Na Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich oddało swój głos prawie 80 milionów Amerykanów. Czy skandale z cenzurowaniem osób popierających Trumpa odbiją się na kondycji największych koncernów technologicznych?

Bezprecedensowy atak na obecnego jeszcze prezydenta USA nie dotyczy tylko jego osoby, lecz każdego, kto w jakikolwiek sposób wyrażał poparcie dla działań Donalda Trumpa. Wielu osobom zablokowano konta w mediach społecznościowych wyłącznie za polubienie postów, które były niezgodne z oskarżycielską linią Demokratów i sprzyjających im potentatom technologicznym oraz medialnym.

Ostatnią ofiarą stał się między innym senator Ron Paul, który nie łamał regulaminu Facebooka, ale skrytykował cenzurę Trumpa. To wystarczyło, aby Mark Zuckerberg podjął decyzję o zbanowaniu tego zasłużonego polityka, które swego czasu startował w wyścigu o prezydenturę i zdaniem wielu, miałby duże szanse na przejście do historii, gdyby udało mu się to, co zapowiadał. Mówiono o nim „nowy JFK” czy „Mahatma Gandhi Ameryki”.

To jak zachowa się grupa wyborców Trumpa wobec koncernów uderzających bezpośrednio także w nich, zależy od tego czy faktycznie są oni przeświadczeni o spisku i operacji „kradzieży” Ameryki przez zepsuty establishment, czy też nie.

Jeśli większość z nich uważa, że obecny konflikt na linii Trump vs. „cała reszta” jest walką dobra ze złem, a złem w tej sytuacji są Demokraci i wszystkie największe koncerny technologiczne, to może dojść do tego, że ludzie zbojkotują produkty i usługi tychże koncernów.

Gdyby tak się stało, kursy akcji tych spółek polecą ostro w dół. Mowa w końcu o połowie amerykańskiej populacji dorosłych.

W historii było już kilka akcji masowego buntu wobec jakiejś korporacji.

Dla przykładu Liga Państw Arabskich w latach 1967-1991 zbojkotowała Coca-Colę, po tym jak koncern zdecydował się wejść do Izraela. Po dwóch dekadach od wybuchu bojkotu Coca-Coli udało się odzyskać zaledwie jedną czwartą arabskiego rynku, który zdominowała konkurencyjna Pepsi.

Tak więc możliwe jest, że i w tym wypadku sprawdzi się stara zasada: „kto mieczem wojuje, od miecza ginie”.