Czy zwiększenie mocy LHC niesie za sobą niebezpieczeństwa?

Kategorie: 

topnews.in

Naukowcy pracujący w kompleksie badawczym CERN poinformowali właśnie, że planują jeszcze zwiększyć energię Wielkiego Zderzacza Hadronów ( LHC). Badacze chcą zebrać tyle danych ile będą w stanie jeszcze przed końcem, 2012 kiedy to jest planowane czasowe wyłączenie gigantycznego urządzenia.

 

Niedawno informowano publicznie o postępach w odnalezieniu tak zwanej "boskiej cząsteczki", zwanej tez bozonem cechującym Higgsa. Fizycy próbują za wszelką cenę potwierdzić laboratoryjnie istnienie tego bozonu, ponieważ bez jego istnienia cały Model Standardowy (http://pl.wikipedia.org/wiki/Model_Standardowy) jest pozbawiony sensu, ponieważ przeczy mu problem z masą, która musiałaby być nieskończenie wielka. Zgrabnym obejściem problemu i być może krokiem na drodze do powstania spójnej teorii wszystkiego jest właśnie skalarne pole bezmasowe z bozonami cechującymi nadającymi masę. Teoretycznie procesy te zachodzą przy wielkich energiach i dlatego właśnie budowano LHC, aby być w stanie symulować tą energię w warunkach laboratoryjnych.

 

Ostatnie wyniki eksperymentów, takich jak ATLAS czy CMS pokazały, że LHC może być za słaby do osiągnięcia pożądanych energii, stąd plan wzmocnienia o 0,5 TeV(Tera elektronoVolta). Gdy do tego dojdzie do wykorzystania będzie aż 4 TeV energii wiązki.

"Gdy zaczęliśmy eksploatację LHC w 2010 ustawiliśmy najniższa bezpieczną energię stosownie do eksperymentów, jakie chcieliśmy wykonywać" twierdzi dyrektor CERN do spraw technologii i akceleratora, Steve Myers "Po dwóch latach prac i wielu pomiarach uznaliśmy, że można podkręcić pewne parametry w celu przeprowadzenia kilku eksperymentów przed dłuższym zaplanowanym przestojem LHC)

Ten planowany przestój ma spowodować zwiększenie energii do 7 TeV, czyli wielkości, dla jakiej LHC był budowany. Przerwa potrwa 20 miesięcy, więc teraz maszyna będzie działać bardzo często.

 

Niektórzy podnoszą kwestię bezpieczeństwa prowadzonych tam eksperymentów. Fizycy sami mają wątpliwości, wystarczy zwrócić uwagę na asekurancki ton Steva Myersa na temat "bezpiecznego poziomu energii". Czy obawy o to, że korzystanie z LHC sprowadzi na nas kłopoty są słuszne? Wydaje się, że tak, bo badamy terytorium bardzo słabo znane i nasza nauka stąpa po tym polu wiedzy ostrożnie.

 

Przypomina to trochę pole minowe, które przemierza się z mapą. O ile mapa jest aktualna to jesteśmy bezpieczni, ale pewności, co do rozmieszczenia min nigdy nie ma. Co może być tymi minami w przypadku LHC?

 

Bezspornie jest to największe sztuczne źródło pola magnetycznego na całej kuli ziemskiej. Nie wiemy czy LHC na pewno nie wchodzi w niebezpieczne interakcje z ziemskim polem magnetycznym. Wydaje się to prawdopodobne, że uruchomienie maszyny skutkuje zmianami w polu magnetycznym Ziemi. Zmiany te są na 100% pytanie tylko czy ich wpływ jest pomijalny czy też mogą powodować swoisty magnetyczny efekt motyla, co byłoby w stanie generować zjawiska geofizyczne stanowiące odpowiedź na redefiniujące się pole magnetyczne.

 

LHC może wytwarzać mikro czarne dziury. Pisano nawet petycje do rządów, aby uniemożliwiły niebezpieczne eksperymenty planowane w LHC. Kiedyś uważano, że przy takich energiach nie powinny tworzyć się mikro czarne dziury, ale ostatnio odkryto, że do otwarcia takiego tworu wystarczy energia mierzona w kilku TeV. Właśnie planuje się zwiększenie tej energii. Problem mikro czarnych dziur, może się stać realny szybciej niż nam się wydaje.

 

Taki twór byłby w stanie przelecieć całą Ziemię i oddalić się w kosmos. Trudno sobie wyobrazić wpływ na jądro Ziemi po takim przelocie. Kto wie, czy zarejestrowane w listopadzie 2011 wyrzut energii z jądra Ziemi nie był spowodowany właśnie wytworzeniem czegoś takiego w LHC.

