ba19 (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Wszyscy są stworzeni z prochu ziemi - pierwiastków występujących na ziemi , bo nie ma innych istot na ziemi co by tych pierwiastków nie mieli , Bóg , aniołowie  nie są istotami z planety Ziemi i nie są materialni 

Nie ma, bo Biblię ocenzurowali. Ważna jest Księga Genesis. Zajrzyj do niej i zauważ, że raz tworzy Bóg, a dwa zastępuje go Pan. To dwie różne osoby. 

W którym dniu tworzenia stworzono człowieka? Jaka jest różnica pomiędzy tworzeniem, a produkcją? Wiem, tego słowa nie znajdziesz w polskojęzycznej Biblii...

Niby synonimy, ale...

0
0

Dodane przez Medium w odpowiedzi na

Do Medium

" Zajrzyj do niej i zauważ, że raz tworzy Bóg, a dwa zastępuje go Pan. To dwie różne osoby.  "

Tylko zadaj sobie pytanie : kto w Księgę Genesis  napisał i kto napisał hasło Pan i hasło Bóg , to nie są imiona tylko tytuły , takie same jak profesor , minister , prezydent itd., a imię to coś osobistego , które odróżnia od innych osób , a to co nie ma imienia nie istnieje i nie ma znaczenia :

Hasło  imię :

imię

1. «osobiste, nie rodowe miano człowieka»

† STEFAN KARDYNAŁ WYSZYŃSKI PRYMAS POLSKI



Z UWAG WSTĘPNYCH KOLEGIUM REDAKCYJNEGO DO PIERWSZEGO WYDANIA



(...) Troska o autentyzm kazała nam nie stylizować zbyt współcześnie hebrajskiego sposobu opisywania, który tak się różni od dzisiejszego. Wprowadzamy dalej wszędzie Boże imię Jahwe tam, gdzie dotąd w przekładach idących za Wujkiem, Wulgatą i Septuagintą czytaliśmy zastępcze imię „Pan", nie będące wcale przekładem tego Imienia Bożego. (...).

http://chomikuj.pl/SIJA/RELIGIA/Biblia+Tysi*c4*85clecia+wyd.+II

A co mówią językoznawcy , ludzie w Polsce wykształceni :

 

JHWH

 

 

Tetragram zapisany alfabetem fenickim (na górze i w środku) i współczesnym hebrajskim, opartym na alfabecie aramejskim (na dole)

JHWH, IHWH ( hebr. יהוה) – imię Boga w Biblii hebrajskiej, w języku polskim zapisywane zwykle jako Jahwe (dawniej Jehowa).

W najstarszej wersji hebrajskiej imię Boga zapisywano czterema literami jako: יהוה. Są to czytane od prawej do lewej spółgłoski jod , he , waw , he , które tworzą tak zwany tetragram (z gr. tetragrammaton – dosł. cztery litery). W języku polskim odpowiadają im spółgłoski: JHWH. Nie są znane samogłoski, których używano do pierwotnej wymowy. W języku polskim, obok współcześnie dominującej formy zapisu "Jahwe", występuje także starsza forma - "Jehowa".

https://szkolnictwo.pl/szukaj,JHWH

Jahwe

Wielki słownik ortograficzny PWN*

Jah•we ndm a. Jehowa

https://sjp.pwn.pl/szukaj/Jahwe

Gdybyś nie miała imienia byłabyś bez znaczenia , nikt by sie z tobą nie liczył,  a okradanie Boga Biblii z imienia to poważne przewinienie

Psalm 83: 16  Twarze ich napełnij hańbą,+by szukano twego imienia, Jehowo.+ 17  Niechże się zawstydzą i zatrwożą po wsze czasy,+niech też się zmieszają i zginą+18  aby wiedziano,+ że ty, który masz na imię Jehowa,+ty sam jesteś Najwyższym+ nad całą ziemią.+

Jakbyś się czuła jakby ktoś ci ukradł imię tobie  albo twoim dzieciom ???

0
0

Dodane przez ba19 (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

kto napisał hasło Pan i hasło Bóg , to nie są imiona tylko tytuły 

O właśnie, blisko. Relacje podobne do właściciela jakiegoś majatku i jego zarządcy, albo mistrza i czeladnika.

