DARPA zademonstrowała rój dronów, który przejął kontrolę nad miastem

Kategorie: 

Źródło: DARPA

Wykorzystanie uzbrojonych dronów na wojnach okazało się tak opłacalne, że Stany Zjednoczone przeznaczają ogromne pieniądze na rozwój maszyn bojowych. Jeden z programów badawczych agencji DARPA skupia się na zastosowaniu roju dronów, które będą zdolne do samodzielnych działań.

 

Niedawno odbyła się druga demonstracja możliwości chmary bezzałogowców w ramach programu OFFensive Swarm-Enabled Tactics (OFFSET). Podczas tego eksperymentu, naukowcy zlecili maszynom zlokalizowanie i odizolowanie ratusza, odnalezienie celu znajdującego się wewnątrz obiektu oraz zabezpieczenie terenu przy jednoczesnym ciągłym monitorowaniu otoczenia. Test odbył się na specjalnym polu treningowym, który przypominał niewielkie miasto.

 

Drony współpracowały ze sobą i w tym konkretnym przypadku miały zapewnić nadzór nad całym miastem. Jednak wyobraźmy sobie sytuację, w której armia wyposaża te bezzałogowce w broń – przeciwnik w walce z rojem uzbrojonych dronów nie miałby najmniejszych szans.

Agencja DARPA chce docelowo opracować „drużynę” autonomicznych bezzałogowców, które potrafiłyby funkcjonować samodzielnie i wymieniać się informacjami między sobą oraz między maszynami i ludźmi na powierzchni. W ten sposób, wojsko będzie miało pełną kontrolę nad miastem i bardzo szybko zlokalizuje potencjalnych przeciwników.

 

Według DARPA, jeden rój może liczyć nawet ponad 250 dronów. Proponowane rozwiązanie znacznie ułatwi wykonywanie operacji lądowych przez żołnierzy. Jednak wraz z planowaną robotyzacją armii, Stany Zjednoczone mogą niemal całkowicie zastąpić żołnierzy robotami bojowymi, aby zwiększyć skuteczność operacji wojskowych oraz zminimalizować ryzyko strat.

 

Ocena: 

2
Średnio: 1.5 (2 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika euklides

Jeden agent, wgranie

Jeden agent, wgranie zawirusowanego softu i cała armia dronów kieruje się na Pentagon. Albo figurki z tektury dla zmylenia sieci neuronowych, które nie odróżnią człowieka od wycinanki. Laserowe rozbłyski palące kamerki i czujniki. Ta oręż jest tak do du...y jak pierwsze samoloty bojowe czy łodzie podwodne.

Portret użytkownika 3plabc

Żaden robot w roju, czy w

Żaden robot w roju, czy w pojedynkę nigdy nie będzie tak kreatywny jak człowiek i to nawet upośledzony intelektualnie. Abstrahując od AL to patrząc na ten rój za zdjęcia przypomniało mi się polowanie na kaczki... śrutówka w ręce i szybko by te drony pospadały na ziemię... hehehe. A jak całe miasteczko zaczęło by grzać z czego tam mają pod ręką, z każdego okna i narożnika szybko by odzyskali kontrole nad miastem, nawet gdyby były uzbrojone te drony....chyba, żeby je wcześniej zhakowali to by zaoszczędzili amunicje... NWO widzę zbliża się wielkimi krokami... "Rok 1984" jak u Orwella.

 

 

Chcesz uratować czyjeś życie? Nie pozwól by mengelowcy "leczyli" go substancją zwaną Remdesevir/ Veklury.

 

Portret użytkownika hyh Swarozyd

Kiedys byl Goliath na kablu

Kiedys byl Goliath na kablu wyposazony w materialy wybuchowe i powstancy mimo ,ze bylo trudno radzili sobie z tym nafaszerowanym materialami wybuchowymi kupie zelaza. to i teraz sobie poradza rebelianci z robotami...

w koncu taki robot musi miec jakis naped... wystarczy go zneutralizowac... i bedzie zlomem..

 

Skomentuj