Decyzję, które mogą mieć wpływ na losy całego Internetu, zostaną wkrótce podjęte

Kategorie: 

Źródło: dreamstime.com

Era neutralności sieci, jedna z podstawowych zasad funkcjonujących w Internecie, może zostać zakończona. W USA zakończyła się właśnie publiczna dyskusja na ten temat, zainicjowana prze Federalną Agencji Komunikacji (FCC). W planach jest właśnie zniesienie zasady neutralności sieci oraz przygotowanie nowych przepisów dotyczących zarządzania ruchem internetowym.

 

Zgodnie z zasadą neutralności, cały ruch internetowy musi być przekazywane w sieciach o tej samej prędkości maksymalnej, niezależnie od tego, kto go tworzy, mały wydawca, czy wielki gigant. Na tej zasadzie zbudowano podstawowe protokoły internetowe. Istnieją co prawda metody znakowania pakietów IP, ale były dotychczas stosowane jedynie w przypadku usług wymagających odpowiedniej jakości łącza, na przykład VoIP albo IPTV. Nikomu dotychczas nie przyszło do głowy, żeby dławić ruch od jednych wydawców preferując innych, znacznie większych i o zasobniejszym portfelu. Może to skutecznie zablokować rozwój niezależnej blogosfery.

 

Co ciekawe to właśnie wspomniane FCC zaleciło oficjalnie wprowadzenie w 2010 r. aktualnego trybu ruchu internetowego. Przyznano wtedy, że jakiekolwiek ograniczenia będą możliwe tylko w przypadku zagrożenia takiego jak wirusy, spam i ataki prowadzące do niedostępności systemów. Zniesienia zasady neutralności sieci domagają się amerykańskich dostawcy Internetu, którzy mają zamiar udostępniać szybszą sieć za dodatkową opłatą. Okazuje się, że pewne wątpliwości ma też obecnie urzędujący Prezydent USA.

 

"Nie możemy pozwolić operatorom ograniczyć warunki dostępu do usług lub samodzielnego wyznaczyć najlepsze i najgorsze dostawców usług i idei w Internecie, który został pierwotnie zbudowany na zasadach otwartości, uczciwości i wolności" powiedział Barack Obama

 

W odpowiedzi rzecznik FCC oświadczył, że są niezależną agencja, a decyzja będzie się opierać wyłącznie na podstawie najlepszego interesu całego przemysłu internetowego. Zwolennicy neutralności twierdzą, że pomaga chronić interesy przedsiębiorstw rozpoczynających działalność i małych firm internetowych, a tym samym przyczynia się do rozwoju Internetu. Niewątpliwie odpowiedzią na takie zapędy operatorów może być powstanie sieci VPN, które będą umożliwiały dostęp do "szerszej  rury", albo w ogóle wydzielą część zawartości do odrębnych sieci.

 

Zwolennicy opłat za korzystanie z sieci o wyższej przepustowości zauważają też, że obecnie operatorzy muszą się też rozliczać z ruchu. Podpisują umowy z dostawcami łącz międzynarodowych, dokupują specjalne pakiety, które mają umożliwiać obsługę Google lub Facebook na odpowiednim poziomie. Podpisują też umowy i budują połączenia typu interconnect, czyli między operatorami.

 

Innymi słowy dostawcy Internetu od dawna funkcjonują wedle modelu wolnorynkowego i muszą płacić za ruch oraz łącza, coraz większe sumy pieniędzy, a dominujący wydawcy nie kwapią się do płacenia za dostęp. Sytuacja taka musiała się skończyć interwencją regulatora, ale może ona pogrzebać szanse wielu startupów, które przez limitowanie dostępu do sieci, nigdy nie powstaną.

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: lecterro
Portret użytkownika lecterro

Komentarze

Portret użytkownika Kazek12

Celowe ograniczenie ruchu

Celowe ograniczenie ruchu internetowego ma zapewnic i ułatwić kontrole nad tym ruchem , bo rządzące elity nie życza sobie łatwej komunuikacji dla wszystkich, niezaleznie od ich wrogości lub przyjazności.
To jest ograniczenie dla kontroli masowej i mas, a to spowoduje i juz spowodowało, że tworzony jest alternatywny rruch ionternetowy, co w dzisiejszych czasach nie jest niemozliwe i to bez wiedzy elit rządzących światem. 

Portret użytkownika xx

"Decyzję, które mogą mieć

"Decyzję, które mogą mieć wpływ na losy całego Internetu, zostaną wkrótce podjęte"

Lecterro, wróc do podstawówki i naucz się gramatyki. Bo aż się flaki przewracają, jak się czyta takie tytuły.