Zrozumiałym jest, że dzieło mistrza jest doskonalsze od dzieła jego ucznia.

 Jakbyś się czuła jakby ktoś ci ukradł imię tobie  albo twoim dzieciom ???

Ależ korzystanie z cudzych imion jest powszechne w naszej kulturze. Przed najazdem kultury amerykańskiej wszyscy składali sobie życzenia z okazji imienin, a nie urodzin. Imienia nie widniejącego w spisie imion urzędnicy odmawiali wpisania do aktu narodzin.

Co innego w przypadku pseudonimu internetowego, gdzie systemy informatyczne zabraniają rejestracji człowieka z obecnym, wykorzystanym przez inną osobę loginem.

Z racji powtarzalności imion używano imienia ojca, w Rosji w formie tzw. otczestwa, a także nazwy miejscowości pochodzenia, później wprowadzono nazwiska dla uściślenia. 

Na koniec mamy sytuację, gdzie dane ludzi są na tyle cenne, że się nimi na czarnym rynku handluje.

0
0

Dodane przez Medium w odpowiedzi na

Dopisze:  ze człowiek - ludzie zostali stworzeni szóstego dnia :

ADAM

(„ziemski człowiek; ludzkość; rodzaj ludzki”; od rdzenia oznaczającego: „czerwony”).

To hebrajskie słowo tłumaczone na „człowiek”, „ludzie”, „ludzkość” i „ziemski człowiek” występuje w Piśmie Świętym ponad 560 razy i odnosi się zarówno do poszczególnych osób, jak i do całej ludzkości. Jest również używane jako imię własne.

1. Bóg powiedział: „Uczyńmy człowieka na nasz obraz” (Rdz 1:26). Cóż za historyczne oświadczenie! Jakże niezwykłe miejsce zajmuje w historii Adam, „syn Boży” — pierwsza istota ludzka! (Łk 3:38). Adam stanowił ukoronowanie ziemskich dzieł stwórczych Jehowy — nie tylko dlatego, że zaczął istnieć pod koniec szóstego okresu stwarzania, ale przede wszystkim dlatego, że został stworzony „na obraz Boży” (Rdz 1:27). Z tego powodu doskonałego człowieka Adama, i do pewnego stopnia również jego obarczone niedoskonałością potomstwo, charakteryzowały zdolności i władze umysłowe znacznie przewyższające wszelkie inne stworzenia na ziemi.

W jakim sensie Adam został stworzony na podobieństwo Boże?

Uczyniony na podobieństwo swego Wspaniałego Stwórcy, Adam posiadał Boskie przymioty: miłość, mądrość, sprawiedliwość i moc; odznaczał się też poczuciem moralności i sumieniem, czymś zupełnie nowym wśród ziemskich form życia. Jako istota odzwierciedlająca cechy Boga, miał być zarządcą ziemi oraz panować nad stworzeniami morskimi i lądowymi, a także nad ptactwem niebios.

Adam nie musiał być istotą całkowicie lub choćby częściowo duchową, by przejawiać cechy podobne do Bożych. Jehowa ukształtował człowieka z prochu ziemi i dał mu siłę życiową, by stał się duszą żyjącą, oraz obdarzył go zdolnością odzwierciedlania cech Stwórcy. „Pierwszy człowiek jest z ziemi i uczyniony z prochu”. „Pierwszy człowiek, Adam, stał się duszą żyjącą” (1Ko 15:45, 47; Rdz 2:7). Wydarzyło się to w 4026 r. p.n.e., prawdopodobnie jesienią, gdyż w najstarszych kalendarzach rok rozpoczynał się podczas nowiu ok. 1 października (zob. ROK).

