Czy uzależnienie od mięsa może być dla ludzi gwoździem do trumny?

Kategorie: 

Źródło: Pixabay

Minęło ponad 7 dni od opublikowania raportu ONZ, w którym zwrócono uwagę na pilną potrzebę radykalnego ograniczenia emisji toksycznych substancji, w celu powstrzymania globalnego ocieplenia. Nowe badania wykazują, że sporą część problemu stanowią... zjadacze mięsa.

 

Najnowsze badania przeprowadzone przez Światowy Instytut Zasobów wskazują, że biorąc pod uwagę tendencje wzrostu populacji i spożycia mięsa, samo rolnictwo może pochłaniać większość budżetu, przeznaczonego na walkę ze zmianą klimatu.

 

Oczekuje się, że do 2050 roku, populacja na Ziemi wzrośnie do 10 miliardów ludzi, a jeśli obecne tendencje się utrzymają, to konsumpcja mięsa również będzie szybowała w górę. Światowy Instytut Zasobów przewiduje, że w 2050 roku, społeczeństwo łącznie zje o 70% więcej mięsa i nabiału niż w roku 1961, kiedy zaczęto oficjalnie prowadzić takie statystyki.

 

Naukowcy uważają, że ludzie muszą zmienić swoją dietę, jeśli chcemy uniknąć całkowitej klęski klimatycznej na przestrzeni następnych dekad. Jako przykład podano wołowinę, która wytwarza około 220 ton CO2 na każdy milion spalonych kalorii. Zwrócono również uwagę, że produkcja mięsa wymaga wykorzystywania ziemi jako pastwiska dla zwierząt i jest to zdecydowanie mniej wydajne niż przeznaczenie tego samego terenu do uprawy produktów pochodzenia roślinnego.

Jedynym pocieszeniem dla miłośników mięsa i przetworów mlecznych może być fakt, że coraz popularniejsze stają się tzw. alternatywne produkty roślinne. W Stanach Zjednoczonych sprzedawane są już m.in. roślinne burgery, które ponoć swym smakiem przypominają kurczaka czy mleko na bazie grochu.

 

Światowy Instytut Zasobów rozpoczął już inicjatywę, polegającą na przekonywaniu coraz większej ilości restauracji, firm i szpitali do zmiany menu na takie, które będzie zawierało więcej produktów pochodzenia roślinnego. Celem lokali gastronomicznych ma być ulepszanie swoich receptur tak, aby przekonać ludzi do zrezygnowania z mięsa na rzecz równie smacznych "zielonych" posiłków.

 

Jeśli nie wiecie, od czego zącząć zmiany w swojej diecie, to naukowcy spieszą z odpowiedzią. Badacze zasugerowali, by natychmiastowo zamienić wołowinę... na fasolę, co pozwoliłoby do 2020 roku zniwelować emisję gazów cieplarnianych o 25%.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: ZychMan
Portret użytkownika ZychMan

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl od ponad 2 lat. Specjalista z zakresu Internetu i tematyki naukowej. Nie stroni również od bieżących tematów politycznych.


Komentarze

Portret użytkownika Medium

Nie piszę o inicjacji, nie

Nie piszę o inicjacji, nie piszę o stosownym używaniu narządów rodnych, piszę o uzależnieniu od niewłaściwego ich używania latawcze z podkrążonymi oczami!

Bozia pozbawiła innych radości w życiu?

Sportowanie się seksem to najszybsza droga do wyprania się z wszelkiej energii twórczej.

Portret użytkownika ssseksisssta

" Sportowanie się seksem to

" Sportowanie się seksem to najszybsza droga do wyprania się z wszelkiej energii twórczej. "... od ponad 40 lat nie schodzę poniżej trzech "numerków" dziennie, jakoś nie zaszkodziło to mojej twórczej energii...mało tego, zmniejszyło ryzyko zejścia na zawał o ok. 75%...i zwiększyło mojego "narząda rodnego" o ok 30% hehe... Ale rozumiem Cię Medium, "jak się nie ma, co się pragnie...to trzeba do sex-szopa zasuwać Biggrin

Dieta mięsna to podstawa, jeśli chodzi o ludzi, ale ci tzw. weganie, ludzie krowy, czy też trawożercy (jak zwał tak zwał), przez niedobór składników zawartych właśnie w mięsie, o tym zapomnieli, a ich móżdżki skurczyły do zaledwie kilku szarych komórek.

Portret użytkownika ssseksisssta

Nigdy nikogo nie zgwałciłem i

Nigdy nikogo nie zgwałciłem i nie zamierzam...skoro jesteś "kobietą" to po Twojej wypowiedzi wnioskuję, że dość "wiekową", więc gwałt Ci nie grozi, nie zaprzątaj sobie nim więcej główki. Zajmij się lepiej jakąś sałatką Smile

Strony

Skomentuj