 

Kolejnym ryzykiem są tak zwane dziwadełka, po angielsku Strangelets. Są to elementy tak zwanej materii dziwnej, silnie oddziałującej. Prawdopodobieństwo powstania dziwadełka maleje przy wyższych energiach. Badania wykazują, że dziwadełka są stabilne tylko przy niskich temperaturach. Fizycy twierdzą, że jeśli LHC jest w stanie wytworzyć dziwadełko to może ono zapoczątkować zmiany w jądrach atomowych przekształcając je w tak zwaną dziwną materię. Trudno to wyjaśnić bez odpowiedniego przygotowania matematycznego(http://pl.wikipedia.org/wiki/Materia_dziwna)

 

Wiemy, że zagrożenia istnieją, wiemy również, że LHC zwiększy siłę oddziaływania na otoczenie. Czy nadchodzące miesiące przyniosą pewne wydarzenia, które uda się powiązać z eksperymentami w LHC? Czas pokaże.

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika ciern

edmund, co miałes z matmy

edmund, co miałes z matmy bądź fizy w szkole? bo chyba najlepiej Ci nie szło. Kolejna teroia wyssana z palca. Świat jest elektryczny? Ok. Ktoś onny powie, że jest grawitacyjny itp. Kolejny raz jakiś "uczony" operuje pojęciami których nie rozumie. Elektryczność, czym ona dla ciebie jest? Znasz chociaż prawa Maxwela ? WĄTPIĘ. Więc daruj sobie z takimi opowiadaniami fantasy.

Portret użytkownika normalny?!

Tak to jest,jak patrzy się

Tak to jest,jak patrzy się tylko na fragment wiedzy a nie na jej całokrztałt ;)Prawa Maxwella jedynie potwierdzają wyżej poruszane zagadnienia elektrycznego Wszechświata - ale kolega "Ciern" widocznie grzebie jedynie w tematach,które nie zaburzają jego ugruntowanych przekonań - a szkoda,bo podobno tylko świnia nie zmienia zdania :)Więcej tolerancji dla "innych" (osób i poglądów) w przyszłości życzę !!! Wink

Portret użytkownika cierń

to proszę podaj mi źródła

to proszę podaj mi źródła wiedzy gdzie mówi się o elektrycznym kosmosie i pustych planetach. I znowu, czy, skoro już mówisz że prawa Maxwella potweierdzają te hokus pokus, jesteś w stanie to wykazać? Proszę opdaj mi źródło gdzie przeprowadzone są operacje wywnioskowania praw Maxwella z zagadnienia elektrecznego Wszechświata. To raz. Dwa, czy jesteś te prawa Maxwella przedstawić? Z chęcią otworzę się bardziej jeśli ktoś porzedstawi mi koknretne żródłą "wiedzy" a nie teksty typu: "to co mówisz to tylko część większej prawdy". Pytam, skąd znasz szerszą prawdę.

Portret użytkownika edmund

Nie jestem pierwszym, który

Nie jestem pierwszym, który tak mysli. Ziemia uważana jest za pustą juz od odległej starożytności.
W miarę niedawno tego samego zdania był Leibnitz (najwiekszy z matematyków) i on to po prostu przeliczał wzorami.
 
współcześnie:
Zasada przeliczeń jest banalnie prosta: są dwie główne siły kształtujące każdą planetę (dowolny obiekt zawieszony w Węźle e-m).
Pierwsza to siła odśrodkowa ruchu po sferze , która rozrzuca materię na zewnątrz. Druga to siła dośrodkowa wiru (grawitacji) ciągnąca materię do wewnątrz.
 
Jeśli weźmiesz te dwa wzory i ułożysz z nich układ rownań, to dostaniesz dwa główne rozwiązania: skupisko masy w centrum (wewnętrzne słońce) i skupisko masy po obwodzie sfery (powierzchnia ziemi). To drugie skupisko ma tendencję do centryczności (rozkład normalny masy), tzn najcięższe pierwiastki najbliżej sfery stabilnosci, lzejsze na zewnątrz.
Dostajemy więc sferę, która ma dwie warstwy atmosfery - jedną od środka i druga od zewnątrz.
 
Doświadczalnie możesz to zasymulować na płaszczyźnie: płyta gramofonowa z elektro-magnesem w centrum i opiłki żelaza równo po niej rozsypane.  Zwiększasz moc magnesu i równocześnie proporcjonalnie rozpędzasz plytę. Opiłki skupia się w dwóch miejscach. W centrum i na obwodzie koła.
 