Domem Adama było bardzo szczególne miejsce — raj, wspaniały ogród Eden (zob. EDEN 1), gdzie znajdowało się wszystko, co potrzebne do podtrzymywania życia; obfitość pożywienia zapewniało „wszelkie drzewo ponętne dla wzroku i dobre, by mieć z niego pokarm” (Rdz 2:9). Adama otaczały najróżniejsze zwierzęta, ale wszystkie były pokojowo nastawione. On jednak pozostawał sam. Nie było drugiej istoty ‛według jego rodzaju’, z którą mógłby porozmawiać. Jehowa widział, że „człowiekowi nie jest dobrze pozostawać samemu”. Dlatego dokonał pierwszej i jedynej w swoim rodzaju operacji, podczas której wyjął Adamowi żebro i ukształtował z niego żeński odpowiednik Adama — jego przyszłą żonę i matkę jego dzieci. Gdy Adam zobaczył swą piękną pomocnicę i towarzyszkę życia, przepełniony radością ułożył pierwszy zanotowany utwór poetycki. Rzekł: „To wreszcie jest kość z moich kości i ciało z mego ciała” i nazwał ją niewiastą, „gdyż wzięta została z mężczyzny”. Później Adam nazwał swą żonę imieniem Ewa (Rdz 2:18-23; 3:20). Prawdziwość tej relacji potwierdzili Jezus i apostołowie (Mt 19:4-6; Mk 10:6-9; Ef 5:31; 1Tm 2:13).

Ponadto Jehowa pobłogosławił tym nowym małżonkom, dając im do wykonania wiele radosnej pracy (por. Kzn 3:13; 5:18). Nie skazał ich na bezcelowe życie. Mieli być zajęci upiększaniem i pielęgnowaniem rajskiego domu, a w miarę rozmnażania się i napełniania ziemi miliardami swych potomków mieli poszerzać raj, aż objąłby całą planetę. Takie zlecenie otrzymali od Boga (Rdz 1:28).

„Bóg widział wszystko, co uczynił, i oto było to bardzo dobre” (Rdz 1:31). I rzeczywiście, Adam od samego początku był doskonały pod każdym względem. Został obdarzony zdolnością mówienia i bogatym słownictwem. Mógł nadawać sensowne nazwy wszelkim otaczającym go stworzeniom. Potrafił porozumiewać się z Bogiem i ze swą żoną.

Zważywszy na te i wiele innych powodów, Adam był zobowiązany darzyć swego Wspaniałego Stwórcę miłością, czcić Go oraz być Mu całkowicie posłuszny. Co więcej, Najwyższy Prawodawca podał Adamowi proste rozporządzenie nakazujące dochowanie posłuszeństwa i dokładnie go poinformował o sprawiedliwej i rozsądnej karze za nieposłuszeństwo: „Co do drzewa poznania dobra i zła — z niego nie wolno ci jeść, bo w dniu, w którym z niego zjesz, z całą pewnością umrzesz” (Rdz 2:16, 17; 3:2, 3). Pomimo tego wyraźnego zakazu, przewidującego surową karę za nieposłuszeństwo, Adam postąpił wbrew woli Bożej.

Skutki grzechu. Jak napisał apostoł Paweł, Ewa została całkowicie zwiedziona przez Szatana Diabła, ale „Adam nie był zwiedziony” (1Tm 2:14). Z pełną świadomością, rozmyślnie i celowo wybrał nieposłuszeństwo, a potem próbował się ukryć niczym ścigany przestępca. Kiedy został pociągnięty do odpowiedzialności, zamiast okazać żal i smutek albo prosić o przebaczenie, próbował zrzucić winę na innych, a za swój rozmyślny grzech obwiniał nawet Jehowę. „Niewiasta, którą dałeś, by była ze mną — ona dała mi owoc z drzewa i dlatego jadłem” (Rdz 3:7-12). W rezultacie Adam został wypędzony z Edenu na nieuprawianą, przeklętą ziemię, która miała rodzić ciernie i osty. Miał w pocie czoła pracować na życie, zbierając gorzkie owoce swego grzechu. Już poza ogrodem, jako człowiek skazany na śmierć, został ojcem synów i córek. Dziś znane są imiona tylko trzech synów — Kaina, Abla i Seta. Ponieważ Adam był już grzeszny, wszystkim swym dzieciom przekazał w dziedzictwie grzech i śmierć (Rdz 3:23; 4:1, 2, 25).

