Kategorie:
Chińscy naukowcy poinformowali, że wraz z Rosjanami wspólnie pracują nad projektem jonizacji atmosfery ziemskiej do celów badań naukowych. Podobne eksperymenty od dawna przeprowadzają na Alasce Amerykanie w kompleksie antenowym znanym jako HAARP. Czy ma to jakiś związek z planami budowy broni klimatycznej?
Oba azjatyckie kraje podają, że przeprowadzono eksperymenty z podgrzewaniem górnej części atmosfery ziemskiej na wysokości 500 kilometrów. Mimo, że oficjalnie to badania naukowe wiadomo, że projekt może być również wykorzystywane do celów wojskowych. Chodzi o możliwość spychania z kursu rakiet balistycznych, które zmieniałyby swą trajektorie wypchnięte przez fragmenty atmosfery podgrzane za pomocą anten nadawczych.
Kompleks badania jonosfery Sura w Rosji - źródło: wikipedia
Doświadczenia przeprowadzono przy użyciu rosyjskiego kompleksu radiowego Sura, przeznaczonego do badania jonosfery. Obiekt przypominający osławiony HAARP znajduje się w pobliżu miasta Wasilsursk, 150 kilometrów od Niżnego Nowogrodu. Testy przeprowadzono 7 czerwca w atmosferze w europejskiej części Rosji.
Statek kosmiczny Zhangheng-1 (CSES 1)
Zaburzenia jonosfery tam wywołane badał potem chiński pojazd kosmiczny Zhangheng-1 (CSES 1), przeznaczony do monitorowania pól elektromagnetycznych w atmosferze. Według chińskich uczonych, nawet słaba wiązka fal radiowych może powodować zauważalne zaburzenia w jonosferze. Podobne zjawisko można zaobserwować przed trzęsienia ziemi, co sprawia, Zhangheng-1 nadaje się do przewidywania katastrof naturalnych.
W sieci jest wiele doniesień, że HAARP nie jest tylko tym czym wydaje się oficjalnie, czyli ośrodkiem badawczym jonosfery, bo możliwości jakie daje pozwalają na manipulowanie pogodą a nawet na wywoływanie trzęsień ziemi. Oczywiście jest to klasyfikowane jako teorie spiskowe, ale faktem jest, że badania nad jonosferą z jakiegoś powodu bardzo zainteresowały inne mocarstwa. Obecnie Chiny budują na Morzu Południowochińskim wielką stację z antenami do manipulacji tą warstwą atmosfery. Będzie to pierwszy chiński odpowiednik rosyjskiej stacji Sura i amerykańskiego HAARP, który będzie mógł służyć do jonizacji atmosfery.
Chińscy naukowcy oficjalnie stwierdzili , że nie widzą możliwości wykorzystania wyników eksperymentu do celów wojskowych, ale potem i tak przyznali, że przynajmniej teoretycznie, powstałe na skutek działania takich systemów zaburzenia w jonosferze mogą zakłócić łączność satelitarną potencjalnemu wrogowi. Badania w zakresie militarnego wykorzystania technologii manipulacji jonosferą zapewne będą dalej prowadzone osobno w USA, Rosji i w Chinach.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze |
Komentarze
Skomentuj