Kategorie:
Służby pilnujące polsko-białoruskiej granicy były niejednokrotnie atakowane przez imigrantów, których Białoruś celowo sprowadziła do swojego kraju. Wśród nich mogą być islamscy terroryści i/lub osoby powiązane z Rosją. Litwa zdaje sobie sprawę z tego zagrożenia, a czy Polska jest na to gotowa?
W ostatnim wywiadzie dla gazety Lietuvos, szef litewskiej Służby Ochrony Granicy Państwowej Rustamas Liubajevas powiedział, że służby skoordynowały swoje działania z wojskiem, gdyż jednym z możliwych scenariuszy, które brane są pod uwagę, jest próba przełamania litewskiej granicy przez imigrantów z wykorzystaniem broni. Liubajevas nawiązywał do wypowiedzi Aleksandra Łukaszenki, który w okresie letnim groził, że uzbrojeni afgańscy talibowie przyjadą na Litwę.
Tymczasem w poniedziałek rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn stwierdził na Twitterze, że wśród migrantów, którzy w ostatnim czasie przybywają na Białoruś pojawiają się Afgańczycy, którzy od dłuższego czasu mają powiązania z Rosją. Jego zdaniem niektórzy z nich są po rosyjskich kursach wojskowych i mogą mieć przeszkolenie bojowe. Przypomniał również, że na początku września 2021 r. zatrzymano Afgańczyka, który przybył do Polski zaraz po ukończonym kursie wojskowym w Rosji. Czy polska granica zostanie zaatakowana przez uzbrojonych islamistów?
Od początku roku Straż Graniczna zanotowała prawie 40 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego ponad 17 tys. prób miało miejsce w samym październiku. W ostatnim czasie sytuacja na granicy uspokoiła się, lecz może to być cisza przed burzą. Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak uważa, że kryzys może trwać miesiącami, a nawet latami.
Jeśli do Polski przedostali się już islamscy terroryści, niewykluczone, że będą planować u nas zamachy. Jeśli za ich wyszkoleniem będzie stała Rosja to będziemy mogli mówić o poważnej eskalacji - aktualnie tylko Białoruś jest jawnie wrogo nastawiona przeciwko Polsce i świadomie podejmuje działania zagrażające naszemu bezpieczeństwu poprzez sprowadzanie migrantów z Bliskiego Wschodu. Ostatecznie terroryści mogą również próbować przedostać się dalej na Zachód, a wtedy wzrośnie ryzyko zamachu w Niemczech i dalej położonych państwach.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Strony
Skomentuj