Taki oto tragiczny początek dał Adam rodzajowi ludzkiemu. Zaprzepaszczone zostały raj, szczęście i widoki na życie wieczne, a zamiast nich w wyniku nieposłuszeństwa pojawiły się grzech, cierpienia i śmierć. „Przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech — śmierć, i w taki sposób śmierć rozprzestrzeniła się na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli”. „Śmierć królowała od Adama” (Rz 5:12, 14). Ale Jehowa w swej mądrości i miłości dał światu „drugiego człowieka”, „ostatniego Adama”, którym był Pan Jezus Chrystus. Za pośrednictwem tego posłusznego „Syna Bożego” potomkowie nieposłusznego „pierwszego człowieka, Adama”, mają możliwość odzyskać raj i życie wieczne, a członkowie zboru Chrystusowego mogą nawet dostąpić życia w niebie. „Bo jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy zostaną ożywieni” (1Ko 15:22, 45, 47; Jn 3:16, 18; Rz 6:23).

Po wypędzeniu z Edenu grzeszny Adam boleśnie przeżył śmierć własnego syna i wygnanie drugiego syna, który dopuścił się tego morderstwa, widział też łamanie zasad dotyczących instytucji małżeństwa oraz bezczeszczenie świętego imienia Jehowy. Był świadkiem budowy miasta, wynalezienia instrumentów muzycznych i wyrobu narzędzi z żelaza i miedzi. Widział potępiający go przykład Henocha, „siódmego w linii od Adama”, gdyż mąż ten „chodził z prawdziwym Bogiem”. Dożył nawet czasów ojca Noego, Lamecha, który był jego potomkiem w dziewiątym pokoleniu. W końcu w 3096 r. p.n.e., po 930 latach wypełnionych w większości powolnym procesem umierania, Adam wrócił do ziemi, z której został wzięty, tak jak powiedział Jehowa (Rdz 4:8-26; 5:5-24; Judy 14; zob. LAMECH 2).

2. Miasto leżące nieopodal Caretan i wymienione w Jozuego 3:16. Na ogół utożsamia się je z Tall ad-Damija (Tel Damijaʼ), leżącym po wsch. stronie Jordanu, ok. 1 km na pd. od miejsca, gdzie do Jordanu wpada Jabbok, czyli ok. 28 km na pn. pn. wsch. od Jerycha. Nazwa miasta być może pochodzi od barwy napływowej gliny, powszechnie występującej w tych okolicach (1Kl 7:46).

Biblia podaje, że gdy Izraelici przekraczali Jordan, wody rzeki spiętrzyły się koło Adamu (Joz 3:16). Dolina rzeki wyraźnie się zwęża od miejsca położonego na pn. od Tall ad-Damija (Tel Damijaʼ), a z zapisków historycznych wynika, że w r. 1267 na skutek osunięcia się skarpy rzeka w tym miejscu została zasypana i nastąpiło zatrzymanie biegu wody na jakieś 16 godzin. W bliższych nam czasach, latem 1927 r., wstrząsy sejsmiczne wywołały ponowne osunięcie się ziemi, co zatamowało Jordan, tak iż woda nie płynęła przez 21 i pół godziny (J. Garstang, The Foundations of Bible History: Joshua, Judges, Londyn 1931, ss. 136, 137). Jeśli Bóg uznał za stosowne posłużyć się w czasach Jozuego podobnym zjawiskiem, by zatamować rzekę, to za sprawą cudu nastąpiło ono w odpowiednim czasie i umożliwiło przekroczenie Jordanu w dniu, o którym wcześniej Jehowa powiedział Jozuemu (Joz 3:5-13).

 

0
0

Dodane przez spokoluz w odpowiedzi na

Do spokoluz

Jak nie jesteś z "prochu ziemi" to nie jesteś istotą ziemską , jesteś kosmitą co zawiera pierwiastki których my istoty z Ziemi nie posiadamy ", tylko się tym nie chwal , bo cię złapią i w laboratorium będą robili eksperymenty  na tobie , ludzie już tak mają

Rodzaju 3: 19  W pocie swego oblicza będziesz jadł chleb, aż wrócisz do ziemi, gdyż z niej zostałeś wzięty.+ Bo prochem jesteś i do prochu wrócisz”.+

Psalm 103:  Bo on dobrze wie, jak jesteśmy ukształtowani,+pamiętając, żeśmy prochem.+

To się tyczy wszystkich :

Jakuba 4: 14  a przecież nie wiecie, co jutro będzie z waszym życiem.+ Jesteście bowiem oparem, który ukazuje się na chwilkę, a potem znika.+

