Kategorie:
Wenezuela coraz bardziej przypomina Syrię z 2011 roku, lub Ukrainę z lat 2013/2014. Niezadowolone z obecnej sytuacji ekonomicznej społeczeństwo zaczęło szukać nadziei w tzw. opozycji, która z kolei zaczyna polegać na zagranicznej pomocy. Wenezuela zmaga się już z problemami, które powinny zapoczątkować wybuch wojny domowej. Jednak wciąż brakuje tylko jednego czynnika, który zapoczątkuje ogólnokrajowy chaos – brakuje „Wolnej Armii Wenezueli”.
Amerykańska stacja CNN powiadomiła, że dwóch wenezuelskich żołnierzy, którzy zdezerterowali i uciekli ze swojego kraju, prosi Stany Zjednoczone, Brazylię i Kolumbię o broń i niezbędne wyposażenie, aby rozpocząć rewolucję. Jest to wystarczający dowód na to, że na naszych oczach powstaje nowa organizacja zbrojna, która chce jak najszybciej rozpocząć walkę z siłami zbrojnymi Wenezueli i doprowadzić do przewrotu.
Warto też odnotować, że na terenie kraju, służby aresztowały pułkownika Oswalda Garcię Palomo, który dotychczas żył na uchodźstwie, ale wtargnął na teren Wenezueli, aby zapoczątkować przewrót wojskowy. Palomo prawdopodobnie miał zostać samozwańczym dowódcą przyszłej „Wolnej Armii Wenezueli”, tak jak opozycjonista Juan Guaidó ogłosił siebie prezydentem.
Presidente @jguaido los militares lo queremos apoyar, el régimen con sus colaboracionistas sigue tras los militares patriotas hoy tememos por la vida de nuestro compañero el Cnel García Palomo necesitamos q Ud actúe como nuestro Cmdte en jefe y solicite ayuda a la comunidad int pic.twitter.com/VJZIPQjOxi
— Operación Constitución 2018 (@OpConst2018) 29 stycznia 2019
Siły zbrojne Wenezueli pozostają na ogół lojalne wobec urzędującego prezydenta Nicolasa Maduro, choć w mediach przewijają się informacje o nieznanej liczbie żołnierzy, którzy postanowili przejść na stronę opozycji i podobno czekają na wsparcie. Wszyscy doskonale wiemy, że bez broni nie da się walczyć, więc najpierw trzeba zdobyć środki do walki, np. wykradając je z posterunków policji i magazynów lub sprowadzając z sąsiednich krajów. Tak się składa, że Brazylia i Kolumbia to państwa wrogo nastawione do Wenezueli.
Stany Zjednoczone wciąż ostrzegają, że jeśli władze w Caracas będą w jakikolwiek sposób prześladować samozwańczego prezydenta Juana Guaidó, opozycję lub mieszkańców to spotkają się ze stanowczą reakcją. Teraz wystarczy tylko zorganizować większą strzelaninę w stolicy, podczas której zginie kilka lub kilkanaście osób, a następnie zrzucić winę na Nicolasa Maduro. Podobna sytuacja miała już miejsce na Ukrainie i wszyscy pamiętamy, jak to się skończyło.
Tymczasem Rosja uznała, że będzie bronić swoich interesów w Wenezueli „wszystkimi dostępnymi mechanizmami”. Pojawiły się pogłoski o rosyjskim Boeingu 777, który podobno wylądował w Caracas i miał zabrać co najmniej 20 ton złota z Banku Centralnego Wenezueli. To są jednak niepotwierdzone informacje. Wenezuelska opozycja twierdzi również, że Rosja może pomóc w ewakuacji Nicolasa Maduro, jego rodziny i współpracowników.
Coraz więcej wskazuje na to, że Wenezuela zmierza w kierunku wojny. Biorąc pod uwagę lojalność sił zbrojnych, wojna ta może być długa i krwawa, podobnie jak w Syrii. Jednak jak powiedział sam doradca Donalda Trumpa, John Bolton, chodzi tu o kontrolę nad ogromnymi złożami ropy naftowej. Wenezuela stanie się więc miejscem rywalizacji między USA, a Chinami i Rosją.
#Wenezuela: haubice na granicy z Kolumbią. Po drugiej stronie US Army? https://t.co/2sHTETByaw
— Piotr Panasiuk (@PanasiukPiotr) January 30, 2019
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
Strony
Skomentuj