I nic więcej tu nie ma - czysta fizyka - w dodatku tak oczywista i banalna, że jestem w szoku kiedy pokazuję to kolegom i widzę ich otwarte japy. A mimo to i tak nikt w to nie "wierzy", bo wiara fizykow jest większa niż ich wiedza - jak NASA pokazuje lód na biegunach, to lud tam JEST i basta Smile
 
Pozdrawiam,
 
 
 

Portret użytkownika tirpse

No nie wiem, czy Einstein

No nie wiem, czy Einstein miał racje... Czym miałaby być ta racja? Wiem za to do czego prowadzi. Efekt: rozbijanie jądra atomu - centralizacja źródła energii atomowej jak i elektrycznej. Wygodne dla tych co ciągają sznurkami światowej ekonomii. Konieczność gromadzenia środków w sytuacji gdy wszystko jest dane z Natury Światła. Nadal jesteśmy My Ziemianie postrzegani jako kosmiczni barbarzyńcy. Łatwiej co prawda jest rozbijać i na tym się uczyć, niż przypomnieć sobie i wiedzieć jak tworzyć z pustki i eksplorować wielką tajemnicę Chwili.  Ja wolę chwytać chwilę i być szczęśliwy niż mieć rację. Jedynym celem na ziemi dobrze jakby było jak najczęstsze przejawianie połączonej Duszy w materii fizycznej. Rozszerzenie stanu empatii i współczucia na wszystkie istoty w majestacie tajemnicy życia to jedno. Czy to daje właśnie wyzwolenie czy oświecenie? Jest to pewnie jedna z dróg. Jeszcze inni potrafią ją przebyć przez ból i cierpienie i mękę aby w końcu zawisnąć na krzyżu w każdej klasie. Prawdziwe dla mnie wyzwolenie to jeszcze inne spojrzenie na stan oświecenia czy iluminacji. I odkrywanie kolejnej drogi i kolejnej … Na pewien sposób to jest jak homeomorfizm – do sedna otwartej świadomości (torus) można dojść każdą drogą. Odległość nie jest istotna. Jest iluzją spowijającą sen planety i każdego z nas. W zasadzie można postawić każdą tezę czyli puścić intencję rozwiązania problemu czy zagadnienia i świadomość tak pokieruje, aby ją w końcu udowodnić. To tak jak wysyłając fotony siatka dyfrakcyjna detektora dopasowuje się, przed nadaniem impulsu już wie co odbierze. Najlepiej się przeprowadza dowody ad absurdum efekt wtedy jest bardziej widoczny. Cóż, zabiegi naukowców mainstreamu mnie nie dziwią. Raczej dobrze bawią. Jednak podstawowe pytania czy w ten sposób działamy zgodnie ze swoją naturą czy przeciw niej. Gdzie jest ta granica, gdzie nastąpi bunt, bo nowotwór już drąży ciało fizyczne. Dlaczego w szkole i na studiach nie podaje się założeń świętej geometrii i roli vortexu w przyrodzie? Dlaczego model wirowy Kelwina został wyparty siłą przez model Thompsona? Teraz już można ściemniać do woli J. Przygotować wygodne do respektowania prawa. Ktoś powiedział kiedyś że prawo jest (widzę że tyczy się to również praw fizyki) jak płot (bariera świadomości), wąż się prześlizgnie, tygrys przeskoczy, a bydło się nie rozlezie. Właśnie taka fizyka głównego nurtu została skomponowana. Można się zadumać jak to dalekie jest od Prawdy Natury.Drogi Edmundzie, podałeś tylko jeden kierunek tworzenia. To o czym wspomniałeś bliskie jest teorii Milo-Wolfa tworzenia materii (ogólnie elektronu) w momencie kiedy dwa impulsy schodzący i wchodzący spotykają się w przeciwfazie. Cóż, wiemy że przeciwności lubią się wspólnie manifestować. Ja bym wyszczególnił dwie tendencje. Wystarczy odpowiedzieć sobie co czuje obserwator wewnętrzny a uniwersalny kosmiczny obserwator. Upraszczając rozważania o teorii pola, czy grawitacyjnej teorii pól kwantowania wydaje się, że do opisu teorii pola kwantowego wewnętrznego obserwatora potrzebna jest geometria oparta na:metryce - wymiarze krzywiznykoneksji – wymiarze krzywizny kołowej Obserwatorowi wewnętrznemu nie potrzeba 2 czy 3 wymiarów do opisu w płaszczyźnie euklidesowej. Wystarczą tylko te 2 wymiary do opisu hiperprzestrzeni, której środkiem są uważne oczy wewnętrznego obserwatora. Wewnętrzny obserwator, w zależności od stopnia sprzężenia zwrotnego będącego połączeniem ze swoim wnętrzem jako przedmiotem obserwacji, tworzy pole świadomości odczucia obserwacji wg podstawowego wzoru:L = k * 2π * rgdzie L jest długością okręgu tożsamą z energią rozsmarowaną na całym okręgu, lub jeszcze inaczej świadomością podmiotu – obserwatora sprzęgającą z przedmiotem obserwacji. Parametr skalarny k  zależy od stopnia zakrzywienia  przestrzeni kreowanej przez obserwatora. Można to zaobserwować podczas różnych poziomów medytacji transcendentalnej. Czas z natury czasoprzestrzeni może być określany przez odpowiedni parametr k, którego wielkość zależna  jest od ….Edmundzie i inni, jeżeli chcecie podyskutować bez potrzeby Miecia racji to zapraszam na blog: tirpse.salon24.pl

Portret użytkownika edmund

Dziękuję za zaproszenie.

