Czy USA zorganizuje Wolną Armię Wenezueli tak jak kiedyś Wolną Armię Syrii?

Kategorie: 

Źródło: Twitter

Wenezuela coraz bardziej przypomina Syrię z 2011 roku, lub Ukrainę z lat 2013/2014. Niezadowolone z obecnej sytuacji ekonomicznej społeczeństwo zaczęło szukać nadziei w tzw. opozycji, która z kolei zaczyna polegać na zagranicznej pomocy. Wenezuela zmaga się już z problemami, które powinny zapoczątkować wybuch wojny domowej. Jednak wciąż brakuje tylko jednego czynnika, który zapoczątkuje ogólnokrajowy chaos – brakuje „Wolnej Armii Wenezueli”.

 

Amerykańska stacja CNN powiadomiła, że dwóch wenezuelskich żołnierzy, którzy zdezerterowali i uciekli ze swojego kraju, prosi Stany Zjednoczone, Brazylię i Kolumbię o broń i niezbędne wyposażenie, aby rozpocząć rewolucję. Jest to wystarczający dowód na to, że na naszych oczach powstaje nowa organizacja zbrojna, która chce jak najszybciej rozpocząć walkę z siłami zbrojnymi Wenezueli i doprowadzić do przewrotu.

 

Warto też odnotować, że na terenie kraju, służby aresztowały pułkownika Oswalda Garcię Palomo, który dotychczas żył na uchodźstwie, ale wtargnął na teren Wenezueli, aby zapoczątkować przewrót wojskowy. Palomo prawdopodobnie miał zostać samozwańczym dowódcą przyszłej „Wolnej Armii Wenezueli”, tak jak opozycjonista Juan Guaidó ogłosił siebie prezydentem.

Siły zbrojne Wenezueli pozostają na ogół lojalne wobec urzędującego prezydenta Nicolasa Maduro, choć w mediach przewijają się informacje o nieznanej liczbie żołnierzy, którzy postanowili przejść na stronę opozycji i podobno czekają na wsparcie. Wszyscy doskonale wiemy, że bez broni nie da się walczyć, więc najpierw trzeba zdobyć środki do walki, np. wykradając je z posterunków policji i magazynów lub sprowadzając z sąsiednich krajów. Tak się składa, że Brazylia i Kolumbia to państwa wrogo nastawione do Wenezueli.

Stany Zjednoczone wciąż ostrzegają, że jeśli władze w Caracas będą w jakikolwiek sposób prześladować samozwańczego prezydenta Juana Guaidó, opozycję lub mieszkańców to spotkają się ze stanowczą reakcją. Teraz wystarczy tylko zorganizować większą strzelaninę w stolicy, podczas której zginie kilka lub kilkanaście osób, a następnie zrzucić winę na Nicolasa Maduro. Podobna sytuacja miała już miejsce na Ukrainie i wszyscy pamiętamy, jak to się skończyło.

Tymczasem Rosja uznała, że będzie bronić swoich interesów w Wenezueli „wszystkimi dostępnymi mechanizmami”. Pojawiły się pogłoski o rosyjskim Boeingu 777, który podobno wylądował w Caracas i miał zabrać co najmniej 20 ton złota z Banku Centralnego Wenezueli. To są jednak niepotwierdzone informacje. Wenezuelska opozycja twierdzi również, że Rosja może pomóc w ewakuacji Nicolasa Maduro, jego rodziny i współpracowników.

Coraz więcej wskazuje na to, że Wenezuela zmierza w kierunku wojny. Biorąc pod uwagę lojalność sił zbrojnych, wojna ta może być długa i krwawa, podobnie jak w Syrii. Jednak jak powiedział sam doradca Donalda Trumpa, John Bolton, chodzi tu o kontrolę nad ogromnymi złożami ropy naftowej. Wenezuela stanie się więc miejscem rywalizacji między USA, a Chinami i Rosją.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika Krd7736

Rosją wraz z Chinami to

Rosją wraz z Chinami to najwięksi niszczyciele państw. To prosto sprawdzić wystarczy poczytać sobie o tym, których państw na mapie już nie ma, gdzie były i przypadkiem czy nie są częścią  komunistycznych Chin , lub czerwonej Rosji. 

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Portret użytkownika Radc

Cały świat liczy na to, że

Cały świat liczy na to, że USA jako najpotężniejsze mocarstwo na planecie wejdzie do Wenezueli i pogoni tego kacapskiego pachołka, który stworzył z Wenezueli ruinę zapoczątkowaną już za rządów tyrana Chaveza.

Brawo WszechAmeryka, brawo WszechIzrael, brawo WszechUniaEuropejska na pohybel kacapom i ich nielicznym sojusznikom!

Portret użytkownika U_P_Adlina

Bandycki uSSman jako słabnący

Bandycki uSSman jako słabnący z dnia na dzień hegemon próbuje desperacko ratować się przed bankructwem próbując położyć łapę na ropie Wenezueli, ale popierają go tylko podporządkowane mu pacynki, które są coraz mniej liczne, bo tak jak Turcja zaczynają olewać słabnącego zbira i przechodzić do współpracy z sojuszem rosyjsko-chińskim. Wolne od buta uSSmana narody wspierają legalnego prezydenta Wenezueli Maduro. 
Bandycki uSSman, który dostał bęcki w Syrii od koalicji Rosja-Syria-Iran, oraz od talibów w Afganistanie próbuje teraz szczęścia w Wenezueli, ale jego możliwości niesienia bandytyzmu nie mają już takiej siły, ja kiedyś. 
Na pohybel uSSmańskiemu zbirowi i jego coraz mniej licznym sojusznikom i brawa dla sojuszu rosyjsko-chińskiego i wspierających go coraz liczniej wolnych od uSSmańskiego buta narodów!

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Portret użytkownika asa

Cały świat liczy na to, że

Cały świat liczy na to, że USA jako największy terrorysta na planecie wejdzie do Wenezueli i pogoni tego amerykańskiego pachołka, który się sam obwołal prezydentem i chce stworzyłć z Wenezueli ruinę .

Brawo WszechAmeryka, brawo WszechIzrael, brawo WszechUniaEuropejska na pohybel jankesom i ich nielicznym sojusznikom!

Strony

Skomentuj