Decyzje ogłoszone na szczycie NATO w Warszawie sprowadzą na nas niebezpieczeństwo

Kategorie: 

Źródło: 123.rf

Odbywający się właśnie w Warszawie największy w historii Szczyt NATO, został przedstawiony w polskich mediach jako wydarzenie na miarę zjazdu gnieźnieńskiego. Propaganda zapewnia, że obecność obcych wojsk na terytorium Rzeczpospolitej (kłania się ustawa 1066) to gwarancja naszej niepodległości i suwerenności i o dziwo większość Polaków w to wierzy.

Swoją drogą to zadziwiający chichot historii, że w 60 lat po ustanowieniu Układu Warszawskiego, znowu mamy spotkanie w tym samym miejscu, ale tym razem zorganizowane przez prężący muskuły Sojusz Północnoatlantycki.

 

Niestety władze naszego kraju obrały kurs najbardziej niebezpieczny z możliwych. Drażnimy Rosję i odtwarzamy stare sojusze, które skończyły się katastrofą we wrześniu 1939 roku. Doprawdy trudno zrozumieć na jakiej podstawie Polacy zakładają obecnie, że tym razem Anglosasi nie rzucą nas na pożarcie jak zwykli to czynić, tylko nas obronią.

 

Tym bardziej dziwią buńczuczne i po prostu głupie wypowiedzi polityków partii rządzącej. Zwłaszcza teraz moment do drażnienia Rosji jest nieszczególnie dobry, ponieważ gospodarczo wiedzie się w tym kraju coraz gorzej i wojna może być sposobem na odwrócenie od tego uwagi i scalenie społeczeństwa. Dlatego czynienie z siebie wroga i celu ataku na własne życzenie i to względem atomowego mocarstwa, jest działaniem samobójczym.

Amerykanie już otworzyli front wojny z Rosją na wschodzie Ukrainy więc doprawdy trudno zrozumieć dlaczego widząc jej skutki, rusofobi u władzy prą do tego, abyśmy również ginęli w bezsensownej wojence wymyślonej daleko za oceanem. Polskie media zdają się tego zupełnie nie zauważać, a propaganda skupia się na zachwytach nad perspektywą stacjonowania na terenie naszego kraju obcych wojsk, głównie amerykańskich. Ale tych kilka tysięcy żołnierzy nie robi oczywiście Rosjanom żadnej różnicy, za to daje pretekst do działań w formie retorsji, bo jest dowodem, że NATO faktycznie przesuwa się coraz bardziej na wschód.

 

Na dodatek uwikłanie naszego kraju w potencjalnie katastrofalny konflikt zbrojny nazywane jest otwarcie przełomem w dbaniu o bezpieczeństwo Polski! Nazwijmy sprawy po imieniu. Obecność amerykańskich instalacji i wojsk nie oznacza naszej niepodległości ani bezpieczeństwa tylko coś zupełnie odwrotnego. I to bardzo smutne, że ledwie po dwóch dekadach od czasu gdy pozbyliśmy się bratnich wojsk ze wschodu, tak ochoczo przyjmujemy kolejnych okupantów, powtarzając sobie, że to dla naszego dobra.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 4.9 (8 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Andrzej z Niemiec

Jest powiedzenie że tonący

Jest powiedzenie że tonący nawet brzytwy się chwyta. Nasi "przyjaciele" zza Atlantyku mają sami masę problemów. Do tej pory najlepszyą receptą na rozwiązywanie takich problemów była następna wojna. Oczywiście daleko od Ameryki. Teraz ktoś ma najwyraźniej interes w tym żeby taką wojnę wywołać i to już bezpośrednio w Ameryce (policja strzelająca bezzasadnie do am. murzynów). Jak to Ruscy mawiają: pażywiom-uwidim...

Portret użytkownika U_P_Adlina

Dokładnie!!......Usmany są

Dokładnie!!......Usmany są zbrojnym ramieniem israhella, który chętnie odkurzy stary projekt judeopolonii !!!!!..........Tym razem od dniepropietrowska i odessy po szczecin!!..........Na upadlinie już wybijają młode pokolenie i teraz czas na Polskę!!........Ich marzeniem byłaby jakaś ciągnąca się wojna, na której kolejne pobory młodych Polaków traciłyby życie!!........Namówić Polaków do wojny z Rosją za banderowską upadlinę się nie udało tym bandytom, ale zastępcza wojenka polsko-banderowska może zaistnieć w przyszłości !!

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Strony

Skomentuj