Dziękuję za zaproszenie. Zajrzę, poobserwuję. Może się włączę. Zobaczymy.
Relatywistyka, którą poruszyłeś nie była przedmiotem mojej wypowiedzi, bo nie pretenduję do wyjasniania tutaj wszelkich możliwych niuansów wszechbytu. 
Ot po prostu ktos mnie poprosił, więc pobieżnie rozwinąłem temat Pustej Ziemi.
 
Poza tym nie zawsze warto relatywizować. Pewne sprawy są bardziej przejrzyste bez kombinowania "jak to widać z innej strony".
 
Pozdrawiam Smile

Portret użytkownika Przebudzony

Infinity czy Ty w ogole na

Infinity czy Ty w ogole na jakis temat wiesz cos konkretnie , zainteresowalo Cie cos na powaznie, bo caly czas powtarzasz tylko o glodujacych dzieciach, tylko tyle wiesz na temat sytuacji na ziemi.?A czy zdajesz sobie sprawe z tego co jest w stanie zdzialac zbiorowea medytacja, mam wrazenie, ze nie,  piszesz o tym jak o grze w pilke, medytacja sama w sobie jest  bardzo ogromna moca , moze poczytaj sobie troche, wtedy wroc i bede mogl z Toba polemizowac bo jak narazie to nie mam z Toba wspolnych tematow no i na Twoje nieszczescie nie bede kolejna osoba do klotni WinkNastepnym razem za nim cos napiszesz przemysl to 3 razy zamiast pisac bez sensu Smile Pozdrawiam  PEACE<3

Portret użytkownika Juszka1980OGL

artykul troszke nijaki przed

artykul troszke nijaki przed chwila skonczylem rozmawiac z przyjacielem ktory jest naukowcem w cern i oto niektore fakty:: -zderzacz jest jedynym urzadzeniem gdzie mozna badac tzw "boską cząsteczke" a takze neutrina i ich predkosci_ na pewno nie jest najwiekszym zrudlem  pola magnetycznego a jest nim eksplozja bomby atomowej(wodorowej) w przyblizeniu najsilniejsza bomba atomowa (car bomb 1961r ok 50megaton) wytworzyla pole magnetyczne rowne mocy zderzacza na poziomie okolo 24-26 TeV-czy wchodzi w interakcje z polem ziemskim napewno ale nikt nie ma pojecia jaki to ma wplyw (wszystkie linie przesylowe pradu w stanach wytwarzaja wieksze pole magnetyczne niz zderzacz)- dowiedzialem sie tez ze na 100% powstaja w LHC czarne mikro dziury ktore to "gina" tak szybko jak powstaja, poniewaz nie maja co jesc (moj kolego powiedzial jezeli uzylo by sie bardzoooooo duzo energi to moga one przemieszczac sie w sposob niekontrolowany -co do dziwadelek to nawet teoretyczne obliczenia niczego nie wniosly do tematu LHC i nie wiadomo czy wogole bedzie mozna je stworzyctak czy inaczej Wilki Zderzacz Hadronow napewno pomoze fizykom wyjasnik wiele niewiadomych pozdrawiam Juszka

Portret użytkownika gregluc

potwierdzam to co piszesz o

potwierdzam to co piszesz o tych czarnych mikrodziurach. Problem w tym że istnieje prawdopodobieństwo iż przy uzyciu większej energii może powstać oczywiscie większa mikro dziura. Wszystko sprowadza się do granicy kiedy to "coś" badanego zaczyna mieć większy wpływ na otoczenie a w zasadzie kiedy wpływa sposób znaczny zmieniąjąć naszą rzeczywistośc, i tu leży problem bo przy dzisiejszej wiedzy jest to trochę igranie z ogniem  w lesie. Pytanie czy w razie pożaru będziemy umieli ugasić ten pożar. Zeby nie było , nie jestem przeciwnikiem Cernu jedynie wskazuję iż nie ma co się tym podniecać bo są setki jesli nie tysiące innych badań prowadzonych równocześnie winnych instytutach ale najgłosniej o Cernie z wiadomych przyczyn.

"Nie czyń innym, czego dla siebie nie pragniesz" ( 孔夫子)

Strony

Skomentuj