Słowo "Decyzję" to biernik liczby pojedynczej (odpowiada na pytania kogo?, co? [co mam podjąć?]).
Słowo "Decyzje" to mianownik liczby mnogiej (odpowiada na pytanie kto?, co? [co to jest/są?]).

A teraz odpowiedz sobie na pytanie, z którym z w/w przypadków masz tutaj do czynienia.

Portret użytkownika Ractaros96

Wydaje mi się, że chodzi tu

Wydaje mi się, że chodzi tu tylko i wyłącznie kwestię przeciążenia globalnej sieci. Jakiś czas temu czytałem w pewnym czasopiśmie komputerowym, że ruch internetowy bardzo wzrósł w ciągu ostatnich lat. Najwięcej danych przepływających w Internecie to streaming treści wideo (np. YouTube). Wbrew pozorom nawet sieci P2P (torrenty) stanowią tylko kilkanaście procent całego ruchu. Problemem jest niewydolna globalna infrastruktura internetowa. Jeżeli więc dojdzie do Internetowych korków na skalę światową to najbardziej ucierpią na tym ci którzy mają największy udział w generowaniu tego ruchu, czyli właściciele takich serwisów jak YouTube. Mam tu na myśli oczywiście utrudniony dostęp do tych serwisów, co doprowadzi w konsekwencji do strat pieniężnych tych firm. Winę ponieśli by właśnie wspomnieni w artykule dostawcy usług internetowych, którzy powinni dbać, aby ruch przebiegał sprawnie.
Kilka miesięcy temu na ZnZ pojawił się artykuł o zbudowaniu prototypu najszybszego światłowodu (posiadał przepustowość ponad 40 TB/s), oczywiście mówimy tutaj o zastosowaniu go jako element globalnej siatki autostrad internetowych łączących ze sobą państwa (jakby ktoś nie wiedział to takie światłowody kładzie się na dnie mórz i oceanów). Jednak najważniejsza w tym wszystkim jest przepustowość, pomyślmy...ten prototyp ma 40 TB/s (czyli ok. 40000 GB/s), a z czego mi wiadomo to obecnie na świecie praktycznie żaden podmorski światłowód internetowy nie przekracza 1 TB/s (ok. 1000 GB/s). Natomiast najlepsze jest to, że większość światłowodów (80%) mieści się w granicach 100 GB/s. Wniosek nasuwa się sam: Globalna infrastruktura internetowa jest w opłakanym stanie, bo ktoś zapomiał, że trzeba ją na bieżąco modernizować, aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu. Arena międzynarodowa powinna zwrócić na to uwagę (zwłaszcza Stany Zjednoczone i Europa, między którymi jest największy ruch internetowy).
 
Załączam link do mapy pokazującej wszystkie podmorskie kable na Ziemi:
http://www.submarinecablemap.com/#/

"Trudności materialne nigdy nie powinny być przeszkodą na drodze rozwoju człowieka" - Moje własne słowa

Portret użytkownika G2M3

Być może pojawią się protesty

Być może pojawią się protesty ludzi, a konflikt uda się załagodzić poprzez zlikwidowanie FCC. Obowiązki tej agencji przejąłby ONZ. Oczywiście limity by nie powstały i ludzie byliby zadowoleni... A władza przejęłaby kontrolę nad siecią.

Portret użytkownika johny.bravo

To tak jakby telewizja

To tak jakby telewizja kablowa czy satelitarna pobierała opłaty od producentów programów TV za ich emisję w swoich sieciach - a jest chyba na odwrót. Ponadto to "sprzedawcom" internetu powinno zależeć aby w tzw. Internecie były treści, bo w przeciwnym wypadku do czego miałby niby służyć tali "Internet"?

Portret użytkownika N1KT

ludzie płacą za to szmalem

ludzie płacą za to szmalem który muszą ciężko zarobić i jeszcze będą jakieś szmaty im ograniczać coś za co płacą i to wcale nie tak mało ?
 
a ogolnie chodzi o zakneblowanie ludziom pysków, żeby nie przedostawała się niewygodna prawda dla elit rządzących...
 
ogólnie chodzi żeby jak największa ilość ludzi pozostała nieświadomymi matołami/niewolnikami...
 
 

Portret użytkownika aenwu

Ogoólnie to chodzi jak to

Ogoólnie to chodzi jak to okresliłeś o to by ludziom małymi krokami odbierać swobodę wypowiadania się w internecie pod różnymi pretekstami ograniczac przepływ informacji. Oczywiście nie wszystkie informacje w internecie nalezy traktować bezkrytycznie trzeba do nich podchodzić z dystansem i wyciągać odpowiednie wnioski by nie dać się oszukać. 

Skomentuj