0
0

Dodane przez Arya w odpowiedzi na

Do Arya

" Według niego tylko 20% ludzi ma duszę. Jeśli to prawda, to nie tylko @ba jest z prochu...  "

Człowiek nie ma duszy tylko jest duszą i to dotyczy wszystkich  ludzi na Ziemi i Biblia o tym donosi :

Rzymian 5 : 12  Dlatego jak przez jednego człowieka+ grzech wszedł na świat, a przez grzech — śmierć,+ i w taki sposób śmierć rozprzestrzeniła się na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli...+

Ezechiela 18:  Oto wszystkie dusze należą do mnie.+ Jak dusza+ ojca, tak i dusza syna należy do mnie.+ Dusza, która grzeszy,+ ta umrze.+

20  Dusza, która grzeszy, ta umrze.+ Syn nie będzie niczego ponosił za przewinienie swego ojca, a ojciec nie będzie niczego ponosił za przewinienie syna.+ Na prawym spocznie jego prawość,+ a na niegodziwca spadnie jego niegodziwość.+

Kaznodziei 9:  Bo żyjący są świadomi tego, że umrą,+ lecz umarli nie są świadomi niczego+ ani już nie mają zapłaty, gdyż pamięć o nich poszła w zapomnienie.+

Psalm 146:   Duch jego uchodzi,+ a on wraca do swej ziemi;+w tymże dniu giną jego myśli.+

A jak nie jesteś z Rodu Adama to jesteś kosmitą , nie jesteś człowiekiem !

A jak ktoś chce wierzyć w bajki ze po śmierci dalej żyje to niech wierzy ,  ma do tego prawo !

Nawet Chrystus musiał zostać z martwych wzbudzony , a nikt z ludzi nie jest większy od Chrystusa , dlatego  np. katolicy obchodzą Wielkanoc , dzień zmartwychwstania Chrystusa :

Mateusza 17; 23  i zabiją go, a trzeciego dnia zostanie wskrzeszony”.+ Toteż bardzo się zasmucili.+

Mateusza 20: 19  i wydadzą go ludziom z narodów na wyśmianie i ubiczowanie, i zawieszenie na palu,+ a trzeciego dnia zostanie wskrzeszony”.+

Łukasza 24: 46  i rzekł do nich: „Tak jest napisane, że Chrystus będzie cierpiał i trzeciego dnia powstanie spośród umarłych,+

 

0
0

Dodane przez Arya w odpowiedzi na

Znowu napychasz sobie głowę cudzymi opiniami propagując je dalej zamiast samemu osiągnąć daną wiedzę. To co nazywane jest "duszą" to nie coś obok Ciebie w tym ciele.. to TY sam - twoja świadomość - ale nie to co umysł zebrał jako charakter, tylko czyste jestestwo. Jak więc ktoś może nie mieć "duszy" ? Nawet najprostrze zwierzęta ją (świadomość/duszę) posiadają. 

0
0

Moim zdaniem grawitacja to nie przyciąganie a wpychanie na siebie ciał przez wszechobecną grawitację na wzór sprężonego powietrza. Jej cząsteczki są tak małe że przechodzą między atomami, A jak trafią na atom to ich siła przepływu się zmniejsza. Od góry graw. naciska na mnie z siłą 100 kg. Od dołu przechodząc przez ziemię jest oslabiona do siły 30 kg. Dlatego ważę 70 kg. A w środku ziemi będę nieważki. A nawet wg. teorii o przyciąganiu będę przyciągany na zewnątrz ziemi we wszystkich kierunkach.

Od góry, 

0
0

Dodane przez Zmywak (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Napisałeś oczywiste bzdury i dla podkreślenia ich "doniosłości" zrobiłeś to pogrubioną czcionką.. uzyskując efekt odwrotny od spodziewanego czyli - ośmieszenie. Jeśli sądzisz że fizycy się mylą a Ty masz rację to "pogratulować" wyobraźni.. 

Nie - nie bedziesz przyciągany na zewnątrz ziemi będąc w jej środku gdyż tam właśnie znajduje się centrum masy planety, do którego "dąży" cała jej reszta. Lepiej dokształć się, poczytaj i postaraj zrozumieć - co tam napisano, zanim cokolwiek sam zaczniesz wymyślać.

0
0